Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?  (Przeczytany 12829 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Kolejna sprawa sprowokowała wyzwiska w stronę psiarzy i obrońców zwierząt;

Cytuj
Ostróda: AMSTAF LUDOJAD trafi do PSYCHIATRY


Czy to jeszcze obrona praw zwierząt, czy już szaleństwo? Działacze Alarmowego Funduszu Nadziei na Życie z Ostródy (woj. warmińsko-mazurskie) chcą uratować przed uśpieniem amstaffa, który omal nie rozszarpał 14-miesięcznego chłopca. - Pies powinien trafić na terapię - twierdzą. - Zwierzęcy psychiatra krwiożerczą bestię zmieni w łagodnego baranka...



O tragedii malutkiego Alanka Zakrzewskiego (14 mies.), którego zaatakował amstaff ojca, pisaliśmy w kwietniu tego roku. Bestia rzuciła się na dziecko, odgryzła mu nosek, wyrwała wargę i ostrymi jak brzytwa zębami rozorała policzek. Chłopiec przeszedł już jedną bolesną operację. Ale zanim lekarze zrekonstruują mu twarz, czeka go jeszcze wiele ciężkich zabiegów.

Ojciec chłopca trafił do aresztu. Czeka tam na proces i wyrok za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia. Amstaff, którego odwieziono do schroniska, miał zostać uśpiony. - Nasi wolontariusze odwiedzają tego psa co tydzień - mówi Dorota Czerwiec z fundacji Alarmowy Fundusz Nadziei na Życie. - Chcemy go ratować.

Jej zdaniem, psychoterapia w specjalnym ośrodku w Bogatyni może zmienić krwiożerczą bestię w łagodnego przyjaciela ludzi. To wprawdzie wydatek kilku tysięcy złotych, ale działaczka fundacji uważa, że to nie problem. - Koszt terapii pokryją sponsorzy - deklaruje.

Pieniędzy na kolejne zabiegi będzie potrzebował też pogryziony przez psa Alanek. Czy obrończyni praw zwierząt nie wolałaby raczej pomóc dziecku niż psu? - My jesteśmy organizacją prozwierzęcą... - kwituje sucho Dorota Czerwiec. - To smutne, że dla niektórych ludzi zwierzęta mają o wiele większą wartość niż małe dziecko - mówi pani Lucyna Zakrzewska (51 l.), babcia Alanka.



Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/psa-ludojada-chce-wysac-do-psychiatry_190263.html

oczywiście,zaczęły się wyzwiska że zwierzęta są ważniejsze od ludzi i ze są ludzie którzy wolą ratować psa niż dziecko ...

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #1 : 2011-06-12, 14:09 »
Pies pewnie nie nadaje sie do zadnej resocjalizacji, ale, jak zwykle - winny jest czlowiek, ktory za psa odpowiada.
Niektorzy mysla ,ze psa bojowego da się zabezpieczyc i odbezpieczyc jak karabin. Obcych ma atakowac- swoich nie ruszac. To credo wielu niedowartosciowanych wlascicieli tych ras i ich mieszancow. Predyspozycje psychiczne takiego psa plus durne wychowanie - i tragedia gotowa.....
Uwazam, ze uspic. Za bezmyslnosc doroslych zaplacilo dziecko i zaplaci pies- niestety....
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #2 : 2011-06-12, 17:28 »
Waznym pytaniem byloby tu dlaczego pies zaatakowal - jednak znajac ludzi to nigdy nikt sie nie dowie - zawsze bedzie wersja, ze psu "odbilo". Ale mniejsza o to w tymn momencie.

Kluczowe znaczenie ma tu czy pies jest agresywny - nie mowie tu o samym ataku, ale ogolnie. Jesli tak to jak dla mnie nie ma nad czym sie zastanawiac.


Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Forum Zwierzaki

Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedz #2 : 2011-06-12, 17:28 »

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #3 : 2011-06-12, 18:11 »
O agresji psa,niestety nic nie pisze,pisze natomiast o tym ze wolontariusze odwiedzają psa co dzień w schronisku,na chłopski rozum,gdyby pies był agresywny to nikt by sobie trudu nie robił ... tak przynajmniej myślę
najgorsze w tym wszystkim jest to,że zawsze ucierpi zwierzę a człowiek? - nadal będzie nieodpowiedzialnie hodował i nabywał zwierzęta nieodpowiednie dla siebie ...

