Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: monikaa w 2004-12-14, 13:03



Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: monikaa w 2004-12-14, 13:03
czy ktoś z was ma piesia który nosił aparacik na ząbki? moja kolezanka napisała mi własnie sms-a że idzie ze swoim ONkiem na zalożenie aparatu, to juz chyba lekka przesada bo z tego co wiem jemu tylko 2 ząbki lekko na siebie nachodza... Co o tym myslicie?


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: taigan w 2004-12-14, 13:12
Aparat na zęby dla psów :hmmm: Pierwszy raz słyszę :?


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Kat&Seja w 2004-12-14, 13:18
Ale hece! Moja corka ma nosic...ale żeby piesek to w zyciu nie slyszalam!!


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: monikaa w 2004-12-14, 13:31
takie aparaty istnieja na 100% bo nawet moim rodzicom kiedys weterynarz proponował aparat dla boksia ale nie chcieli bo ta wada była bardzo mała ale taki pies musi smiesznie wyglądać ;)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2004-12-14, 13:35
Jeśli coś takiego rzeczywiście istnieje, to jest to.. przesada :roll:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Kat&Seja w 2004-12-14, 13:37
Moze dlatego nie wiemy o nich bo naszym psom potrzebne nie sa...ale w sumie zgryzy u psiurów sa naprawde różne i  takimi aparatami mozna je korygować..
Jak ktos ma psa wystwaowego a dwa zeby "nie tak" to moze można "pomóc " naturze :roll:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2004-12-14, 13:37
-


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: whiper w 2004-12-14, 13:45
zalezy... mysle, ze zdarzają sie sytuacji, kiedy psiak ma taką wadę zgryzu, że cięzko mu jeść... ale poprawianie urody na wystawy - zgadzam się, nie dopuszczalne.


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2004-12-14, 13:51
-


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Madia w 2004-12-14, 13:53
O ła... czego oni nie wymyślą :lol:
Kurcze to już lekka przesada  :roll:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: julcia_so w 2004-12-14, 13:53
Ja juz słyszałam dawno, bo jak byłam z moim sznucerkiem u weta to mówił, że dwa kiełki mu odstająi pytał sie czy słyszelismy o aparatach na zeby dla psów.... :roll:
Nie no, wiecie jak pies musi wyglądać........ :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Mada w 2004-12-14, 13:57
A jak się musi czuć?  :?
To napewno nie jest dla niego przyjemne  :?


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-12-14, 14:02
Ja mysle, ze to zadna przesada. Wady zgryzu potrafia byc bardzo dokuczliwe, wiec jesli mozna je leczyc, to czemu nie?


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: k_lap w 2004-12-14, 14:07
Zgadzam się Wiedźma. Jeżeli u pieska taki aparat to konieczność to dobrze, że ktoś wymyślił i skonstruował w ogóle coś takiego... Chociaż przyznam się, że nie mogę sobie wyobrazić mojego Rocky`ego z czymś takim w buzi :) Na szczęście nie jest mu to potrzebne.


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2004-12-14, 14:16
Ja nie widziałam pieska z aparacikiem,ale u dziewczyn(szczególnie młodych),to strasznie mi sie te koraliki podobają... :D


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Marta Reks Kiwi w 2004-12-14, 16:13
Pies znajomych znajomych ;) zresztą sznaucerek nosił aparat ortodontyczny :)
kiedyś na pewnym forum toczyła sie dyskusja na ten temat więc teraz Wam troszkę skopiuję ;)

Aparat wygląda mniej więcej tak jak taki dla człowieka, tylko przystosowany jest do psich ząbków.
Zabieg jest krótki, pod "głupim jasiem".
Pies nosi aparat od 2 miechów do nawet roku, wszystko zależy, jak szybko ząbki ustąpią. Potem nosi się jeszcze aparat wyjmowany, dopóki nie zakończy się czas wzrostu. Na moje pytanie, jak wsadzić psu wyjmowany aparat, Pani wet powiedziała, że to bardzo proste i że wszytkiego mnie by nauczyła.
Zrobiła już sporo takich zabiegów, pokazywała kilka odlewów ząbków innych psów. Takie "aparatowe" zabiegi przeprowadza się czasem dla psów, którym wady zgryzu przeszkadzają tak, że n.p. nie mogą jeść.
Kosztuje to ok. 500 zł plus wizyty, ok. 20-50 zł każda, ok. raz w miesiącu. Piszę wszystko około, ponieważ wszystko zależy, jak szybko "ustępują" psu ząbki.
Zabieg jest może nawet w pewnym sensie (wg Pani wet) "łatwiejszy" niż obcinanie uszu, czy ogonka psu

