ja w takich przypadkach każę drugiej osobie się wycofać. wolę już sama zrobić prezentację/referat czy coś tam niż się użerać.
@ Alyszek, dobry pomysł, zawsze można powiedzieć, że się nie dogadaliście i macie dwie osobne
ni dało rady, i tak podzieliłyśmy się materiałem na pół żeby nie musieć współpracować, bo to było dosłownie na 3 minuty mówienia, bo cała grupa musiała, a tematy były na pary przewidziane. nie wybierałam jej, poszło z automatu, bo jej nikt nie lubi, a ja byłam sama, bo mój stały partner do takich zadań akurat tutaj przepisał się do innej grupy XD
@ kostka, a jak finalnie poszło? zaliczone i do przodu? co do moich studiów to tylko tak górnolotnie brzmi ;P a ty co studiujesz?
zaliczone, do przodu, ja z nerwów na koleżankę jak mówiłam swoją część zapomniałam, co mam mowic i musialam chwile ochłonąć XDDD a studiuję coś bardzo nieprzydatnego, aczkolwiek był to mój świadomy wybór - socjologia kultury