Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 ... 11 12 [13] 14   Do dołu

Autor Wątek: Wiara...  (Przeczytany 36403 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ojkos

  • Gość
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #360 : 2006-08-16, 16:22 »
istotnie, duza roznica, spojrz tylko co cytuje, bo umiem czytac ze zrozumieniem. poza tym, skoro np. w polsce ksiedza obowiazuje celibat, to co za roznica jesli bez celibatu bylby homo czy hetero. a jesli tak jak w cywilizowanych krajach celibat nie obowiazuje, podobnie

ps. jest takie slowo jak 'gej', ale jesli za najwiekszy po jot pe 2 autorytet masz j.k mikke to... twoja sprawa
Zapisane

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #361 : 2006-08-16, 16:55 »
Wiesz co... Jeśli piszesz o Janie Pawle II "jot pe 2", a śmiesz się czepiać nazwania homoseksualistów homosiami, to sory, ale ja nie zamierzam z tobą dyskutować. :roll: Bo wiem że to nie miałoby żadnego sensu no i z pewnoscia nie byłaby to dyskusja na poziomie.
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

dziul

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3621
    • WWW
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #362 : 2006-08-16, 17:00 »
Możecie mi post ojkosa przetłumaczyć na język polski? :roll:
a co do wożenia się z dziewczynami... jak ktoś napisał, całowanie się z blondyną jest dziwne, ale ksiądz z mojej parafii zabrał 4 dziewczyny na wycieczkę do Rzymu w celach czysto turystycznych i jakoś nikt nie miał do niego o to pretensji...
Zapisane
...ama, como si nunca te hubieran herido...

Forum Zwierzaki

Odp: Wiara...
« Odpowiedz #362 : 2006-08-16, 17:00 »

ojkos

  • Gość
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #363 : 2006-08-16, 18:03 »
"Możecie mi post ojkosa przetłumaczyć na język polski?"
?

"jot pe 2" = JPII
homos=gej

TU jest roznica

a moim poziomem dyskusji sie nie martw, to, ze mam inne poglady nie oznacza, ze trzeba uciekac od rozmowy ze mna
Zapisane

Trzecia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 638
  • Robię to co lubię, lubię robić to co kocham...
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #364 : 2006-08-16, 19:20 »
Cytuj
skoro np. w polsce ksiedza obowiazuje celibat, to co za roznica jesli bez celibatu bylby homo czy hetero. a jesli tak jak w cywilizowanych krajach celibat nie obowiazuje, podobnie

Ksiądz najczęściej spotyka się z innymi księżmi (zazwyczaj nawet z nimi mieszka), więc jeśli byłby homoseksualistą to, że pozwolę sobie to tak określić, czułby się jak w raju :lol: A to nie pomagałoby mu utrzymać celibatu
Zapisane
Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy go nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies. . .

George Vest

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #365 : 2006-08-16, 20:51 »
Cytuj
"jot pe 2" = JPII
homos=gej

TU jest roznica
TU? Tzn.?  :roll:
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

ojkos

  • Gość
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #366 : 2006-08-17, 08:06 »
ehh
sama siebie sadzac po podpisie zaliczasz do 'pokolenia jp2' a czy to nie to zamo co jot pe 2? dla mnie zadnej, bo i tak czyta sie tak samo. no chyba ze czytasz dzej pi tu, no ale w polsce kompleks nizszosci - nie dziwne. zreszta to dosyc dziwna dyskusja, raczej na lingwistyczny poziom sie nadaje. bo ewidentnie jpII i jp2 jakkolwiek czytane to to samo. a pierwsza wersje masz w podpisie

"Ksiądz najczęściej spotyka się z innymi księżmi (zazwyczaj nawet z nimi mieszka), więc jeśli byłby homoseksualistą to, że pozwolę sobie to tak określić, czułby się jak w raju Laughing A to nie pomagałoby mu utrzymać celibatu"

e tam, a z iloma kobietami sie spotyka - zakonnice, te sprawy...
Zapisane

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #367 : 2006-08-17, 09:00 »
A ja nie wiem o so chosi :lol:
Zapisane
Why so serious?

Trzecia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 638
  • Robię to co lubię, lubię robić to co kocham...
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #368 : 2006-08-17, 15:42 »
Cytuj
e tam, a z iloma kobietami sie spotyka - zakonnice, te sprawy...