Oto, co się ostatnio dowiedziałam:
1. Aparat nie sprawia jako takiego bólu, ponieważ żaden pies by tego nie wytrzymał. Będzie tak długo drapał i wariował, póki by tego nie ściągnął. Weterynarz (który jest specjalistą w tej dziedzinie) zapewnił mnie, że aparat jest tak przystosowany dla psa, by sprawiał jak najmniej kłopotu.
2. Tak jak u człowieka, czasem coś tam w aparat wejdzie, czyści się go ze strzykawki pod ciśnieniem. Polecane są też specjane preparaty do zębów psiaka, w sprayu lub do płukania. Dobra jest rówwnież szałwia.
3. Środek uzywany do "głupiego jasia" jest bezpieczny, niestety nie pamiętam nazwy. Stosuje się go również do takich zabiegów jak czyszczenie uszu itp. i może być uzywany nawet codziennie (no ale nie przesadzajmy...)
4. Zabawki psiaka powinny być takie, które będzie brał na trzonowce. Chodzi o uniknięcie ucisku na aparat.
5. Karma powinna być sucha, ponieważ mokry pokarm szybciej zapycha aparat.

Aha, co do ranienia wnętrza pyska: dobrze założony aparat nie powoduje żadnych ran w psyku. Jedyną rzeczą nieprzyjemną, jaka może zaisnieć jest gdy psiak (n.p. przy obgryzaniu nogi stołu) spowoduje dłuższy nacisk na jedną stronę aparatu. Wtedy z jednej strony będzie aparat uciskał ząbki mocno, co może być przyczyną spuchnięcia dziąsełka przy kle. W takiej sytuacji konieczne jest odwiedzienie weta, by tam popoprawiać nacisk. Nie wiem czy jasno to wytłumaczyłam... I tak ją pilnujemy, w końcu to jeszcze szczeniak, do łebka przychodzą różne pomysły  więc całe uważanie na aparat nie będzie jakoś specjalnie myślę, kłopotliwe.

Od przedwczoraj piesek nosi aparat. Na początku, ze zrozumiałych przyczyn, próbowała go ściągnąć, ale szybko przestał jej przeszkadzać. Mała umie jeść z miski i robi to normalnie, tak jak dotąd, to samo z piciem.
Po jedzeniu psikamy jej do pyszczka płynem o nazwie deodent, aby nie dopuścić do rozwijania się bakterii. Środek ten jest używany zwykle do czyszczenia ząbków i zapobiegania brzydkiemu zapachowi z pyszczka.
Nie bardzo wiem, jak opisać aparat  Jest dosotosowany do wielkości pyszczka, wygląda nieco inaczej niż ten opisywany przez Sylwię. Piesek zachowuje się normalnie, rozrabia i biega po ogrodzie. Na aparat nie zwraca uwagi, wczoraj jeszcze trochę mlaskała (co mnie wcale nie dziwi, w końcu nie od razu można się przyzwyczaić do ciała obcego), ale dziś już jest lepiej.

Zabawki powinna mieć takie, które bierze na trzonowce, czyli najlepiej takie podłużne. Dobre są też piankowe piłki, choć nasze nie wytrzymały jednego dnia  Szybko zostały poszarpane, ale zabawa była świetna przy rzucaniu. Napewno nie można bawić się z nią w ciąganie. Ważne, aby zaaparatowane ząbki nie były zbyt uciskane. Zamiast deodentu polecono nam też płukanie szałwią. Trzeba uważać, żeby między druciki nie dostały się resztki jedzenia albo jakieś inne drobne kawałki. Należy podawać suchą karmę, bo taka rzadziej włazi między aparat.

