jutro w tej wieży pewnie nie wygodne łóżko będzie...albo i wogóle.
hotel Wieżyczka oferuje rozklekotane prycze z desek nieheblowanych, za dodatkową opłatą przydzielamy trolla który będzie drzazgi z ciała wyciągał.
jak macie sie spotkac to si spotkacie i bedzie trzask i blask i buch i grom
u mnie czegoś takiego nie było, po prostu się uparł
I powolutku, pomalutku...
Fatty, zaczynam się coraz bardziej jarać na swoje studia dzięki tobie
uwaga, bo na poczatku same nudy - Comte, kto co myślał i dlaczego myślał tak a nie inaczej, wszystkich wielkich myślicieli po kolei. Psychologia społeczna jest fajna
U mnie niestety wszystko skupia się raczej na polityce, klasach, w tym roku dużo o ubóstwie i wykluczeniu społecznym etc, te fajne treści to trzeba samemu doczytywać(polecam książkę Giddensa, tam jest m.in o socjologii medycny, manipulowaniu wrażeniami, fajnie opisane o płci kulturowej i seksualności, dewiacje).
Niby mieliśmy do wyboru fakultet socjologia medycyny, ale odrzuciliśmy ze względu na prowadzącą z którą mieliśmy już do czynienia.
A i jest jeszcze coś takiego jak socjologia zwierząt, można poczytać ksiązki Koneckiego ale u mnie w bibliotece uniwersyteckiej jakaś flądra je już 2 lata trzyma
Co do liczebności facetów na socjo - na roku mam aż 3(było więcej ale odsiała ekonomia[charyzmatyczna prowadząca
] i statystyka[trudny przedmiot] - co ciekawe popoddawali się faceci, baby miały problemy ale walczyły do września pod zagrożeniem komisa etc, jedna wzięła tzw awans, 3 powtarzały 1 rok, ale wytrwały, chłopy zrezygnowały z uczelni), na mojej specjalności(praca socjalna) żadnego