ja mam prawie 17 lat. i ogólnie to różnie z tym wyhcodzeniem. W weekendy jak idę z dużą grupą znajomych gdzieś, to musze być jakoś po 22, czasami po 23. Na imprezach to 24, 1. w wakacje to czasami pozwalają na noc. W tygodniu w roku skzolnym to nie moge nigdzie do miasta wychodzić, tylko najwyzej na spacer, ale wtedy i tak jest gadanie. ogólnie to nie jest najgorzej, ale zawsze moglo by być lepiej, szczególnie, że zwykle muszę zdać sprawozdanie z całego wyjścia (łącznie z tym, któ był, a zawsze wychodzę z tymi samymi osobami).