Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Slim900]

mOJA SUKA TYDZIEŃ TEMU URODZIŁA 5 PIESKÓW. NARAZIE CALY CZAS SĄ PRZY MATCE I JESZCZE NIEWDZIĄ NA OCZY. W JAKI SPOSOB BEDE MUSIAL SIE NIMI OPIEKOWAC GDY ZACZNĄ CHODZIC I WIDZIEĆ? JAKI OKRES CZASU MUSZĄ BYC PRZY MATCE?

[zakla]

Minimum 7 tygodni to czas, kiedy musza byc z matka... Reszta twoich pytan jest bardzo prosta- karmic, pilnowac i kochac:D

[Slim900]

NO DOBRA ALE CZYM KARMIC? LEPIEJ JAKĄŚ KUPNĄ, GOTOWĄ KARMĄ DLA MALUCHÓW, CZY SAMEMU PRZYGOTOWYWAC JEDZENIE?

[zakla]

Jak sa malutkie, ale juz czas zeby je odstawiac od mamuski, to sa chyba jakies specjalne karmy dla takich mikruskow, ale mozna tez robic im taka papke:) Ja osobiscie nigdy szczeniaczkow(i suk) w domu nie maial, ale sie opiekowalam:)

[Kamaq]

na razie, jak matka ma pokarm to to im wystarczy, zacznij podawać pokarm półpłynny od ok. 6 tyg. a jeśli  matce skończy się pokarm wcześniej, dokarmiaj humaną albo innym dla niemowląt  

[Nanami]

Doswiadczeni hodowcy fundują parudniowym maluchom stymulacje neurogoliczna co, jak zaobserwowano, zwieksza pewnosc siebie i wytrzymałosc malucha na różne bodzce. Wiecej o stym. neurologicznej tutaj:

http://www.outlawdanes.com/superdog.html

A tak to maluchy są przy matce do 7-8 tygodnia i wtedy najlepiej oddac je nowym włascicielom. A tak to maluchom po ok. 10 dniach otwierają sie oczka i uszka i zaczynają zwiedzac swiat, z dnia na dzien są coraz bardziej ciekawskie i ruchliwe, scianki kojca muszą byc wysokie, aby szczeniaki podczas naszej nieobecnosci nie buszowały po pokoju. Mozna je wynosic i pokazywac rózne rzeczy, ale tylko jesli ma sie swój ogródek. W tak 5-6 tygodniu powinny pójsc do weta na pierwszą dawke szczepienia oraz odrobaczanie, co dotyczy równiez matki. Teraz nalezy je codziennie wazyc i sprawdzac przyrost wagi, słabsze szczeniaki dostawiac do wydajniejszych sutków, a jezeli suka odrzuca szczeniaka, to najprawdopodobniej ma wadę genetyczną i tak by nie przezył. Mozna próbowac go ratowac oczywiscie, ale czesto wlasnie potem okazuje sie, ze ma jakies wady. Po około miesiacu mozna powoli dawac maluchom jedzonko - rózne, by poznały rózne smaki. A to mielone miesko, serek biały, Bebiko, namoczoną w wodzie lub mleku specjalną karme dla młodych szczeniąt... No i zadbac o ich socjalizacje czyli zabawy z dziecmi, z dorosłymi, pokazywac rózne "straszne" rzeczy i znaznajamiac z nimi.

Czy myslisz nad sterylizacją suki?  

[whiper]

Zgadzam się z Nanami, tylko mała poprawka:1 odobaczanie powinno być bodajże w wieku 2 tygodni, pozatym rodzicielka musi mieć wszystkie szczepienia i odrobaczenia.
Co do oddawania maluszków... 7-12 tygodni, zależt od psa

[Jamniczka]

Ja moje psy od razy starałam sie przyzwyczaić do sikania na gazety. Podobno jak się chce zmienić karmę, trzeba najpierw mieszać tą starą z nową. No cóż, potem tylko kochać, kochać i zapewnić im ciepło ( w sęsie uczuciowym jak i pogodowym)  

[Slim900]

Już gdzies pisałem, ze nad sterylizacją się zastanawialiśmy, lecz zdecydowalismy, ze będzie co ajkiś tma okres dostawać zastrzyki, bo z zastrzyków zawsze można zrezygnowac, a po sterylizacji to już amen.

[Gopi]

Uważaj z zastrzykami, kiedyś kotce zafundowaliśmy takie coś i pomimo tego zaszła w ciążę! Było mnóstwo problemów później z porodem - cesarka i biedną bolało przy karmieniu, przez pierwsze dni nie chciała tego robić, później ją przekonaliśmy do tego ale z małymi nie chciała w ogóle leżeć.

