Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Talagia]

No chyba wiadomo o co chodzi Czy do podrywu wykorzystujecie czasami zwierzęta??
No nie dosłownie ale
Naprzykład ja poznałam suprer chłopaka właśnie dzięki mojemu psiakowi.
Szłam sobie spokojnie kulturalnie, psiak był spuszczony.
NO a naprzeciwko mnie widze jakiegoś chłopaka z małym pieskiem na smyczy. Harus nagle skoczył jak oszalały do psinki... Wystraszyłąm się bo nigdy sie tak nie zachowywał  Podbiegłam i złapałam go za obroże, ale tak się szarpał że musiałam go złąpać za biodra.
Nagle chłopak wytłumaczył mi że sunia ma cieczke...  heh...
Co najgorsza nie potrafiłam Harusa utrzymać i tak się z nim szarpałam, no i niestety puściłam... a ten zamiast wąchać sunie to zaczął łasić się do chłopaka całkowicie ignorując suczke... Normalnie kopara mi opadła, przecież mój pies nienawidzi obcych...
"-Musiał cię bardzo polubić... "- zaczełam i spacerowaliśmy tak przez bite 2 godziny. Poprostu jestem taka dumna z mojego pieska :]
Myśle że przez zwykły spacer z psem można poznać wielu ciekawych ludzi... Szczrze mówiąc to po przeprowacce wszystkich których poznałam to właśnie przez mojego psa  

[myszka]

Trudno poznawać ludzi przez niewychodzącego kota, no chyba, żebym rzucała nim z okna w upatrzone ofiary

[Talagia]

Trudno poznawać ludzi przez niewychodzącego kota, no chyba, żebym rzucała nim z okna w upatrzone ofiary

A wiesz to jest myśl      
I za każdym razem krzyczeć "Kotku nie zaczepiaj obcych.. "          

[Krówka]

ja jestem zbyt nieśmiała  
nawet jesli ktos mnie zaczepi("ale sliczny piesek") to ja szybka odchodze i wygladam mniej wiecej tak
najwyzej sie usmiechnę

[onka]

a i owszem np dziś   a,że mam 2 psy i to całkiem różne od siebie to najczęścierj zaczyna sie od tego "jaaaki fajny goldas" ,a potem a "ten drugi? znajda czy ze schroniska?"
na to ja  z hodowli chińskich grzywaczy  no i jest yyyy  a co to takiego i sie zaczyna rozmowa
no nie moge powiedziec,że to podryw    bo ja mężatka  

[Ciapka]

jejeku..ale mi na temet weszlac..damian sie we mnie zakochal jak na koniu go przwozilam..heh to bylo tak nieaamowicie piekne..szkoda zet acy ludiz tak zadko sie zdarzajai wrzysc mpi kumple to zimni dwikarze..tylko damian.inny..ech..szkoda..

[gunia]

Trudno poznawać ludzi przez niewychodzącego kota, no chyba, żebym rzucała nim z okna w upatrzone ofiary

A z kanarkiem to dobpiero. Kanarek na smyczy        

[ina]

hehe.. nie no, ja na swoim piecholu jeszcze nie próbowałam. ale dużo osób mne zaczepia jak ide... hehe.. tylko sami starzy:P ale ja zawsze gadam z nimi i sie uśmiecham:PPPP

[kasia]

Od jutra zaczynam podrywać facetów na mojego chomika (bo akwarium to raczej nie wytaszczę z domu). Tylko jakby to zrobić? Może tez nim rzucać? Albo podrzucać do kieszeni?    

[ina]

ja proponuje puścić chomiczka i za nim latać z tekstem: aaa chomik mi zginął!!!

[myszka]

Wrzucać ofiarom za kołnierz

[golden]

ja na spacerkach poznalem wielu fajnych ludzi niekoniecznie dziewczyny. Czasem milo jest razem sie poszwendac po parku i pogadac A ze nie mam problemow z niesmialoscia, to wszystko OK

[ina]

no to mash szczęście:P hehe.. ja tam jestem nieśmiała, a jak już mówiłam samych starych ludzi [ne no.. nie w moim wieku] spotykam..

[golden]

ja tam jestem nieśmiała

to moze wystarczy to prostu przelamac? na pewno warto!

[ina]

no pewnie, ze warto!:) próbuje cały czas.. hehe:) yyy.... no, ale teraz wiosna idzie, więc napewno będe z frodkiem wychdzoić na polko.. hehe:) i moze nie podrywać... ale pogdadć:P tylko u mnie z drugiejs trony nie ma jakiś takich ludzi:(

[Agakonik]

Mi niestety nigdy nie przydarzył sie taki miło spacerek mimo iz mam psa Ale chyba pojde za Waszymi radami i wezme chomika na nitkę  

[ina]

hehe.. ja widziałam szelki na świnke morską.. może znalazłyby się takie na chomika:P

[Zwierzaczek]

No chyba wiadomo o co chodzi Czy do podrywu wykorzystujecie czasami zwierzęta??
:

Raczej nie    moja świnka raczej by mi w tym nie pomogła, ale jakbym miała psa to kto wie... spacer niby niespecjalnie w miejscu gdzie mieszka ON .... hehehe        

[vioaoiv]

Trudno poznawać ludzi przez niewychodzącego kota, no chyba, żebym rzucała nim z okna w upatrzone ofiary

A wiesz to jest myśl      
I za każdym razem krzyczeć "Kotku nie zaczepiaj obcych.. "          

buahahahaha

[Agakonik]

No chyba wiadomo o co chodzi Czy do podrywu wykorzystujecie czasami zwierzęta??
:

Raczej nie    moja świnka raczej by mi w tym nie pomogła, ale jakbym miała psa to kto wie... spacer niby niespecjalnie w miejscu gdzie mieszka ON .... hehehe        

No to ja bym musiała przejsc caaaaaalutkie miasto

[AgaŚ]

Taa... u mnie to sie ludzie boja zaczepic bo uwazaja beagle za pit bule  

[Trinity...]

hy hy hy

ja bardzo często rozmawiam z ludżmi na temat mojego pieska. Zazwyczaj jest tak, że podchodzą i się pytają co to za rasa. Bo na kundla to on nie wygląda. Ma pysk wyżła, ale ta reszta ludziomk nie pasuje dlatego siem pytają. I jest fajnie

[golden]

jak ja jestem na spacerku z Lobo (suczka mieszaniec owczarka niemieckiego z rhodesian ridgebackiem na dodatek z prega na grzbiecie) to podchodzi do mnie duzo ludzi i pyta skad sie wzielo "to na plecach" jak sie dowiedza skad to pytaja jaki ma charakter, jak sie nazywa mile uczucie ogolnie
A jak chodze z Beniem to wszystkie starsze panie i mlode dziwuszki "o jaka przepiekna kuleczka!..."

[ina]

hhehe.. u mnie jest to samo!: ) zawsze ktoś podchodzi i zapyta. jak nie zapyta to słyszę: jaki cudny piesek.
kiedyś szłam sobie do kumpelki. ja na froda mowie czasami : puci puci czy coś takiego. no i idę, a tam dwie dziewczyny. i jedna z txt: patrz jaki puci puci piesek:) hehe.. aż się uśmiechnęłam:P

[gunia]

to w koncu mi ktoś podpowie, jak mam na kanarka podrywać?!    

[ina]

heh... bierzesz kanarka na nitke, przyczepiasz ją do nogi.. i idzieszx:P

[Dalmafreciak]

Ja też rozmawiam z ludźmi na temat mojej suni, chociaż czasem ktoś tylko skomentuje, a o nic nie zapyta

[pat]

chetnie bym tak kogos pozala heh ale nei wychodze z mojim maksem ta jego sila heh

[Kesi]

Moje psy są nie do pobicia  
Tak się uwieszą biednemu facetowi u nogawek, że nigdzie mi nie ucieknie

[ina]

hehe:) ja mojemu nie pozwalam zawieszać się u innych:)