 :D


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2004-12-14, 16:20
O, nie słyszałam nigdy o aparatach dla psów  :shock:

Jak dla mnie to przesada... Jak pies ma wade zgryzu utrudniającą mu zycie, to zazwyczaj usuwa sie pewne zeby, by było wiecej miejsca dla pozostałych - moze pies troche dziwnie wyglada ale to juz mu zycia nie utrudnia.

Cytuj
Aha, co do ranienia wnętrza pyska: dobrze założony aparat nie powoduje żadnych ran w psyku.


Tak samo mówia z ludzkimi... Ale to nie do konca prawda  ;)

O ile dziecku wytłumaczy sie czemu musi "TO" nosic, to psu nie wytłumaczysz. Nie jest to ani odrobine naturalne. A juz totalnym przegieciem jest korygowanie psu zebów a potem wystawianie go  :P


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Marta Reks Kiwi w 2004-12-14, 16:27
To własnie chodzi o psy wystawowe  ;)
Cytuj

A juz totalnym przegieciem jest korygowanie psu zebów a potem wystawianie go

myślę że tak jest jesli wada jest dziedziczona, ale jeśli jest w wyniku nieodpowiednich zabaw z psem to aparat nie jest juz oszustwem ;)

Ale ja sama nie założyłabym czegoś takiego psu :)
Cytuj

Tak samo mówia z ludzkimi... Ale to nie do konca prawda  

ale faktem jest też że sie człowiek po kilku dniach przyzwyczaja (sama mam stały ) ;)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: dziul w 2004-12-14, 17:11
nie słyszałam o czymś takim :P ale troche dziwne mi sie wydaje :P


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Elfi w 2004-12-14, 17:23
Nie slyszałam o aparatach dla psow, ale wszystko mozliwe??? Jak są psychoterapeuci, gabinety masażu dla psów to aparat nie jest jakims dziwactwem!! ;)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2004-12-14, 18:53
No tak,już chyba świat niczym nie jest w stanie nas zaskoczyć...Ktoś kiedyś pisał,że przydałaby się agencja towarzyska dla psów.. :lol: To byłby biznes!! :lol:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: monikaa w 2004-12-14, 18:55
a wiesz, że w stanach podobno jest cos takiego ;)  Własnie widziałam Gustka -ONka kolezanki w aparaciku biedny wcale mu sie to nie podoba wygląda smiesznie ale to ma byc na 3 miesiące wiec nie tak najgorzej.


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2004-12-14, 19:02
Cytuj

a wiesz, że w stanach podobno jest cos takiego

OO,nie wiedziałam,ale serio,spotkałam się z kilkoma właścicielami piesków,którzy z chęcią by swoje psiaki w takie miejsce oddali..... :roll: Wydaje mi się,ze kiedyś ktoś to otworzy!! :roll:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: monikaa w 2004-12-14, 19:07
ludzie jak nie maja swojego zycia osobistego to wymyslaja jakies dziwne atrakcje dla swoich zwierzaków  i przez to powstają poradnie zdrowia psychicznego dla psów, kosmetyczka-malujemy pazurki, sukienki dla suczek itp -na animalsie czasami pokazuja takie pomysły bardzo zabawne :lol:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2004-12-14, 19:12
Mi też do końca się to nie podoba,ale to rzecz gustu...Jedynie co zrobiłam"uczłowieczając"swoją sunię,to kupiłam jej ubranko z odpinanym kapturkiem,taki jak dla dziecka... :roll:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: monikaa w 2004-12-14, 19:14
no co Ty kupiłaś jej wdzianko? ;)  Nie no nie krzywdz takiego pieknego psa sweterkiem plizzz :lol:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2004-12-14, 19:23
To nie sweterek,tylko prawdziwa kurtka z długimi rękawkami i nogawkami! :lol:
W mojej galerii jest jedno zdjęcie w ubranku,z tym,że okazało się za duże i wymieniłam na mniejsze i w innym kolorze! :D


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: monikaa w 2004-12-14, 19:30
maggy prosze nie ubieraj go w ten kombinezon ;)  wygląda jak cudak z kosmosu a jest taki słodki... :lol:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Michał z Warszawy-Ursus w 2004-12-14, 19:35
Aparat... ja też pierwsze słysze, oczywiście ktoś chce zarobić na ludziach bo napewno to nie jest tanie.
Pozdrawiam, życze zdrowia.


