:|Mamy wielki problem z naszym psiakim Maxem, jest to jamnik szorsko włosy, 8
letni.
Od prawie półtora roku gdy wychodzimy wszyscy z domu to znaczy do pracy a
córka do szkoły nasz psiak niemiłosiernie wyje przez cały czas nieraz jest to
pięć nieraz osiem godzin, tz. nie niszczy nic w mieszkaniu jest naprawdę
kochanym pieskiem on poprostu kładzie się pod drzwiami i wyje nic więcej, aż
któreś z nas wróci do domu . Nie pomogły wizyty behawiorystów, ani nie
poomagają na dłużej żadne
leki przepisane przez lekarzy weterynarii. Lekarze stwierdzili (nie jeden
lekarz) że Max jest ogólnie przyjaznym,zdrowym i zadbanym psem tylko
nadpobódliwym. Jest w naszej
rodzinie od szczeniaka, jesteśmy bardzo do niego przywiązani a chyba
najbardzej córka która jest jedynaczką i kocha go jak brata. Max zawsze był
psem pełnym życia ale to co teraz wyprawia przechodzi nasze pojęcie.
Sąsiedzi tego nie wytrzymują, niestety nie są wyrozumiali (no cóż trzeba i
ich zrozumieć, słuchać wycia psa przez parę godzin dziennie oprócz sobót i
niedziel), sprawy potoczyły się do tego że często mamy odwiedziny straży
miejskiej lub policji, i jak tak dalej będzie niedługo będziemy w sądzie.
Mąż całą sytuacją jest załamany, nigdy do tej pory nie mieliśmy spotkań z
policją czy strażą miejską a teraz bardzo często. Mamy zaświadczenie że pies
jest leczony ale to nas i tak nie chroni przed zapłaceniem słonej kary i
ciągłych niemiłych spotkań z sąsiadami którzy może nie wszyscy sugerowali
nam aby psa oddać lub po prostu uśpić. Nie mamy gdzie oddać Maxa a tym
bardziej nie może być mowy o uśpieniu!!!, to jest członek naszej rodziny a
córce chyba by serce pękło z rozpaczy! przecież to by było nieludzkie.
Próbowaliśmy raz z mężem co by się działo gdybyśmy oddali Maxa do schroniska,
wywieźliśmy go do mojej siostry na cztery dni, w tym czasie córka nie mogła
spać,jeść i wogóle była załamana, nam też był smutno i zacicho dopiero jak
spowrptem przywieźliśmy Maksa do domu wszystko wróciło do normy. U siostry
natomiast przez cały czas leżał pod drzwiami i czekał na nas tylko tyle że
niewył bo sistra cały czas była w domu i go obserwowała. Max zawsze gdy zostaje sam ma włoczone radio i telewizor w drugim pokoju oraz zostawione swoje ulubione smakołyki i nic.My już jesteśmy
poprostu załamani i
niewiemy co robić i gdzie dalej szukać pomocy. Ostatnio od lekarza który
leczy Maxa i również już rozkłada ręce a leczy go od prawie roku to znaczy
przepisuje leki
usłyszeliśmy, że niektóre kliniki w takich przypadkach jak nasz Maksio,
przeprowadzają zabieg na strunach głosowych, to chyba było by dla niego i
dla nas najlepsze rozwiązanie bo od tych leków ma kłopoty z żołądkiem
i wątrobą a i tak wyje. Behawioryści z którymi mieliśmy przyjemność się
spotykać rozkładali ręce bo Max się zupełnie nimi nie przejmował, zato my
wydaliśmy sporo gotówki, a nie należymy do bogatych, jesteśmy przeciętną
rodziną. Nie wiemy gdzie szukać klinik które w tak ciężkich przypadkach
przeprowadzają taki zabieg, my mamy dokumenty stwierdzające leczenie Maxa
farmakologicznie, potwierdzenie od naszego Pana dzielnicowego dotyczące skarg
na nas a
raczej na naszego psa i oczywiście mamy również naszych już na nas
rozwścieczonych
sąsiadów.
Zdajemy sobie sprawę że taki zabieg to okaleczenie Maxa, ale to chyba jest
dla nas i dla niego najlepsze rozwiązanie. Nie mamy nikogo kto mógłby się
zająć nim podczas naszej nieobecności, uśpić go nie uśpimy, nawet jak damy
ogłoszenie że oddamy go w dobre ręce to przeciesz musieli byśmy uprzedzić że
Max tak się zachowuje jak zostaje sam (a oddać go to dla nas nie do
pomyślenia bo przeciesz to nie jest przedmiot), no i zostaje schronisko (to
już ośmioletni pies więc ma nikłe szanse na to ze ktoś dobry go przygarnie i
bedzie go tak kochał jak my!!!)
Błagamy jeżeli ktoś nam może pomuc proszę o to jak najszybciej, każda pomoc
jest nam potrzebna i naszemu Maksiowi bo sytuacja jest strasznie napięta my
wszyscy ciągle chodzimy zdenerwowani nie wiemy czy po po powrocie do domu nie
odwiedzi nas dzisiaj Pan dzielnicowy z mandatem lub straż miejska boimy się
każdego dnia!!!.
lucja8011@wp.pl, tel.608069543.