To ja mam pytanie. Moja Roxy dostała pierwszą cieczke 18 listopada i normalnie powinna dostac następną wlaśnie marzec-kwiecień. Tylko, że w lutym(cały miesiąc bo pamietam, ze po głogowie Oliver się do niej dobierał jak biegały razem, a on jest na ogół na oddzielnym podwórku) psy wariowały i wchodziły nam na podwórko oraz kłebiły się pod bramą, a Roxy nie miała rzadnych objawów, do tego jak to u niej podchodziła do psów, ale nie pozwalała im sie obwąchiwać. czy to możliwe, że mogła dostać cieczki po 3-4 miesiacach zupełnie bez objawów??
To nie dość, ze dziwne, ale niepokojojące do tego, gdyby miałoby być tak zawsze to byłby problem z rozpoznaiem cieczki wrazie czego.