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Fredziaa w 2004-12-14, 21:32
Aparacik dla psów? :lol: Śmiesznie to musi wyglądać, ale jeśli wada zgryzu jest poważna, to czemu nie  :roll:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Elfi w 2004-12-14, 22:51
Cytuj

Ktoś kiedyś pisał,że przydałaby się agencja towarzyska dla psów..

To ja!!!!!! Toi ja!!!!!!!!!!!! To był mój plan biznesowy!!!!!!!! ;)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2004-12-14, 22:56
No tak!!A biznes plan masz?? :lol:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Kat&Seja w 2004-12-15, 10:55
Monikaa..A czemu to ladne ubranko dla psa ma być dziwactwem?? Przeciez nie kupuje się go po to ,zeby ładnie wygladał..tylko po to aby mu nie było zimnoi , lub po to ,żeby chronic jego futerko( problem kulek sniegowych zima). Sa psy zmarzluchy i takie ktore się świetnie czuja zima. Nie mowię o ubieraniu kombinezonu Malamutowi , tylko ,malemu pieskowi ktor4emu jest zimno. W dodatku mowa tu o fajnej kurteczce a nie "swreterku babci". Wiele osob ktore znam ma ubranka dla swoich maluchów..ja także. I nasze psy nie wygladaja w tym smiesznie.
Ostatnio naewet mijajacy nas dresiarze na widok mojego psa powiedzieli "no, nareszcie pies ma coś porzadnego na grzbiecie a nie "filcok""
Nie ubieralabym Sei w kombinezon dla własnej przyjemnosci.. ;)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2004-12-15, 11:18
Ja napewno będę zakładać ubranko,jak będą mrozy,bo wolę,by wyglądała tak,niż miałaby mi się sunia rozchorować,a z tego co widzę,to w tym okresie to dużo piesków na dziwne choróbsta chorują...... :(


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: julcia_so w 2004-12-15, 11:22
Cytuj
Ja napewno będę zakładać ubranko,jak będą mrozy,bo wolę,by wyglądała tak,niż miałaby mi się sunia rozchorować,a z tego co widzę,to w tym okresie to dużo piesków na dziwne choróbsta chorują......

Zgadzam sie całkowicie jak równierz z Kat! :) Mój pies ostatnio był przeziebiony i miał troche powiększone migdały jest zmarzluchem i ja na to juz nic nie poradze!!  :roll:  Mogę go tylko zabezpieczać (co robię) tabletekami na uodpornienie..., a ubranko my też tej zimy nosimy, a obecnie chodzi w sweterku na grzbiet i teraz jest super!  8)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-15, 11:22
Heh pierwszy raaz słyszę, ale żeczywiście..czasem piesek ma wadę zrgyzu, która bardzo rpzeszkadza mu w jedzeniu i może być niebezpieczna... no wiec sie rpzydaje.. ale sosobiscie nie widzialam w zyciu pieska w aparacie na zepach  :roll:  :lol:
http://www.dentonet.pl/?s=155&sID=196&a=4    na tej stronce jest cos a takich aparatach ;)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: monikaa w 2004-12-15, 12:18
no wiecie bez urazy ale pies to pies ja mojemu nigdy sweterka czy tam kombinezonu nie założe. Co do chorób to jest to zamkniete kolo bo jak mu zakładasz sweterek to przyzwyczaja sie do ciepła  a potem jak wyjdzie nawet na troche bez swtereka to juz choroba gotowa-tak powiedział wet jak był w tv jakis poradnik o pieskach. Mój kolega ma sznaucera miniaturke -Wezyra i biega bez sweterków i jest zdrowy wiec to chyba zalezy od własciciela jak sie "rozpusci" psa to mozna go bardzo osłabic, uspic jego układ odpornosciowy i bedzie chorował nan-stop.


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Kat&Seja w 2004-12-15, 12:54
Monikaa!! Ale my nie zakładamy psu ubrania jak jest 0 stopni tylko jak jest tęgi mróż! ;) ! A To ,że twój znajomy ma sznaucerka ktoremu nie jest zimno nie znaczy to ,że innym nie jest zimno!!
Swoja droga wiekszość dziewczyn które ma wystwaowe sznaucerki w zimowym okresie ( bez wystaw) wyrywa je do goła...raczej gołego psa na mróż się nie puszcza.. ;)

Ale oczywiście masz wszelkie prawo nie kupoiwac swemu psu ubranka :wink: .
Mniemam ,ze do ras dużych nalezy??