Ale z zakonnicami raczej nie mieszka, więc nie ma takiej pokusy. A jeśli byłby gejem i mieszkał z innymi księżmi to byłoby gorzej... :P
Zapisane
Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy go nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies. . .

George Vest

Forum Zwierzaki

Odp: Wiara...
« Odpowiedz #368 : 2006-08-17, 15:42 »

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #369 : 2006-08-17, 16:26 »
Ojkos i Tarunia, oboje popełniacie ten sam błąd. Homosie, jot pe 2... To brzmi lekceważąco. Zwłaszcza w społeczeństwie, w którym roi się od nietolerancji, trzeba uważać na słowa. Można komuś niepotrzebnie zrobić przykrość, a po co?
Mam koleżankę, głęboko wierzącą i praktykującą katoliczkę. Ala jest wyjątkową osobą, bo w odróżnieniu od wielu znanych mi katolików, żyje zgodnie z zasadami wiary. Z pewnością nie kłamie. Opowiadała mi o zaprzyjaźnionym księdzu, który nie kryje przed znajomymi, że od czasu do czasu wyjeżdża do Paryża w celach rozrywkowych. Nie chce tego robić na miejscu, ale nie chce też wyrzec się przyjemności. Przynajmniej nie jest obłudny... ;d Zastanawiam się, czy celibat przynosi więcej korzyści, czy problemów?
Zapisane
IBDG Wrocław

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #370 : 2006-08-17, 16:41 »
Cytat: IBDG
Ojkos i Tarunia, oboje popełniacie ten sam błąd. Homosie, jot pe 2... To brzmi lekceważąco.
No właśnie. Oba określenia mogą być odebrane jako lekceważące, chociaż można je też napisać bez takiego zamiaru (jak było w moim przypadku). I dlatego co najmniej dziwne wydaje mi się, żeby ktoś kto wyraża się lekceważąco o Janie Pawle II czepiał się lekceważącej nazwy w stosunku do bliżej nieokreślonej grupy ludzi.  :roll: Ja już wytłumaczyłam, że z mojej strony "homosie" było zwykłym skróceniem wyrazu "homoseksualiści". Rozumiem że Ojkos też mogła uzyc "jot pe 2" bez zamiaru obrażania kogokolwiek. I ja bym sie tego nie czepiała, gdyby to do mnie Ojkos nie miała jakichś głupich pretensji.  :roll:
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

ojkos

  • Gość
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #371 : 2006-08-18, 06:45 »
czepnelam sie z powodow osobisto-znajomosciowych. bo ja gejow znam osobiscie, a ty jp2? watpie. a naprawde staram sie nie obrazac zlotoustego staruszka, a nawet publicznie nie wyrazac swoich pogladow, bo zostalabym skazana na lincz przez wojtylomaniakow. takze zamiast wojowac, probuje bronic drugiej strony barykady, a na polski burdel uwagi nie zwracac
Zapisane

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #372 : 2006-08-18, 08:35 »
Starasz się nie obrażać? Cos ci to nie wychodzi.


Żałosne... :roll:
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

Trzecia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 638
  • Robię to co lubię, lubię robić to co kocham...
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #373 : 2006-08-18, 09:16 »
Cytuj
czepnelam sie z powodow osobisto-znajomosciowych. bo ja gejow znam osobiscie, a ty jp2?


No tu już chyba trochę przesadziłaś. Jak można mówić że ty masz prawo się obrazić bo znasz osobiście kilku gejów a Tarunia nie ma się o co czepiać bo nie zna osobiście JP II??!! Nie porównuj Wielkiego człowieka do bandy odmieńców (Tak, są odmieńcami bo to nie jest reguła, że facet jest z drugim facetem). To zdanie było po prostu żałosne, mam wrażenie że brakuje ci argumentów żeby przekonać że masz rację...

Cytuj
a naprawde staram sie nie obrazac zlotoustego staruszka, a nawet publicznie nie wyrazac swoich pogladow, bo zostalabym skazana na lincz przez wojtylomaniakow. takze zamiast wojowac, probuje bronic drugiej strony barykady, a na polski burdel uwagi nie zwracac

Taaaaak... Tym zdaniem wcale nikogo  nie obraziłaś... :/


I nie myśl sobie że jestem, jak ty to określiłaś "wojtyłomaniaczką".  Nie mam nic do stosowania skrótu JP2, bo nie widzę w tym nic obraźliwego. Po prostu po przeczytaniu twojego ostatniego posta, nie mogłam się powstrzymać, żeby ci nie powiedzieć co o tym myślę.