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #4 : 2011-06-13, 00:01 »
... i jeszcze będzie miał pretensje do organizacji zwierzęcej, że nie chce pomóc dziecku... :roll: Tak najlepiej, napytać biedy, a potem mieć pretensje do całego swiata... Babcia wcześniej nie widziała zagrożenia?
Zapisane
IBDG Wrocław

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #5 : 2011-06-13, 11:52 »
To co ,ze odwiedzaja go wolontariusze i ich nie gryzie ? Takiemu psu juz nie wolno ufac. Babcia jak babcia - pies byl chyba rodzicow, a nie babci. Dla mnie totalna glupota jest kupno rasy bojowej jesli w domu jest male dziecko, a ludzie mają zero doswiadczenia w wychowaniu takich ras.
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #6 : 2011-06-13, 12:10 »
To co ,ze odwiedzaja go wolontariusze i ich nie gryzie ? Takiemu psu juz nie wolno ufac. Babcia jak babcia - pies byl chyba rodzicow, a nie babci. Dla mnie totalna glupota jest kupno rasy bojowej jesli w domu jest male dziecko, a ludzie mają zero doswiadczenia w wychowaniu takich ras.

Pies to stadny drapieznik. Ma swoje zachowania zwiazane zarowno z hierarchia w stadzie jak i z instynktem lowieckim. tu nie chodzi o to, ze "takiemu psu juz nie wolno ufac" - KAZDY pies powinien miec ze strony ludzi ograniczone zaufanie. dla psa dziecko to po prostu mlode innego gatunku. Wychowanie to inna kwestia.

Totalna glupota jest wogole kupno psa jak sie o jego wychowaniu nie ma zielonego pojecia - niezaleznie od rasy. swiadczy o tym chociaz przypadek gdy pomeranian zagryzl dziecko pare lat temu...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #7 : 2011-06-13, 13:04 »
Cytuj
- KAZDY pies powinien miec ze strony ludzi ograniczone zaufanie.

Myślę że po prostu należy pamiętać że KAŻDY pies to drapieżnik - jeżeli nie będziemy ufać psu lub jeżeli będziemy się go obawiać to może lepiej w ogóle nie mieć psa ... ( sporo ludzi nie powinno nigdy mieć pod swoją opieką żadnych zwierząt )
więc ostrożność,tak ale bez przesady aby ostrożność nie zamieniła się w lek.

Chow Baby

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 258
    • WWW
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #8 : 2011-06-13, 13:17 »
Jak dla mnie winny jest ojciec i to on powinien ponieść największą karę. Co do psa to nigdy nie wiadomo czy nie zrobi tego ponownie za jakiś czas. Szkoda tylko że lepiej jest skrzywdzić i zastosować surową karę na zwierzęciu a nie na człowieku.
Gwałcicielom, złodziejom nikt przyrodzenia czy ręki nie ucina a czasem szkoda.

Forum Zwierzaki

Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedz #8 : 2011-06-13, 13:17 »

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #9 : 2011-06-13, 16:02 »
Rodzice zawinili , nie tylko ojciec. jak czytam o ludziach ktorzy poczytali kika portali, pogadali z hodowcami / nie koniecznie mowiacymi o zagrozeniach/ ras bojowych i juz uwazaja, ze wiedza wszystko o wychowaniu takiego psa i takiego "pistoleta" przynosza do domu gdzie jest male dziecko to aż się prosi o tragedie.

Natomiast pierwsze slysze ze pomaranian kogoś zagryzl - musial byc spory. Nawet jesli to prawda to ile takich pomaranianowatych ciekawostek slyszalaś ? A bojowe- na porzadku dziennym, niestety...

I zgadzam sie, ze do kazdego psa trzeba miec ograniczone zaufanie, ale do takiego, ktory poszarpal dziecko to o jakim w ogole zaufaniu mowimy ?
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #10 : 2011-06-13, 16:25 »
Ogólnie,należy też odróżnić psa bojowego od innej rasy lub od kundelka / ja nigdy nie miałem psa rasowego /
psy bojowe to już w ogóle ciężki kaliber ale nie porównywałbym np.poziomu zaufania czy ostrożności w przypadku,np.rasy bojowej a zwykłego,małego kundelka
do posiadania każdego psa potrzebna jest wiedza i mądrość przyszłego opiekuna / wielu ludzi nie powinno mieć psów w ogóle / ale z drugiej strony,gdyby każdy pies wymagał takiej samej ostrożności jak rasa bojowa to już nikt by w ogóle do schronisk nie zaglądał ...
ogólnie,psy ras bojowych i niebezpiecznych powinny być zarezerwowane dla opiekunów wysokiego kalibru,a najlepiej żeby ludzie takich psów nie mnożyli,skoro nie potrafią ich wychować i się nimi zająć.

Traktorek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 50
  • pajęcza mama
    • WWW
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #11 : 2011-06-13, 16:33 »
Każdy pies może nagle okazać się agresywny. Przykład z życia... mój przyjaciel miał psa przychodziłam do niego dość często i zawsze witałam się z psiną klepiąc po łepku, drapiąc za uchem itp... przychodziłam co dwa trzy dni przez dwa lata! Pewnego dnia podeszłam do psa jak zawsze położyłam mu jak zwykle rękę na łbie i nagle pies się poderwał i z całej siły ugryzł mnie w nogę.
Nikt nigdy na 100% nie stwierdzi że dany pies jest całkowicie bezpieczny dla małego dziecka! Każdemu zwierzakowi może czasem coś odbić, może mieć "gorszy dzień" niezależnie od tego czy to pies, kot, gad czy nawet jadowity ptasznik. Moim zdaniem jeśli już mamy domowe zoo i małe dziecko to nie zostawiamy tego bez opieki jeśli może dojść do konfrontacji podczas naszej nieobecności!

Co do samej sprawy uśpienia... Wydać kilka tysięcy złoty na psa który rozszarpał dziecko... a i tak nikt o zdrowych zmysłach go potem nie przygarnie, chyba że zależy mu na krwawej bestii. Przy czym natury i tak się nie zmieni. I nie mówię żeby go od razu zabijać ale fakt faktem wydawanie takiej sumy na tego psa mija się z celem.
Zapisane
Słodycze, smakowały by jak kurczaki... Gdyby kurczaki smakowały jak słodycze.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #12 : 2011-06-13, 16:41 »
Moim zdaniem jeśli już mamy domowe zoo i małe dziecko to nie zostawiamy tego bez opieki jeśli może dojść do konfrontacji podczas naszej nieobecności!


No i w tym jest problem - problem,że człowiek nie uważa,nie pilnuje swoich dzieci a potem,jak już dojdzie co do czego,to winny jest zawsze pies bo to przecież " bestia " - nie ważne ze pies mógł mieć gorszy dzień,że coś go przestraszyło lub spłoszyło.

Traktorek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 50
  • pajęcza mama
    • WWW
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #13 : 2011-06-13, 16:51 »
Dokładnie!
Do mnie często przychodzą dzieciaczki wujostwa po 4 lata 7lat... coś koło tego. Moje zoo robi wtedy niezłą furorę, wiadomo że dzieci wszystkiego są ciekawe i to się zdarzy psa za ucho czy ogon pociągnąć. Ale nawet z psem ich sam na sam nie zostawiam mimo że to łagodny spaniel. W drugą skrajność też nie ma co popadać izolując dzieci od zwierząt. Dałam im pooglądać węża, potrzymać gekona czy nakarmić z ręki jeża ale cały czas uważam co się dzieje by ani zwierzęciu ani dziecku nie stała się krzywda. (No i nigdy nie dałam dziecku do ręki jadowitego gatunku).
W ten sposób i dzieci są zadowolone i bezpieczne i domowemu zoo nic nie jest, czasem nawet szczur czy pies widać że też są całkiem zadowolone że ktoś ma czas się z nimi pobawić.

We wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek a nie później zwalać winę za własne niedopatrzenia na zwierzęta!
Zapisane
Słodycze, smakowały by jak kurczaki... Gdyby kurczaki smakowały jak słodycze.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #14 : 2011-06-13, 17:33 »
Przeginać w drugą stronę nie należy żeby dzieci nie miały później leków przed zwierzętami,bo jeśli dziecko będzie trzymane pod szklanym kloszem to ani się ze zwierzętami nie oswoi,ani do nich nie przywyknie,nie nauczy się opieki nad nimi ani szacunku do nich - słowem,będzie dzikus / są całkiem dorośli ludzie,nawet znani aktorzy bojący się wszystkich zwierząt - chociażby Eddie Murphy /.

Forum Zwierzaki

Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedz #14 : 2011-06-13, 17:33 »

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #15 : 2011-06-13, 17:33 »
Babcia jak babcia - pies byl chyba rodzicow, a nie babci. Dla mnie totalna glupota jest kupno rasy bojowej jesli w domu jest male dziecko, a ludzie mają zero doswiadczenia w wychowaniu takich ras.
To niech teraz babcia ma pretensje do własnej rodziny, a od organizacji prozwierzęcej niech się odpiórka. "Przykro, że są ludzie, ktorzy wolą pomóc zwierzęciu, zamiast dziecku'... A nie przykro, że się durnia ma w rodzinie? :/
Zapisane
IBDG Wrocław

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #16 : 2011-06-13, 19:38 »
W tym konkretnym wypadku jednak optuje za uspieniem. Choc pies tu najmniej winny , ale efekt jest jaki jest i nikt nie gwarantuje, ze na tym koniec.
Faktem jest ,ze kazdy pies moze byc niebezpieczny. jednak częsciej dotyczy to ras bojowych oraz psow źle socjalizowanych,okrutnie traktowanych lub izolowanych od ludzi.
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #17 : 2011-06-14, 01:03 »
Nieodpowiedzialność rodziców wobec swoich dzieci nie dotyczy tylko kontaktów ze zwierzętami - wieczorem w tv pokazywali jak matka zostawiła niemowlę w zamkniętym samochodzie i poszła sobie na zakupy do marketu / policja musiała stłuc szybę bo dziecko się dusiło / a ojciec innego dziecka również zostawił je w samochodzie i udał się na jakąś imprezę,będąc zresztą na gazie / ponad dwa promile /.

Odnośnie psów,zabroniłbym hodowli agresywnych i niebezpiecznych ras bo,jak widać,wielu ludzi nie potrafi wychować takiego psa ani się nim dobrze zaopiekować
mieszane uczucia mam też wobec hodowli psów myśliwskich,które ćwiczą na żywych zwierzętach swoją pasję i przydatność łowiecką - myśliwi żalą się,że obecnie nie hoduje się psów pod katem użytkowości bo wszystko jest obwarowane głupim prawem,a jak owa użytkowość,min.wygląda?:

Cytuj
Ale one maja zagryzać te lisy w trakcie treningu , bo to samo często robią potem w trakcie polowania w norach, i bardzo często jest to jedyny sposób aby pies wyszedł z nory cało.
I muszą to gdzieś ćwiczyć aby wiedzieć jak to robić.
Polowanie to polowanie.

niestety,krzywdzimy świadomie i nieświadomie własne zwierzęta,krzywdzimy je brakiem wiedzy,doświadczenia i znajomości rasy,pozwalamy także żeby krzywdziły one inne zwierzęta - dla nas.

Traktorek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 50
  • pajęcza mama
    • WWW
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #18 : 2011-06-14, 01:35 »
Ja myślę, że zakazywanie hodowli to nie jest dobry pomysł. Są pasjonaci którzy hodują zwierzęta niebezpieczne ale wiedzą jak to robić i robią to na własne ryzyko! I nagle jak się zabrania to wszystkim bo kilku (za przeproszeniem) nieodpowiedzialnych idiotów kupiło sobie zwierze nad którym nie potrafi zapanować. Poza tym już istnieje coś na kształt ustawy o zwierzętach niebezpiecznych i na jej podstawie np. hodowcy pythonów (nie pamiętam dokładnie jaki gatunek) którzy wydali na swoją pasje masę pieniędzy i poświęcili wiele czasu hodowli mieli dobrowolnie oddać swoje zwierzęta. Niezależnie od tego jak odpowiedzialnymi nie byliby ludźmi. Może ktoś lubi agresywne rasy psów. To nie znaczy od razy że stwarza swoim pupilem zagrożenie dla innych. jeśli umie zapanować nad swoim podopiecznym to jak dla mnie może trzymać sobie w domu 3 metrowego aligatora.
Więc po prostu taki apel do ludzi: mierzcie siły na zamiary!

Co do zagryzania lisów itp. przepraszam ale nie wiem jaka jest obecna sytuacja lisów ale zdarza się że takie polowania wpływają korzystnie na populację (która jest np. zbyt duża). Inny też fakt że w przyrodzie jedno drugie zjada (psy lisy akurat nie specjalnie ale tak ogólnie mówię).
Zapisane
Słodycze, smakowały by jak kurczaki... Gdyby kurczaki smakowały jak słodycze.

malinowa,mamba

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 538
  • "Ile warte jest życie? Dlaczego ze sobą wciąż wojny toczycie? Czemu trudny styl życia ciągle prowadzicie? Miłość to rozwiązanie... Czemu tego nie widzicie?"
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #19 : 2011-06-14, 15:56 »
To nie jest rasa dla nieodpowiedzialnych ludzi. Psa trzeba umieć wychować. Bez powodu napewno nie rzucił się na dziecko. Widocznie ojciec dziecka nie wychował psa tak jak trzeba i teraz zapłacił za to...tylko szkoda że tak wysoka cenę. Znam chłopaka który ma amstaffa. Daje mu odżywki ludzkie takie które bierze sam żeby pies nabrał mięśni.nie oszukujmy się chłopak jest dresiarzem w najgorszym tego słowa znaczeniu. Sprawia mu przyjemność kiedy jego amstaff zabije innego psa. Dzisiaj pies a jutro?może człowiek...kiedyś napewno stanie się jakieś nieszczęście. Kupując psa tej rasy powinno się robić jakiej testy psychologiczne albo coś w tym rodzaju. Takie psy nie powinny być dostępne dla każdego 
Zapisane
"Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem,którego można mieć na tym interesownym świecie jest pies. Pocałuje rękę,która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata... Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą,on pozostanie"
          George G. Vest

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #20 : 2011-06-14, 16:23 »
Moim zdaniem hodowla psów bojowych i niebezpiecznych powinna być przynajmniej obwarowana wieloma obowiązkami a przyszli posiadacze takich psów powinni być sprawdzani także pod katem znajomości danej rasy i umiejętności opieki oraz wychowania takiego psa - nie mówiąc już o tym aby taki pies nie został kupiony później przez osobę dla którego powyższe zagadnienia to czarna magia,czyli chodzi o to aby takiej rasy nie mógł nabyć laik aby nie dochodziło więcej do takich wypadków.

Cytuj
Kupując psa tej rasy powinno się robić jakiej testy psychologiczne albo coś w tym rodzaju. Takie psy nie powinny być dostępne dla każdego

Mniej więcej o czymś takim myślałem.

Cytuj

Co do zagryzania lisów itp. przepraszam ale nie wiem jaka jest obecna sytuacja lisów ale zdarza się że takie polowania wpływają korzystnie na populację (która jest np. zbyt duża).

Sytuacja jest cały czas taka sama,czyli wszyscy domagają się mordowania lisów na potęgę ale nikt nie domaga się zaprzestania szczepień lisów przeciwko wściekliźnie
niezależnie od " korzyści " ( żadne polowanie nie wpływa korzystnie na populację,presja ze strony człowieka rozbija grupy rodzinne i sprawia że na świat przychodzi więcej młodych ) to polowanie z norowcami czy to na lisy czy na borsuki,czy też polowanie z psami na dziki uważam za okrucieństwo wobec zwierząt.

Cytuj
Inny też fakt że w przyrodzie jedno drugie zjada (psy lisy akurat nie specjalnie ale tak ogólnie mówię)

Tak w przyrodzie bywa lecz człowiek budzi w psach agresję już od małego,ukierunkowując ją na wybrane gatunki zwierząt - to również uważam za okrucieństwo,także wobec tych psów.

Forum Zwierzaki

Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedz #20 : 2011-06-14, 16:23 »

Traktorek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 50
  • pajęcza mama
    • WWW
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #21 : 2011-06-14, 17:27 »
Moim zdaniem hodowla psów bojowych i niebezpiecznych powinna być przynajmniej obwarowana wieloma obowiązkami a przyszli posiadacze takich psów powinni być sprawdzani także pod katem znajomości danej rasy i umiejętności opieki oraz wychowania takiego psa - nie mówiąc już o tym aby taki pies nie został kupiony później przez osobę dla którego powyższe zagadnienia to czarna magia,czyli chodzi o to aby takiej rasy nie mógł nabyć laik aby nie dochodziło więcej do takich wypadków.

A teraz trochę zimnego realizmu... Nikt czegoś takiego nie zrobi. Skoro każdy jeden dzieciak z dostępem do internetu może sobie kupić czarną wdowę i nikogo to nie interesuje to wątpię że ktoś zajmie się sprawą agresywnych gatunków psów.
Wypadki z udziałem zwierząt są i będą się wydarzać i w pierwszej kolejności będą za to karane zwierzęta. Niestety.

Tak na pocieszenie, bo powiało nieco chłodem... Znam świetną babkę która hoduje amstafy. Jej psy są nieźle poustawiane x'D Jak kobieta mówi o swojej hodowli to widać że ma pasję i wie co nieco. Nie jest dresiarzem nie hoduje ich by się popisać przed znajomymi, ona naprawdę kocha te psy. Więc i normalni ludzie z amstafami istnieją.

Sama też hoduje zwierzęta niebezpieczne, nigdy nie miałam żadnego wypadku z ich udziałem (mam nadzieję to utrzymać) i raczej nie spodobało by mi się gdyby ktoś chciał mi robić testy psychologiczne. Wiem co trzymam w domu, ogarniam to i biorę pełną odpowiedzialność za moje zwierzęta i wściekłabym się jakbym nagle miała biegać po psychologach czy miała zostać "obwarowana wieloma obowiązkami" cokolwiek ma to znaczyć.
Zapisane
Słodycze, smakowały by jak kurczaki... Gdyby kurczaki smakowały jak słodycze.

malinowa,mamba

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 538
  • "Ile warte jest życie? Dlaczego ze sobą wciąż wojny toczycie? Czemu trudny styl życia ciągle prowadzicie? Miłość to rozwiązanie... Czemu tego nie widzicie?"
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #22 : 2011-06-14, 18:01 »
Niestety nie każdy potrafi wyhodować niebezpieczne zwierzę.ja sama mam rottweilera...kocham te psy i jeżeli ktoś powiedziałby mi że najpierw muszę zrobić test psychologiczny zrobiłabym go bo mi zależy.Nikt tu przecież nie napisał że wszyscy ludzie nie potrafią hodować amstaffow bo są przecież mądrzy ludzie.tylko nie każdy powinien,a to różnica.  To że każdy ma dostęp do takich zwierząt to trochę jakby sprzedawać broń bez zezwolenia
Zapisane
"Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem,którego można mieć na tym interesownym świecie jest pies. Pocałuje rękę,która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata... Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą,on pozostanie"
          George G. Vest

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #23 : 2011-06-16, 18:09 »
Sama też hoduje zwierzęta niebezpieczne, nigdy nie miałam żadnego wypadku z ich udziałem (mam nadzieję to utrzymać) i raczej nie spodobało by mi się gdyby ktoś chciał mi robić testy psychologiczne.
A to dlaczego? Byłoby to znakiem, ktoś pomyślał i zadał sobie trud wprowadzenia w życie sensownego przepisu... To, że ja myślę o sobie, iż jestem odpowiedzialna, nie znaczy jeszcze, że mam to wypisane na czole... :P
Cytat: Traktorek
Wiem co trzymam w domu, ogarniam to i biorę pełną odpowiedzialność za moje zwierzęta i wściekłabym się jakbym nagle miała biegać po psychologach czy miała zostać "obwarowana wieloma obowiązkami" cokolwiek ma to znaczyć.
Wielu tak mówi, niestety, nie zawsze ma to pokrycie w rzeczywistości... Nie ma co się wściekać, jeśli przepis jest sensowny, należy mu sie poddać i tyle.
Zapisane
IBDG Wrocław

Traktorek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 50
  • pajęcza mama
    • WWW
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #24 : 2011-06-16, 18:31 »
Gdybym miała biegać do urzędu z każdym gatunkiem który posiadam a który jest niebezpieczny to chyba by mnie za przeproszeniem cholera wzięła. Do tego sprawność owych urzędów podwoiła by efekt. Już myślałam że mnie coś trafi jak była rozmowa o rozmnażaniu Brachypelm i wystawieniu papierów na młode. Totalna niewiedza i chaos.
Trzymam te zwierzaki ileś lat i komuś się zbierze na myślenie nagle i biegaj teraz po jakieś zaświadczeni... po prostu bym się wściekła i tyle, czas to pieniądz.

A tam... sensowni to powinni być ludzie... na idiotów żadna ustawa nie pomoże. A nawet jak jakaś sensowna wyjdzie to mniej sensowni ludzie po prostu zejdą do podziemia ze swoimi morderczymi potworami.
Zapisane
Słodycze, smakowały by jak kurczaki... Gdyby kurczaki smakowały jak słodycze.

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #25 : 2011-06-16, 19:01 »
Kompetencje urzędników i sprawność urzędów to osobna sprawa... Poza tym nie ma obowiązku hodowania jakiegokolwiek gatunku... Jeśli już ktoś się tego podejmuje, to z dobrodziejstwem inwentarza... ;)
Zapisane
IBDG Wrocław

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #26 : 2011-06-16, 19:10 »
Odpowiedzialnosci zaden papier rodzicow nie nauczy. Jak nie będzie to grozny pies , to sie zamknie dzieciaka w aucie podczas upalu, albo da mu sie nabity pistolet do zabawy- jest wiele sposobow na bezmyslne unicestwienie potomka....
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #27 : 2011-06-16, 19:22 »
Papier nie nauczy odpowiedzialności ale takie badania przynajmniej sprawdzą czy dany delikwent nadaje się na opiekuna konkretnego zwierzaka
gdyby badania i " papiery " były nie ważne to każdy mógłby biegać po ulicy z bronią palną ;)

Forum Zwierzaki

Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedz #27 : 2011-06-16, 19:22 »

Traktorek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 50
  • pajęcza mama
    • WWW
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #28 : 2011-06-16, 19:26 »
No i w myśl tego musiałabym się natłuc po urzędach bo z hodowli nie zrezygnuję a już na pewno nie z takiego powodu. Tyle że szczęśliwa przez to bym z pewnością nie była, a tak ciesze się że takiego przepisu nie ma i nie muszę się użerać z urzędami i nie jest to osobna sprawa bo jedno z drugiego wynika. Jakby wszystko tam działało jak powinno to bym się jak nie piekliła a tak się wściekam x'D

Z tym że na dłuższą metę nic by to nie zmieniło, odpowiedzialni ludzie poszli by do urzędów a reszta siedziałaby cicho. Tak jak jest z gatunkiem Brachypelma właśnie, nie wolno sprzedawać i kupować go bez papierów a na niejednej giełdzie skupują i sprzedają po cichu. (inna sprawa że biorąc pod uwagę ten gatunek to to raczej nie są osobniki z odłowu).

Cytuj
takie badania przynajmniej sprawdzą czy dany delikwent nadaje się na opiekuna konkretnego zwierzaka
gdyby badania i " papiery " były nie ważne to każdy mógłby biegać po ulicy z bronią palną
Rozumiem że te badania mają sprawdzać uwarunkowania psychiczne. Dałbyś niebezpieczne zwierze osobie z paranoją?
Zapisane
Słodycze, smakowały by jak kurczaki... Gdyby kurczaki smakowały jak słodycze.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Amstaf " ludojad " - uratować czy uśpić?
« Odpowiedź #29 : 2011-06-16, 19:51 »
Prawo przecież nie działa wstecz,tak wiec,przydałyby się takie badania szczególnie dla nowych,domorosłych hodowców bez wiedzy i doświadczenia.

Cytuj
Rozumiem że te badania mają sprawdzać uwarunkowania psychiczne. Dałbyś niebezpieczne zwierze osobie z paranoją?

Nie wiem jakie schorzenia i zaburzenia psychiczne byłyby brane pod uwagę podczas takich badań / nie jestem specjalistą w tej kwestii / ale badania byłyby właśnie po to,aby wyeliminować potencjalne zagrożenie - i dla nieodpowiedniego hodowcy jak i dla zwierzęcia.
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.174 sekund z 28 zapytaniami.