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2004-12-15, 13:01
Ja tego roku jeszcze suni ubranka nie założyłam,ale jak bedzie koło 10 w minusie to napewno,bo jest już troszkę ubrana w sierść,ale nie tak bardzo,by puszczać ją z gołą pupencją na mróz... :D


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: monikaa w 2004-12-15, 13:04
no przeciez to boksero -Aria ;)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2004-12-15, 13:06
No,to jakoś nie wyobrażam sobie boksia w ubranku,chociaż zobacz na to:
(http://dogfashion.republika.pl/photo/ubr/o01.jpg)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: monikaa w 2004-12-15, 13:08
łooo matko!! :shock:  co oni mu zrobili hehehe  ;)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2004-12-15, 13:15
Ubrali go!! :D
Moja znajoma ma hodowlę dogów(3 szt) i każdy z nich ma swoje ubranko!!Wiesz jak to super wygląda,jak na spacerek wychodzą!! 8)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: monikaa w 2004-12-15, 13:28
Powiedz mi jak sie wsadza zdjęcia do galerii? ;)  to bym wam pokazała mojego potwora :lol:  a jakos nie moge sie sama połapac :oops:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2004-12-15, 13:38
Do prywatnej galerii już nie da się wstawiać(niewiem czemu) :oops:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Fredziaa w 2004-12-15, 14:05
biedny doguś  :P  ;)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-24, 21:45
Heh wczoraj w sklepie zoologicznym ogladalam peeelno ubrank. ale nie wyobrazam sobie, zeby Puna w takich chodziła :lol: chociaz niektore sa ardzo fajne... a te dogi musza fajnie wygladac,........ ;)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2004-12-24, 22:14
-


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-24, 22:45
złoty kibelek. czemu nie ;) ze srebrną, żeźbion spłuczką :lol:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2004-12-24, 22:53
-


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-24, 22:54
Heh i dywaniki jedwabne prowadzące do złotego kibelka, ze srebrną rzezbiona spluczka, i lejaca sie czekolada ;)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2004-12-24, 22:58
-


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-24, 23:00
Heh to się nazywa równość społeczna :lol:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2004-12-24, 23:06
Ja widziałam ślub psów w tv i 2 pudle były identyczne!!! Więc panią pudlową  na różowo przefarbowali a pana pudla na niebiesko!!! Pai pudlowa na mordce welon a pan pudel muszka na szyji. Poi czerwonym dywanie szli a psy co w ławkach siedziały szczekały i wyły jak to zobaczyły:)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-25, 13:31
Jak moja mama była mała, też swojego psiaka przefarbowała... heh a dokładniej na niebiesko jego ogon, za pomocą gencjany ;):lol: szkoda, że nie mamy zdjęcia :wink: To byuł owczarek nizinny i miał imponujący, niebieski, puszysty ogon :lol: :wink:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: emyla w 2004-12-25, 14:29
śmiesznie pewnie pies wygląda w takim aparacie, ale jeżeli to konieczne jest to czemu nie pomóc psiaku, wydaję mi się to lepsze niż usowanie zębów


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-25, 14:35
bagsiks, to nie tylko dla usmiechu ładnego :roll:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: *Antek* w 2004-12-25, 15:12
Wlasnie,smiesznie to musi wyglodac :lol:  ciekawi mnie to czy temu pieskowi bedzie wygodnie w tym aparaviku :lol: hehe


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-25, 15:37
Heh no to jak człowiekowi... kwestia przuzwyczajenia ;) sama kiedyś nosiłam... ale na szczęście nie na stałe :wink:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2004-12-25, 16:40
-


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Kiwusia w 2004-12-25, 17:34
Pies mojej cioci mial aparacik na zebach ;]