O wyrazie homosie się nie będę wypowiadać, bo zaraz "obrończynie uciśnionych" by mnie zlinczowały  :/
Zapisane
Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy go nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies. . .

George Vest

ojkos

  • Gość
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #374 : 2006-08-18, 09:53 »
"Po prostu po przeczytaniu twojego ostatniego posta, nie mogłam się powstrzymać, żeby ci nie powiedzieć co o tym myślę"
forum sluzy do wymiany opinii

nie bierz kazdego zdania doslownie, poza tym ok, moze troche w kontekscie nastrojow konserwatywno katolickim tegoz forum za mocno. ale jakos wczesniej wydawalo mi sie, ze panuja tu bardziej liberalne (w pozytywnym tego slowa znaczeniu) nastroje

a wojtylomania najbardziej zaszkodzila samemu jp2, poniewaz to ludzie wykreowali go na ikone, a on sam momentami probowal przekazac ciekawe rzeczy. fajnie, zeszyt z papiezem (juz nawet z b16 wypuscili), znicz z papiezem (a, zeby jeszcze barke gral, marzenie), kubek z papiezem, co, moze niedlugo wodka z papiezem 'papieska'

o ile do czlowieka nic nie mam (do calego katolskiego systemu za to jak najbardziej) , byl, mowil, jezdzil po swiecie, nie obchodzi mnie to za bardzo. za to cala otoczka- zalosna, i teraz rosnie tzw pokolenie jp2 (nie nie, i podobno jeszcze sie na nie zalapuje :/ ) obludnikow i pozorantow.

taka jest moja opinia, chetnie podyskutuje dalej
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Wiara...
« Odpowiedz #374 : 2006-08-18, 09:53 »

dziul

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3621
    • WWW
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #375 : 2006-08-18, 12:01 »
moze niedlugo wodka z papiezem 'papieska'
Oj teraz już przesadzasz. Sorry, ale mnie poprostu trag szlawia. No nerwicy dostać można :roll: a jak są zeszyty np z ojcem Pio to Ci nie przeszkadza? Może niedługo nazwiesz ludzi "Jezusomaniakami" bo na zeszytach od religii jest Jezus z dziećmi? :roll:
Zapisane
...ama, como si nunca te hubieran herido...

ojkos

  • Gość
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #376 : 2006-08-18, 12:34 »
?
nie obchodzi mnie to z jakim i czyim ojcem
nie o to 'sie rozchodzi'

http://bi.gazeta.pl/im/5/2457/z2457305G.jpg
http://www.student.lublin.pl/u/art/0b126papa_mis.jpg
http://www.foto.kai.pl/i.php/w/127807.jpeg
http://www.foto.kai.pl/i.php/w/127812.jpeg

a zeby nie bylo:
http://www.kosciol.pl/article.php?story=20050425133336959
jak widac rozsadni katolicy sie pokapowali ze ludzie juz pierdolca podostawali

a z tym:

Cytuj
Ludzie zabijają się na Piotrkowskiej by kupić znicz ze zdjęciem Papieża, nie szczędząc sobie tym samym typowo polskiego "słownictwa"... A trochę dalej od mojego podwórka jest jeszcze ciekawiej. Za onet.pl:

  "  Młodzież ceni tę postać za humanizm, szukanie porozumienia między różnymi religiami, wkład w obalenie komunizmu w Europie Środkowo- Wschodniej i zaangażowanie na rzecz chorych i biednych - wynika z badań przeprowadzonych wśród studentów Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego."

    "Większość ankietowanych dostrzegła w Janie Pawle II humanistę, a nie duchowego przywódcę i strażnika doktryny rzymsko-katolickiej" - powiedział PAP Korczyński."



Humanistę?... Albo ktoś nie uważał na lekcji języka polskiego w liceum albo ja coś przeoczyłem i definicja humanizmu skręciła o 180 stopni.


  "  Niemal 100 proc. badanych akceptowało wszystkie kluczowe punkty nauki Jana Pawła II, takie jak ekumenizm, dialog z islamem i judaizmem, *stosunek papieża do aborcji*, eutanazji, badań genetycznych, *małżeństw homoseksualnych*, kapłaństwa kobiet, kary śmierci itp. "


Rośnie nam więc pokolenie świętojebliwych homofobów... które nie popiera aborcji, przynajmniej tej legalnej w godzinach przyjęć ginekologa.


