nie próbowałam lizawek, ale wyglądają bardzo zachęcająco, tylko mniej zachęcająco kosztują
Ogólnie to wychodzę z założenia, że nie należy za bardzo cudować, jeśli nie ma takiej potrzeby.
Wszystko zależy od sposobu użytkowania konia, jego wielkości, płci,
od tego czy np. klacz jest źrebna lub karmiąca, no i od wieku.
Sądzę, że takiemu zwykłemu, lekko pracującemu konikowi w zupełności wystarczy dobry owies
plus np. śruta z jęczmienia, kukurydzy, otrąb pszennych + witaminy, warzywa i owoce,
a raz lub 2 x w tygodniu mesz. No i oczywiście dobre sianko do woli
Jak konik jest w intensywnym treningu to można pomyśleć o jakichś dodatkowych dodatkach