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2004-12-25, 17:38
-


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: monikaa w 2004-12-25, 20:09
prawda jest taka ze ludzie robia to tak naprawde dla siebie bo zwierzaki maja to gdzies ale cóż każdy ma jakies potrzeby ;)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-25, 20:43
No dokładnie... dla ludzi to frajda... a psom? psom to wisi... :roll: ale przynajmniej jest wesoło :lol:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Malka w 2004-12-25, 21:00
Hehe ;) No nie wiem...mojej Neli by nie wisiało. Ona baaardzo lubi wygody. Jeśli miałaby do wyboru łóżko i posłanie swoje, na 100% wybrałaby łóżeczko, najlepiej z panią w środku  :lol:
Oczywiście siusiu tylko na dworze ;) Ona uwielbia gdziekolwiek z domu wychodzić, chociażby na dół, na tak zwane "siusiu"


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-25, 23:20
Heh no tak ;) pieski mają sój poziom :lol: i w byle co nie wchodza ;) A Punka gybym jadla to samo, co ona z miski, na pewno wolalaby rzucic sie na moj talerz :lol:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2004-12-26, 12:21
-


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-26, 18:19
no każdy piesek inny, i każdy niepowtarzalny :lol: :wink:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2004-12-26, 20:18
.


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2004-12-26, 20:24
Mój to sam się na łożko pakuje


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-26, 21:11
a tu kolejny przypadek wybryków Puni... usiadła na pianinie i myślała, że rządzi ;)
http://upload.miau.pl/39300.bmp


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2004-12-27, 09:01
.


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-27, 11:45
No dokladnie.... ona już sobie na prawdę pozwala na za dużo :lol:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Julias w 2004-12-27, 12:56
Cytat: Mada
A jak się musi czuć?  :?
To napewno nie jest dla niego przyjemne  :?


A dla czlowieka jest? :roll:


Ja uwazam ze to bardzo dobry pomysl :rock:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2004-12-27, 13:16
.


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-27, 14:37
No nie mów, serio? ja to wprost uwielbiałam :grr:  :cry:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: k_lap w 2004-12-28, 16:07
Hmmm, jesli chodzi o ubranka, o ktorych pisaliscie to powiem szczerze, ze nie zamierzałam nigdy Rocky`emu zakładac niczego dziwnego. Jest amstafem i chyba głupio by wygladał w koronkowej sukieneczce :), ale dostał od mojej znajomej na gwiazdke buciki... takie nieprzemakalne na mroz, chlape. Ale sie posmialismy jak pierwszy raz miał to załozone, łapał łapy zebami i nie wiedział o co chodzi, ale bardzo szybko sie przyzwyczaił.
Powiem szczerze, ze jest to bardzo wygodne. W swieta, kiedy była taka chlapa zakładałam buciki Rocky`emu i kiedy wracalismy do domu, to zamiast meczyc go wycieraniem łap w przedpokoju to sciagałam mu jego buciki, płukałam, a on zadowolony i czysciutki wbiegal od razu do pokoju :)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-28, 16:43
k_lap... tranwestyci są wśród nas :lol: A co do bucikow, to moja ciocia kiedys psu swojemu uszyla. i je bardzo lubił :lol: :wink:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: k_lap w 2004-12-28, 16:52
Rocky poczatkowo za bucikami nie przepadal, ale szybko je zaakceptowal i jak dzisiaj wzielam buciki do reki to zamerdal ogonkiem i polecial kolo drzwi, zeby wyjsc na spacer, dlatego uwazam, ze nie zawsze ubranka dla psow musza kojarzyc sie z wysmiewaniem, ale nie moga byc przesadzone. Buciki OK, sa takze rasy, dla ktorych szyte sa cale kolekcje ubranek, ale takie psy jak ten doberman wyzej na zdjeciu, ktore wkleila Meggy... to dla mnie juz przesada  :lol:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2004-12-28, 17:47
.


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: k_lap w 2004-12-28, 18:30
Golden(ka) to co ma Rocky to nie sa do konca "worki". Sa uszyte z materialu takiego jak robi sie stroje dla nurkow, dopasowane do lapy, maja przylepce w odpowiednich miejscach, wygladaja jak buty, dlatego niektorzy na spacerze sie z nas troche smieja :lol:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2004-12-28, 18:49
.