   " Jednego młodzi nie uznają - jego podejścia do stosowania antykoncepcji. Przyzwolenia na nią oczekiwała prawie połowa badanych studentów."



No jak to nie? Jak wszystko to wszystko. Krzyż w jednej ręce, biblia w drugiej i dalej wio, po bożemu. Jazda!


   " Z kolei Rafał Wiśniewski zwrócił uwagę na to, że badanie pokazało ogromne zainteresowanie wydarzeniami związanymi z chorobą, śmiercią i pogrzebem Ojca Świętego. Młodzież śledziła w mediach relacje i opinie związane ze śmiercią Jana Pawła II"



Ach, to takie trendy!


    "spontanicznie uczestniczyła w czuwaniach, białych marszach czy też akcjach gaszenia światła w oknach o godz. 21.37 (o tej godzinie zmarł Jan Paweł II-PAP)."



Pewnie, bo tak najłatwiej...


    "Większość uczestników badania dostrzegła powstałą w czasie choroby i śmierci papieża wspólnotę, którą można, ich zdaniem, nazwać "pokoleniem JP II".



Pokolenie gadu-gadu, pokolenie geeków, pokolenie JP2? Kolejny do kolekcji twór wykreowany przez media.


   " Socjologowie pytali również, czy i jak śmierć papieża zmieniła badaną młodzież. Prawie 60 proc. respondentów zadeklarowało, że od tego momentu jest bardziej skłonna do refleksji i kontemplacji. "



Tak, akurat wtedy, przed kamerą... Och, naiwni...

Jestem cyniczny? Być może. Ale prosze, nie każcie mi płakać za kimś kogo znałem z ekranu TV. Nie każcie mi zapalać świeczki w oknie tylko dlatego, że wszyscy tak robią. Nie chcę, nie muszę. Żyje w wolnym, demokratycznym kraju. Korzystam z tego i może cie mnie za to opluć... po katolicku!

zgadzam sie w 100%
Zapisane

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #377 : 2006-08-18, 13:14 »
Cytuj
Rośnie nam więc pokolenie świętojebliwych homofobów... które nie popiera aborcji, przynajmniej tej legalnej w godzinach przyjęć ginekologa.
Po 1 - czy ktoś akceptujący homoseksualizm, ale będący przeciwny zawieraniu związków małzeńskich przez ludzi o tej samej płci jest homofobem?
Po 2 - o aborcji nie będę się tu wypowiadać, bo do tego jest osobny temat
Cytuj
" Z kolei Rafał Wiśniewski zwrócił uwagę na to, że badanie pokazało ogromne zainteresowanie wydarzeniami związanymi z chorobą, śmiercią i pogrzebem Ojca Świętego. Młodzież śledziła w mediach relacje i opinie związane ze śmiercią Jana Pawła II"
Ach, to takie trendy!
Wiesz co jest teraz trendy? Bycie "niegrzecznym" -  picie, palenie, ćpanie, przeklinanie, "olewanie" wiary, rodziców, obnoszenie się z symbolami typu pentagram. I o wiele trudniej jest dzisiaj przyznać się do tego, że chodzi się do kościoła, że się nie pije, itd. niż do takich rzeczy. Więc dobrze, że przynajmniej jedna osoba potrafiła przynajmniej na krótki czas to zmienić. Przez pewien okres po śmierci Papieża ludzie, przede wszystkim młodzi ludzie, nie obawiali się mówić o swojej wierze. I myślę, że niektórym mogło to bardzo pomóc.
Cytuj
"spontanicznie uczestniczyła w czuwaniach, białych marszach czy też akcjach gaszenia światła w oknach o godz. 21.37 (o tej godzinie zmarł Jan Paweł II-PAP)."



Pewnie, bo tak najłatwiej...
A co w tym takiego łatwego? Takie to łatwe np. zrezygnować z jakiejś imprezki żeby pojsc na wspolna modlitwe? Łatwo to ci sie krytykuje...
Cytuj
Pokolenie gadu-gadu, pokolenie geeków, pokolenie JP2? Kolejny do kolekcji twór wykreowany przez media.
No właśnie. Wykreowany przez media. M-E-D-I-A. Nie przez Kościół.
Cytuj
Tak, akurat wtedy, przed kamerą... Och, naiwni...
Lepsze to niż nic. Same chęci i postanowienia nie wystarczą, ale zawsze to już jakiś początek...
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #378 : 2006-08-18, 15:19 »
czepnelam sie z powodow osobisto-znajomosciowych. bo ja gejow znam osobiscie, a ty jp2? watpie. a naprawde staram sie nie obrazac zlotoustego staruszka, a nawet publicznie nie wyrazac swoich pogladow, bo zostalabym skazana na lincz przez wojtylomaniakow. takze zamiast wojowac, probuje bronic drugiej strony barykady, a na polski burdel uwagi nie zwracac

