Ale mam fajną koleżankę. -.- Uważa, że wszyscy, którzy słuchają innej muzyki niż ona, są BE. Każdy ma swój gust, ja i W. lubimy Nirvanę, ona lubi Ashley Tisdale... O gustach się nie dyskutuje! Ph, i jeszcze ona jest przekonana, że to ja się mylę, a ona ma rację.
Pan mnie dzisiaj na hiście pytał, połowicznie, dalsza część będzie za tydzień. Oceny nie dostałam (bo nasz pan daje sześć ocen, za daty, treść i pojęcia, potem je podlicza i ocenę za wszystko wpisuje do dziennika. ja miałam trzy pytania), ale z treści miałam 3, z pojęć 5 i z dat też 5. Cóż, nie tak źle...