[Anka]

O ile suka ma dużo pokarmu to dokarmianie szczeniaków trzeba zacząć od okolo 3-4 tygodnia (na początek najlepsze jest jest mleko dla dzieci - szczególnie polecam hypoalergiczne, potem mleczne kaszki), stopniowo wprowadzać gotowane drobno posiekane mięso drobiowe lub cielęce, gotowane żółtko, od 5 tyg. gotowane warzywa, kaszki, całe gotowane jajko, oczywiście mieso - mleko dalej utrzymuj, najlepiej modyfikowane lub kozie, makarony drobne, ser biały. Nie zapomnij o preparatach wapniowo - mineralnych + vit. D3 przeciwko krzywicy.
Z karm suchych wszystkie dobre dla szczeniaków (oprócz karm typu pedigree, friskies i innego świnstwa) czyli ANF, Eukanuba, Acana, Royal Canin i inne dobre karmy.

Odrobaczenie zależy od firmy jaką ma w ofercie twój weterynarz (stąd różnice w podawaniu i wieku).
Pierwsze szczepienie surowicą 6 tygodni, w wieku 8 tyg, drugie szczepienie i po kwarantannie około 2 tyg. można pieski wyprowadzać na pole, trzecie szczepienie powtórzone około 10-12 tyg. (zależy od firmy produkującej szczepionkę) zycia psiaka.
Do ludzi powinny iśc nie młodsze niż 8 tyg. maluchy.
Życzę powodzenia w znalezieniu odpowiedzialnych domków bo wychowanie maluchów cię nieźle będzie kosztowało... jedzenie to nie wszystko, zaopatrz sie w dobrą pralkę i środki piorące... gazet do kojca nie wkładaj bo  szczeniaki się mogą podtruć farbą drukarską (kadm wystepujący w farbie jest trujący)

[Zorba]

Już gdzies pisałem, ze nad sterylizacją się zastanawialiśmy, lecz zdecydowalismy, ze będzie co ajkiś tma okres dostawać zastrzyki,

A nie lepiej jej wysterylizować i mieć z głowy? Chodzac na zastrzyki i sunia się stresuje,i zadaje jej tez to ból,czy warto? Jeżeli w przyszlosci nie zamierzesz aby jeszcze miala szczenieta to moim zdaniem wystrzelilizowac ją.Pozatem suczka Gofi mimo zastrzykow zawsza w ciąże takie nie masz 100% gwarancji...
Moja sąsiadka ostatnio się narodzily szczeniaki.W nocy czuuwaj nad malymi,nigdy nie wiadomo, matka moze przez przypadek przygniesć jakiegoś ze szczeniaków a one przecież sa jeszcze takie kruchutkie.

[Anka]

Aha zastrzyki jedno , że nie są na 100% skuteczne to destrukcyjnie działają na gospodarkę hormonalną - nigdy nie wiesz kiedy będzie nastepna cieczka czy za rok czy za 2-3 msc, takie zachwiania powodują zwiększenie innych objawów w tym chorób (ciąże urojone, stany zapalne w tym ropomacicze). Zreszta, już jest bardziej podatna na te dolegliwości z racji posiadania szczeniaków, zastrzyki jeszcze mogą to wzmóc.
Strylizacja rozwiązuje problem raz kategorycznie i wy a przedewszystkim suka - macie spokój.

[Slim900]

Słysząłem także, że po sterylizacji siersć staje się taka jakby wypowiała. Czy to prawda?

[Nanami]

To raczej efekt zahamowania produkcji hormonów, wiec mysle ze i po zastrzykach tak moze byc, a po zbilansowaniu diety powraca do normy. Ja za pare miesiecy moją suke wysteryzliuje, bo szczeniaków miec nie bedzie.

[Slim900]

jakos ta sterylizacja mi sie nie podoba.. operacja pod narkozą... nieee za groźnie to brzmi

[Styka]

sterylizacja to dość popularny zabieg wśród suczek, więc uważam że byłoby to lepsze rozwiązanie od zastrzyków... na twoim miejscu jeszcze bym się nad tym zastanowiła...

[Karooola]

jakos ta sterylizacja mi sie nie podoba.. operacja pod narkozą... nieee za groźnie to brzmi

Jeśli dla Ciebie brzmi to groźniej, niż kolejne, niespodziewane ciąże, porody, możliwe choroby typu ropomacicze, problemy ze szczeniakami, pielgrzymki "chętnych" kawalerów i męczarnie suczki z powodu cieczki i braku partnera...

 ... no cóż

[Anka]

Nie stwierdziłam żadnych zaburzeń po sterylizacji. Wiaeomo, jest to zabieg chirurgiczny i organizm może zareagować, ale wystaczy podawać dobrą karmę z witaminami.

[Nanami]

Dla mnie perspektywa sterylizacji jest o wiele lepsza, niz ciąze urojone mojej suki i problemy z wolnymi kundelkami osiedla Słowików    A moze to tez kwestia zaufania do swojego weta...  

[Rachela]

Sterylizacja nie jest poważną ,operacją' (niektórzy weci zaliczają ją do zabiegów a nie do operacji) i myślę że to bardzo dobry pomysł - uwolnisz swoją suczkę od wielu problemów    sama mam wykastrować swojego psa - pytałam się swojego weta o to i on oczywiście uważa to za świetny pomysł - zrobił mi wykład na temat zabiegu, co będzie po i powiedział że niebezpieczeństwo utraty psa podczas narkozy jest n-i-e-w-i-e-l-k-i-e.  Także slim900 zastanów się nad tym głęboko.
Sterylizacja to jednorazowy stres i chemia. A zastrzyki? Odpowiedz sobie sam    a poza tym kotka mojej znajomej dostawała takie hormony - a i tak miała potem kocięta    Więc nie jest to 100% dobry sposób.

[Myszka.xww]

jakos ta sterylizacja mi sie nie podoba.. operacja pod narkozą... nieee za groźnie to brzmi

to duzo prostszy zabieg - wykonany na zdrowym zwierzeciu. Znacznie niebezpieczniejsza jest kastracja przy ropomaciczu. A ropomaciczem konczy sie z reguly wielokrotne podawanie hormonow zapobiegajacych owulacji. Tym bardziej, ze mimo wszystko podawanie hormonow nie jest skuteczna metoda zapobiegajaca rozmnazaniu.
Owszem, z hormonow mozna zrezygnowac, niemniej ciaza u suki, ktorej podawano hormony przez kilka lat jest duzym zagrozeniem.

[Slim900]

Nie wiem czy w ogóle będe ją poddawać jakim kolwiek zabiegom tego typu.
Bardzo nam się spodobało mieć w domu szczeniaki, a po za tym znaleźliśmy już domy dla nich wszytskich, więc pozostała tylko kwestia ich odchowania. Wiec następne ciąże będą jak najbardziej zaplanowane i chciane.

[vioaoiv]

Bardzo nam się spodobało mieć w domu szczeniaki

Wiec następne ciąże będą jak najbardziej zaplanowane i chciane.

Nie skomentuje.. nie warto  


a moze...

czlowieku, czy byles kiedys w schronisku?? twoje podejscie jest strasznie egoistyczne !! pomysl sobie ze jesli oddasz 5 szczeniakow, to kazdy z 5 szczeniakow bedzie mial po 4-10 szczeniakow, i kazdy z tych psow bedzie mial nastepne 10 - z punktu widzenia prawa bezwartosciowych- szczeniakow.. i tak w kolko. wyobrazasz sobie ile z nich trafi na ulice, do schroniska? bo wiesz, ja tam bym nie chciala spotkac na ulicy jakiegos pobitego, wyglodzonego psa, i nie wiedziec ze to wnuczek mojej suki..

[Anka]

Już ci się spodobało, szybko, tak jest zawsze na początku, gorzej jak maluchy mają powyżej 4-5 tyg - poczekaj, zobaczysz, ma się wtedy ochotę zrobic tak :  

Bardzo nam się spodobało mieć w domu szczeniaki, a po za tym znaleźliśmy już domy dla nich wszytskich, więc pozostała tylko kwestia ich odchowania. Wiec następne ciąże będą jak najbardziej zaplanowane i chciane.

Zastanów się dobrze !!!  Ile masz tych domów 100? A szczeniaki tych szczeniaków ( w mysl idei - słodkie maleństwa) co z nimi, a co z następnym pokoleniem, najpierw się zastanów gdzie one trafią - czy aby wszystkie znajda odpowiedzialne ręce, nie wierzę, a wierzę w to , ze część skończy na ulicy.
Przecież te psy ze schronisk też kiedyś ktoś gdzieś chciał mieć, i rozrodził sobie suczkę, po to, żeby mieć "słodkie maluszki".

[m7]

A mój wet powiedział,żeby nie dawać mleka krowiego szczeniakom,bo maja biegunkę.Mój 10 tyg.pies tak faktycznie ma,ale on jest ze schroniska i myślę że to się unormuje.Żaden poprzedni pies nie miał tak,a wszystkie psiaki miałam od szczeniaczków.A sterylizacja-lepsze to niż zastrzyki czy nie dopuszczanie suki do psa.Też nie pochwalam, ale najlepsze z najgorszych,chociaż nie zgadzam się,że to jedynie zabieg.Ale i tak-ropomacicze może częściej skończyć się śmiercią zwierzaka niż steryl.                            

[vioaoiv]

A mój wet powiedział,żeby nie dawać mleka krowiego szczeniakom,bo maja biegunkę

bo tak jest. mleka krowiego nie mozna dawac malenkim szczeniolom, bo dziala u nich hm.. przeczyszczajaco  

[Styka]

nom ja też tak słyszałam, lepiej dać na to konto biały serek

[Nanami]

Suki mające szczeniaki zyją krócej - są po prostu ekspoatowane. Spodobały Ci sie szczeniaki? To moze zakup dobrze zapowiadającą sie suczke z jakiejs dobrej hodowli i przyczyn sie do ulepszania rasy  

[Anka]

Warunek - super sukę z super pochodzeniem a nie byle jaką, suki które są ledwo , ledwo hodowlane też nie powinny mieć małych - psują postęp w rasie   i ją niszczą