Najlepiej nie obrażać nikogo, bez względu na osobistą znajomość czy jej brak. Czy tak trudno szanować człowieka, nawet, jeśli ma inny światopogląd czy orientację sexualną? Można bronić "drugiej strony barykady" zachowując sprawiedliwą ocenę strony przeciwnej i wstrzemięźliwość w krytyce. JP2 (nie jp2) był człowiekiem wyjątkowym, zwłaszcza na tle reszty przedstawicieli kościoła katolickiego. Jestem niewierząca, z wieloma poglądami głoszonymi przez JP2 się nie zgadzam, ale czy to znaczy, że mogę kpić? Po co? Obrona poprzez kiepski atak do niczego dobrego nie prowadzi, najwyżej do totalnej kłótni. Przykładem nie tak dawny postępek pani posłanki Senyszyn, do ktorej poza tym nic nie mam. Może pamiętacie, jak podczas parady równości zakrzyknęła "niech ta parada odmieni oblicze ziemi, tej ziemi". Nie wiem, czego się spodziewała, ale wywołała burzę. Przecież nie można budować porozumienia, dolewając oliwy do ognia.
Z tym, że obłudników wokół nas mnóstwo, zgadzam się... Spotykam ich na każdym kroku... 
Zapisane
IBDG Wrocław

ojkos

  • Gość
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #379 : 2006-08-18, 20:43 »
"JP2 (nie jp2)"

a czemu nie? duzych liter w necie nie uzywam

"Takie to łatwe np. zrezygnować z jakiejś imprezki żeby pojsc na wspolna modlitwe?"

jesli komus zalezy to bezproblemowo. chyba sa jakies priorytety w zyciu a imprezka nie jest raz czy dwa


"Wiesz co jest teraz trendy? Bycie "niegrzecznym" -  picie, palenie, ćpanie, przeklinanie, "olewanie" wiary, rodziców, obnoszenie się z symbolami typu pentagram."

coz, ja czesciej spotykam sie z opinia - 'idz ty zulu menelu kopcic gdzie indziej nalogowcu jebany'. a szczytem szpanu jest chlanie w zaszczytnym towarzystwie oazowiczow. ciekawe tylko skad ta kasa na burzujskie wodki?

"Przykładem nie tak dawny postępek pani posłanki Senyszyn, do ktorej poza tym nic nie mam. Może pamiętacie, jak podczas parady równości zakrzyknęła "niech ta parada odmieni oblicze ziemi, tej ziemi". Nie wiem, czego się spodziewała, ale wywołała burzę. Przecież nie można budować porozumienia, dolewając oliwy do ognia."

a ja owszem do niej mam, bo jest glupia i falszywa, a to byla kolejna nieudolna proba podlizania sie mediom czy skorumpowanym partyjkom
Zapisane

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #380 : 2006-08-18, 21:01 »
duzych liter w necie nie uzywam

A szkoda, czasem warto użyć, nawet w necie.

Cytat: ojkos
a ja owszem do niej mam, bo jest glupia i falszywa, a to byla kolejna nieudolna proba podlizania sie mediom czy skorumpowanym partyjkom

Za głupią jej nie uważam, choć opisany przeze mnie postępek wskazywałby na coś innego... Fałszu u niej nie zauważyłam, choć u wielu innych polityków widzę go często. Inna rzecz, że zbyt wielu okazji do oglądania pani Senyszyn nie miałam, więc może jeszcze zmienię zdanie...
Zapisane
IBDG Wrocław

Forum Zwierzaki

Odp: Wiara...
« Odpowiedz #380 : 2006-08-18, 21:01 »

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #381 : 2006-08-18, 21:19 »
Cytuj
Wiesz co jest teraz trendy? Bycie "niegrzecznym" -  picie, palenie, ćpanie, przeklinanie, "olewanie" wiary, rodziców, obnoszenie się z symbolami typu pentagram.
tarunia - bycie kims z pokolenia jp2 rowniez jest byciem "trendy" - z tym, ze jest to zalosne... co do pentagramow - prosze, cie tarunia - nie wypowiadaj się, na tematy o ktorych niewiele wiesz - pentagram jest ogolnie uwazany za symbol "szatana: BŁĄD ! pentagram jest symbolem chroniącym przed urokami i wpływem złych ludzi. odwrócony krzyz natomiast - jest symbolem pogaństwa oraz ateizmu (czyli wszystkich, którzy nie są katolikami)

