Mam nadzieję, że też mogę tutaj coś napisać
tak jak pisze charon - miśki, na wszystkich przyjdzie czas
jak już większość ludzi stąd wie ja w marcu dorobiłam się własnego prywatnego męża :mrgreen:
Jest fantastyczny, kochany, rozumie mnie jak nikt inny, zna mnie też chyba najlepiej. Jest dla mnie prawdziwym oparciem i pomimo, że mieszkamy daleko od siebie wiem, że mogę na nim polegać. A to, że mieszkamy osobno zmieni się już na szczęście w styczniu. Wierzę, że wtedy będzie nam już naprawdę dobrze razem, i jeśli się coś zmieni to tylko na lepsze
A tak z wyglądu mój mężczyzna jest misiaczkowatym wysokim długowłosym brunetem, gitarzystą w dodatku
Mamy podobne zainteresowania, zwłaszcza muzyczne, chociaż nie lubimy dokładnie tych samych zespołów, gdzieś tam pośrodku nasze gusty się spotykają
Znamy się już od 98 roku z irca, osobiście poznaliśmy się w 2001 r. i tak to trwa
Wszystkim, którzy znaleźli już swoje połówki i tym, którzy na nie dopiero czekają, życzę takiej miłości