hm... najpierw se myśle - ojoj, będzie fajnie pójde dzis spac przed drugą... potem zaczęłam smsować i koło 3 doszliśmy do wniosku, że nie śpimy... tylko, ze moj rozmowca to chyba padł koło 4 o_o xD a mi się spać nie chciało... za to teraz mi się chce. przeniosłam się do brata do pokoju i oglądałam jakieś smęty w tv... odpaliłam na troche kompa, chciałam obcykać wschód słońca, ale chmury zasłoniły x_x'