Co do widywania księży z dziewczynami - no sory - czlowiek, jako zyjaca istota ma potrzebe kopulacji - oojetnie czy jest ksiedzem, piekarzem, czy jakims robolemTak się składa, że w biblii (księga rodzaju) zostało napisane "żyjcie i rozmnażajcie się" - i tak było... dopiero bodajże w 18 wieku wprowadzono zakaz żenienia się dla księży a później, również zakaz obcowania z kobietami - powód - każdy ksiądz chciał by jego rodzina miała jak najlepiej - a to oznaczało WYDATKI - bo pieniadze ktore dostawalby kosciol, szly na rodzine ksiedza.

Wierzyć? w co ? wyznawać religie, ktorej dogmaty zmieniaja sie co kilka wiekow? sory - to nie dla mnie, to juz islam jest trwalszy...i nie tylko trwalszy - ale rowniez postepujacy o wiele bardziej honorowo niz katolicy...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Trzecia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 638
  • Robię to co lubię, lubię robić to co kocham...
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #382 : 2006-08-19, 19:00 »
Cytuj
Co do widywania księży z dziewczynami - no sory - czlowiek, jako zyjaca istota ma potrzebe kopulacji - oojetnie czy jest ksiedzem, piekarzem, czy jakims robolemTak się składa, że w biblii (księga rodzaju) zostało napisane "żyjcie i rozmnażajcie się" - i tak było... dopiero bodajże w 18 wieku wprowadzono zakaz żenienia się dla księży a później, również zakaz obcowania z kobietami - powód - każdy ksiądz chciał by jego rodzina miała jak najlepiej - a to oznaczało WYDATKI - bo pieniadze ktore dostawalby kosciol, szly na rodzine ksiedza.

No trudno, sami sobie takie ograniczenia wprowadzili, ja zawsze powtarzam że jestem za zniesieniem celibatu. Skoro od początku wiedzieli że będąc księżmi będą musieli opanować niektóre swoje potrzeby, a mimo to się na to zdecydowali, to teraz niech cierpią. Celibat jest czystą głupotą, w kościołach protestanckich pastorzy mogą mieć żony i jakoś przez to świat się nie wali. Rozumiem że nie chcieli żeby ksiądz z kościelnych pieniędzy utrzymywał swoją rodzinę, ale można to rozwiązać w jakiś inny sposób... Bo celibatem sami sobie szkodzą. Księża nie mają żon, udają świętszych od Boga, a wieczorkiem pakują panne do samochodu, i jadą sobie do lasu, spędzić całą noc na konwersacji o biblii. Każdy o tym wie, ale nikt głośno nie mówi, bo przecież to ksiądz, duchowy przewodnik... I przez takie zachowanie coraz więcej osób odwraca się od Kościoła. Ja od dzieciństwa widzę księży - obłudników i nie uwierzę już, że istnieje jakiś "pasterz" o niesplamionym sumieniu, który pomaga młodym duszyczkom znaleźć życiową drogę. Dla mnie każdy ksiądz to spasiony cwaniak, który tylko kombinuje jak najwięcej kasy zgarnąć... Może ja jestem jakaś spaczona, ale tak właśnie myślę.


Cytuj
Wierzyć? w co ? wyznawać religie, ktorej dogmaty zmieniaja sie co kilka wiekow? sory - to nie dla mnie, to juz islam jest trwalszy...i nie tylko trwalszy - ale rowniez postepujacy o wiele bardziej honorowo niz katolicy...

Dokładnie, z ust mi to wyjęłaś. Ale niestety, trudno jest zmienić wyznanie, albo stać się ateistą w społeczeństwie katolików, którzy są gotowi zlinczować człowieka bo nie popiera ich poglądów.
Więc ja wyznaję zasadę: wierzę w Boga ale nie w religię, księży i kościół.
Cała nasza wiara jest wymyślana od początku do końca przez człowieka. Dlaczego niby miałabym w to ślepo wierzyć?
Zapisane
Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy go nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies. . .

George Vest

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #383 : 2006-08-19, 19:38 »
Ja jestem ateistką, nie ukrywam tego i jakoś mnie nie zlinczowali... Co prawda niektórzy patrzą dziwnie, podejrzliwie, ale z tych śmieję się w duchu. To ich problem, jeśli nie rozumieją, że nie wszyscy muszą mieć taki sam światopogląd. Mam coś udawać tylko dlatego, że otaczają mnie ludzie o ciasnych horyzontach myślowych? Niedoczekanie!
I jeszcze jedno... Nigdy nie doświadczyłam nieprzychylności ze strony Świadków Jehowy. Pewnie dlatego, że chcą mnie przyciągnąć do swego grona, a może są bardziej tolerancyjni niż katolicy? Stawiam raczej na to pierwsze... :P
Acha, chciałam zauważyć, że kochanki też kosztują, czasem więcej niż żona... ;p Więc może lepiej, żeby księża mieli normalne rodziny, a nie bzykali się cichaczem gdzieś w Paryżu :lol:
Zapisane
IBDG Wrocław

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #384 : 2006-08-19, 19:56 »
Cytuj
tarunia - bycie kims z pokolenia jp2 rowniez jest byciem "trendy" - z tym, ze jest to zalosne... co do pentagramow - prosze, cie tarunia - nie wypowiadaj się, na tematy o ktorych niewiele wiesz - pentagram jest ogolnie uwazany za symbol "szatana: BŁĄD ! pentagram jest symbolem chroniącym przed urokami i wpływem złych ludzi. odwrócony krzyz natomiast - jest symbolem pogaństwa oraz ateizmu (czyli wszystkich, którzy nie są katolikami)
Samo określenie "pokolenie JP2" jest już żałosne, a tym bardziej cała ta otoczka, z pewnego rodzaju szpanem i komercją na czele. Z tym sie zgadzam, jak również i z tym,że jest to teraz "trendy".  :/

Co do pentagramu - przepraszam, mój błąd. Faktycznie nie zdawałam sobie wcześniej sprawy z rzeczywistego znaczenia tego znaku. ;)

Cytuj
Ale niestety, trudno jest zmienić wyznanie, albo stać się ateistą w społeczeństwie katolików, którzy są gotowi zlinczować człowieka bo nie popiera ich poglądów.
Jak już się ludzie oswoją z tym, że dana osoba jest ateistą to jest ok - niestety niektórzy (typu moherowe berety) potrzebują na to duuuuużo czasu. :P Ja jestem katoliczką, ale wśród moich znajomych jest kilku ateistów i różne poglądy w sprawach wiary w niczym nie przeszkadzają. :)
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

Trzecia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 638
  • Robię to co lubię, lubię robić to co kocham...
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #385 : 2006-08-19, 21:06 »
Cytuj
Jak już się ludzie oswoją z tym, że dana osoba jest ateistą to jest ok - niestety niektórzy (typu moherowe berety) potrzebują na to duuuuużo czasu. Razz Ja jestem katoliczką, ale wśród moich znajomych jest kilku ateistów i różne poglądy w sprawach wiary w niczym nie przeszkadzają.

Właśnie, to wszystko zależy od otoczenia. Czasami ludzie trochę pogadają i przejdą do porządku dziennego. W mojej miejscowości wszyscy próbują być świętsi od Boga, na codzień robią różne niefajne rzeczy, ale w niedzięlę zakładają mundurek, rodzinka pod rączkę i idą na sumę. Gdyby dowiedzieli się że ktoś nie chodzi do kościoła i na religię zrobiliby nagonkę na całą rodzinę :/ W sumie chyba młodsze pokolenia nie robiłyby takiej afery, ale właśnie te mocherowe berety :/ Nie wiem jak one to robią ale mają ogromny wpływ na wszystkich, a szczególnie na księdza. Słucha każdego ich  słowa..

Druga sprawa, że je nie chciałabym być ateistką, to jest wiara moich rodziców i dziadków. Jaka jest taka jest... Po prostu nie znoszę takiego przymuszania: na religii sprawdzają kartki z kościoła, przepytują z ewangeli.  Każdy jakoś kombinuje, żeby to ominąć. Więc co im to daje? Chyba tylko uczy nas zaradności..

W tym roku będę miała bierzmowanie. To powinno być wielkie wydarzenie w życiu każdego katolika. Ale dzięki naszemu Kościołowi to jedna wielka udręka. Pamiętam jak było z moim bratem. Wracał za szkoły koło 15 - 16 i leciał do kościoła (ktoś musiał przecież umyś podłogi, zamieść, powycierać kurze, zagrabić księdzu trawniki na plebanii, pomalować płot (na plebanii) itd. ) wracał do domu koło 19 - 20, czasami nawet po 21. I tak co dzień od 1 września! W tym roku chyba będzie jeszcze gorzej, bo wymyślili sobie że żeby móc przystąpić do bierzmowania trzeba być zapisanym do jakiejś organizacjii kościelnej i brać w niej czynny udział. :/

Mam świadomość że nie wszędzie tak jest, w innej parafii, niedaleko położonej, przed bierzmowaniem są tylko 3 spotkania żeby wytłumaczyć ludziom co i jak mają robić.
Zapisane
Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy go nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies. . .

George Vest

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #386 : 2006-08-21, 11:25 »
To masz wyjątkowo dziwną parafię, lekcje religii zreszta tez.  :|U mnie jest tak, że na początku roku szkolnego spotkania przed bierzmowaniem są chyba raz na miesiac, dopiero pozniej są częściej. Kartki z kościoła to co najmniej porąbany pomysł (u mnie zrezygnowano nawet z kartek na spowiedz wielkanocną, bo ksiądz uznał, że to jest głupie :) ).
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

DnW

  • Gość
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #387 : 2006-08-27, 00:23 »
Wiara? a co to takiego jest? mnie od małego uczą wierzy katolickiej, ale to w najmniejszym stopniu do mnie nie przemawia. nie modle sie, nie chce mi sie chodzic do kosciola, u spowiedzi nie bylem juz, ho ho, naprawde dlugo. i co? jakos nie wydaje mi sie, bym czul z wyzej wymienionych powodow gorzej. nawet mi to na reke. niestety jedyna rzecz ktora mnie powstrzymuje przed przejsciem na ateizm, jest wlasnia moja rodzinka :/ wszyscy katolicy, a wujek ksiadz... i co z tego? nie widze tu zadnych powodow, by nadal udawac, ze wierze. ostatnio juz zaczynam sie buntowac i przestawac chodzic do kosciola. no i spoko. mnie jest z tym dobrze i nie zamierzam zmieniac mojego postepowania. przynajmniej pod wzgledem wiary chce sie czuc wolny jak ptak i zyc bez zadnych zobowiazan.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Wiara...
« Odpowiedz #387 : 2006-08-27, 00:23 »

Rachela

  • *
  • Wiadomości: 2498
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #388 : 2006-08-27, 13:55 »
No wiesz DnW wiara właśnie czegoś tam wymaga i pewnie dlatego dużo ludzi się ku temu zniechęca, z Twojej wypowiedzi wynika że nie chcesz być katolikiem nie dlatego że nie wierzysz że ,,takie coś" jak Bóg istnieje ale dlatego że po prostu tak Ci wygodniej, mniej ambitniej...no ale to każdego indywidualna sprawa.
Zapisane

Olka1992

  • Gość
Odp: Wiara...
« Odpowiedź #389 : 2006-12-25, 21:14 »
Na początku bardzo przepraszam za odkopywanie starego tematu.
W praktycznie wszystkich tematach dotyczących wiary na różnych forach internetowych odnajduje się zazwyczaj dwa poglądy - albo jesteś chrześcijaninem, albo ateistą.
Ja będę tutaj dużym wyjątkiem, gdyż od dosyć niedawna, dzięki różnego rodzaju lekturom stron w internecie, książek i długich, szczerych rozmów z moim tatą, znalazłam tą jedyną religę, która rozwiązuje wszystkie moję wątpliwości, która umie odpowiedzieć na wszystkie moje pytanie i jest w niej logika, jakiej nie dostrzegam w innych religiach. Od jakiegoś czas (na razie tylko po względem teoretycznym, powoli wchodzę w obszar praktyczny) wyznaję buddyzm i jestem z tego dumna. Dzięki temu powoli przestaje bać się życia, ludzi, przyszłości.
Drodzy ateiści - nie ustawajcie w poszukiwaniach! Ja też kiedyś nie wierzyłam, nie potrafiłam sobie odpowiedzieć na podstawowe pytania: "Po co żyję? Jaki mam w tym cel? Co jest potem?". Ja znalazłam na te pytania odpowiedzi, wy także możecie! Nie poprzestawajcie na stwierdzeniu "Jestem ateistą i kropka".
Zapisane
Strony: 1 ... 11 12 [13] 14   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.152 sekund z 27 zapytaniami.