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: msa w 2004-12-28, 19:16
Cytat: golden(ka)
Nie no na wystawy to już wada wrodzona eliminująca każdego osobnika =\

To zalezy jak na to patrzeć - większość yorków ma korygowane zęby


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-28, 21:09
Heh buciki czy worki.. zawsze to troszkę śmiesznie wygląda... i to szczególnie u  nietórych ras :lol:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: k_lap w 2004-12-29, 08:21
Nicka... rowniez uwazalam, ze to smiesznie wyglada, ale zmienilam zdanie jak zobaczylam sasiada posypujacego sola chodnik, zawsze to prosciej niz wziasc sie za odsniezanie... :grr: Poza tym wygodne jest rowniez dla piesia (jak wyzej napisalam), ze po powrocie z dworu nie wycieram mu zabloconych lap, on biega sobie odrazu po mieszkaniu, a ja tylko plucze buciki.

A wracajac do tematu odnosnie aparatow na zeby... uwazam, ze narazie wiele osob to dziwi, bo to w sumie rzadkosc i nowosc na naszym rynku. Ale jesli piesek ma sie meczyc ze swoim nieprawidlowym uzebieniem, a taki aparacik moglby mu pomoc to jestem jak najbardziej ZA !!!


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2004-12-29, 09:00
A ja nigdy nie będę za bo pieska jak kupuję to ze zdrowymi ząbkami. Później z siebie jak i pupila nie chcę robić kretyna. Takie jest moje zdanie. Wilki jakoś żyją i żyły bez aparacików, butów, ubranek, sukienek, ślubów i urodzin z J.Lo  :lol: A żyją sobie dobrze ;)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-30, 14:22
k_lap, czyli u Puńki by się to nie sprawdziło :P Ona jak chodzi po błocie, to caaałe włosy na brzuszku ma brubne, nie tylko łapki :lol:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: k_lap w 2004-12-31, 12:59
Golden(ka), ale jesli Twoj pies mialby powazna wade zgryzu, ktora wyszlaby w pozniejszym czasie i meczylby sie z tym, to co ? Zostawilabys go, zeby nadal sie meczyl, wiedzac, ze aparacik moglby calkowicie zalatwic sprawe ?
A jesli chodzi o ubranka dla psow... Slyszalam, ze niektorym psom jest to potrzebne (na pewno nie amstafy itp. :lol:) np. podczas bardzo mroznej zimy. A co do bucikow... Co wolisz zima ? Zniszczone lapy psa przez sol rozsypywana przez bezmyslnych ludzi na chodniki, poranione opuszki ? Czy przemeczyc sie w takich momentach z bucikami, czy ubrankami i zaoszczedzic pieskowi chorob czy bolu, a sobie zmartwien ?
Nicka, jesli chodzi o blotko, to raczej niewiele dalyby buciki, skoro mowisz, ze cala sie brudzi (a to maly brudasek :lol:). Ale jesli kupisz jej takie malutkie buciki, mozesz jej oszczedzic wlasnie tych okropnych spotkan z sola wysypywana na snieg, lod, jezeli to u Ciebie w miescie spotykane "zjawisko".


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-31, 13:19
Popiwram w stu procentach... :wink:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Miyu w 2004-12-31, 13:22
:lol: O, nie co to jest?
 :shock: nie mogę! móju piesek też ma krzywe ząbki, ale nie bedzie nosił aparatu... Chciaż zgadzam się z k_lap. Tylko, że mójk piesio nie ma poważnej wady+). Kilka ząbkow nachodzi na siebie leciutko=)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-12-31, 13:28
No to nie trzeba, ale jak by to mu przeszkadzalo, to chyba sprawilabys mu co stakiego, no nie? :roll:


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Miyu w 2004-12-31, 15:27
Cytat: Nicka
No to nie trzeba, ale jak by to mu przeszkadzalo, to chyba sprawilabys mu co stakiego, no nie? :roll:


No, jasne, że tak!


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2005-01-01, 16:54
noi o to chodzi ;)


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: k_lap w 2005-01-01, 23:50
Miyu... ciesze sie ze wiesz o co chodzi, jesli pieskowi zupelnie to nie przeszkadza to tez uwazam, ze nie musisz go meczyc bez potrzeby.


Tytuł: aparacik?;-)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2005-01-02, 12:26
Heh no raczej, jeszcze pewnie jest to bardzo kosztowne :roll: