aha to dobrze bo mi się ten stół cały nie podoba
kurcze jestem nie na bieżąco
no ale nic... a jutro mam munsterlanderkowe spotkanie
życzcie powodzenia
żeby pieski się zgodziły, bo oba samce, a mój starszy
Ale mam taki plan, żeby się widziały z daleka jak będą spuszczone, na mniej więcej neutralnym gruncie, bo mój pies się uważa za pana świata
hehe no i tak je zbliżać do siebie, potem koleżanka moja przytrzyma mojego psa, brat właścicielki drugiego munsterlandera przytrzyma jego i pójdziemy ja do jej psa, a ona do mojego, zobaczymy reakcje jak będą na luźnych smyczach w odległości kilku metrów, uzgodniłam z nią że będą się mogły lekko pogryść, o ile to nie przejdzie w nic poważniejszego
węc co o tym myślicie?
mam nadzieję, że to dobry pomysł i wypali :
: