Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Rusty]

Niedawno mój Maks miał kleszcza i nie wiem czy nie zachoruje na bolerioze ... słyszałam, że to tylko ludzka choroba ale nie mam pewności. Jeśli jest ona groźna dla psów to moze ktos wiem jak jej zapobieć ..?

[Abakus]

Witaj:)
Nie wiem czy na ta dana chorobe moze pies zachorowac, ale napewno moze byc niebezpieczny kleszcz dla psa tak samo jak dla czlowieka. Inni moze odpowiedza co do tej choroby. Nwet byly apele ze kleszcze sa zagrozeniem dla zwierzat i zeby uwarzac.

[siba]

Borelioza to nie , ale babeszia jest niebezpieczna dla psow.Bardzo grozna choroba .

[Apiska]

Borelioza to nie , ale babeszia jest niebezpieczna dla psow.Bardzo grozna choroba .

Siba a co to jest za chooba? możesz coś o niej więcej napisac? Prosze.....
Pozdrawiam

[DorotaP]

Od razu przyznaję że nie jestem specjalistą ani weterynarzem.
Fakt - najlepiej zapytać weterynarza o chorobę o której mówimy.
Lekarz mówił mi że choroba objawia się u psa: ospałością i niechęcią do jedzenia.
Piesek mojego sąsiada zachorował i rzeczywiście, nie chciał jeść, wychodzić na spacerki. Wesoły i żywy piesek zamienił się w smutnego i powolnego psa. Sąsiad przestraszony po 3 dniach pobiegł do weterynarza. Piesek dostał zastrzyk a weterynarz powiedział że w niemalże ostatniej chwili, bo piesek mógłby zdechnąć.
Tak więc wiem że jest to bardzo niebezpieczna choroba.
Trzeba się zabezpieczać -  

[siba]

DorotaP ma racje , najwiecej moze powiedziec wet i od razu poinstruuje jak sie zabezpieczyc.  Mojej znajomej piesek niestety zdechl , za pozno zglosila sie do weta , kiedy juz tam poszla i psu zrobiono badanie krwi mial bialaczke , mocznice i zoltaczke , czyli uszkodzone nerki, watrobe i zaatakowane erytrocyty. Jezdzilam z nia dwa tygodnie codziennie na kroplowki , juz mialo sie wrazenie , ze jest troche lepiej i pewnego dnia po powrocie z kroplowki piesek polozyl sie na fotelu i zasnal na zawsze. Choroba niesamowicie wyniszcza organizm .

[Apiska]

Siba ale jak psiaki moga sie ta chorobą zarazic? Poprzez kleszcze? Jesiu, coś mi sie u mojego psiaka nie podoba...... Cały czas śpi (nawet teraz ) , jeszcze nic od rana nie jadł, a już prawie 13:00 Bozu, musze jak najszybciej iśc z nim na bdania...

[siba]

Tak - tylko przez kleszcze , ale nie wiem jaki jest czas wylegania sie choroby.

[Apiska]

Siba najgorsze jest to , że u mnie w Bogatyni nie moge zrobić żadnych badań, tak mi sie przynajmniej zdaje, bo u nas takie zadupie (sorki), ale pójdei sie zapytam.

[Rusty]

Hm .. wiesz cio Apiska - zapraszam do mnie - pójdziemy razem do weta na badanka, bo mój Maksio też jakiś taki dziwaczny jest (chociaż to u niego normalne ..) A tak na marginesie - to mam rozumieć, że tą chorąbą to siem moze piesio zarazić poprzez kleszcze - a czy w kazdym przypadku tak siem dzieje? Czy moze zdaża siem, że po wyciagnięciu kleszcza piesio jest zdrowy? I jak ta choroba jest przenoszona - poprzez jakiś jad (czy cos w tym rodzaju ) czy  poprostu przenoszona np. na kleszczach kleszcza (fajnie brzmi) :P:)

Ps.
Wiem, że wiekszość z Was nie jes specialistami z tej dziedzinie, ale mozecie odpowiedziec intuicyjnie ...

[siba]

Nie kazdy kleszcz jest nosicielem babeszji . Moje psy zlapaly juz cale multum i sa zdrowe. Po prostu czasem ma sie pecha i trafi sie na tego trefnego . Jest to ogolnie pasozyt , chyba pierwotniak( ale lba sobie nie dam uciac ) ktory niszczy czerwone cialka krwi , leczenie polega na tym , ze podaje sie psu preparat , ktory jeszcze bardziej niszczy te cialka , aby pozbawic tego pasozyta mozliwosci rozwoju. Jest to gra na granicy smierci , ale z tego co wiem nie ma na to innej metody. Bez leczenia pies i tak umiera a tak jest malutka iskierka nadzieji. Kleszcz ma go w sobie i wpuszcza ze slina , albo kiedy "wymiotuje" np. podczas niewlasciwego usuwania.
Moje wiadomosci opieraja sie na tym co uslyszalam , jezdzac ze znajoma kiedy leczyla swojego psa . Ale to juz bylo 3 lata temu , moze teraz latwiej to wyleczyc ? Nie wiem i najlepiej pogadac o tym z wetem .

Apisko- nie tylko lecznice robia badania krwi , ja swego czasu jezdzilam do komercyjnego "ludzkiego " laboratorium z krwia i moczem mojego psa , wet pobieral krew dawal mi probowke i jechalam gdzie chcialam . Testy na babeszje to niestety robia tylko niektore lecznice .

[Apiska]

Rusty bardzo chętnie, ale troszke daleko mieszkam od Ciebie.....
Siba aha zrobie te badania![/u]

[Rusty]

No fakt .... Ale jakbyś chciałą to zawsze mozesz przyjechać ... A tak pozatym siba - to jak siem powinno prawidłowo wyciągać kleszcza?      Bo wetka Maksa złapała mu tego kleszcza w takie szczypce i wykręcała go w lewą stronę (odwrotnie niż wskazówki zegara). Aha - bo Maks miał tego kleszcza przez 4 dni, czy w tym czasie kleszcz mógł napluć do Maksa

[siba]

Dobrze ta wetka robila, trzeba go wykrecic ale tak by nie urwac , wiec nie ciagnac do gory tylko przekrecac az sam pusci.  Nie mam pojecia jak dlugo musi siedziec kleszcz aby zainfekowal psa

Apisko- tylko ,ze nie kazde laboratorium tym sie zajmuje , najpierw musisz sie upewnic , u nas robi to np.NOVA MEDICA , moze u was tez jest . Poza tym krew trzeba dostarczyc tego samego dnia , jak najszybciej .  I jeszcze jedno , sa to bardzo drogie badania , ja za komplet tj: morfologia+proby watrobowe+proby nerkowe placilam okolo 120 zlotych. Ale teraz nie wyobrazam sobie aby lekarz robil diagnoze " na oko " i jak mam watpliwosci to sama prosze o skierowanie. Na mocz nawet nie trzeba skierowania , kupuje sie pojemnik w aptece i zawozi psi mocz , tylko trzeba okreslic co sie chce :bad ogolne, posiew czy cos innego.

[Apiska]

Siba dzieki, że mi poiwedziałas ile u WAS kosztuje takie badanie, ja pojde do naszergo i zobacze w jakiej cenie są u nas, ale i tak cena nie gra roli. Tu chodzi o zdrowie szczeniaka, ale cene chcę wiedziec tak orientacyjnie...