Forum Zwierzaki

Ankiety i konkursy => Ankiety zwierzęce => Wątek zaczęty przez: Nanami w 2004-09-02, 17:54



Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2004-09-02, 17:54
No wiec storzyłam tu taką ankietke by dowiedziec sie co stosujecie u swoich psinek, ewentualnie kotek i innych samiczek w czasie cieczki/ew. rui by zapobiec przychówkowi. Z góry przepraszam ze ankieta przystosowana głównie pod suczki  :lol:

Sterylizacja - czyli operacyjne usuniecie narządów rodnych.
Pilnowanie - czyli bez zadnych srodków, zwierzak na smycz przez czas trwania cieczki i odpedzanie amantów.
Śroki hormonalne - czyli zastrzyki lub tabletki zapodziegające, jednak mające pewne skutki uboczne.
Inne - czyli cos o czym zapomniałam, napisz jakie!
Mam suczke z uprawnieniami hodowlanymi - czyli opcja dla hodowców którzy mają szczeniaki z rodowodem
Nie przeszkadza mi ew. przychówek - czyli - moim zdaniem - najgłupsza opcja leniuchowania przez własciciela albo głupiego stereotypu "ze sunia powinna raz w zyciu miec szczenaki" i produkowania kolejnych szczeniaków albo zabijania ich po urodzeniu (czesto praktykowane na wsi).

Prosze wypowiedzcie sie!  :wink:


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-09-02, 18:01
Coś tu trzeba wyjaśnić.
Usunięcie narządów rodnych to kastracja (i kastrację można wykonać również u samicy), a sterylizacja to tylko podwiązanie jajowodów, o ile się nie mylę.

Do tej poty było pilnowanie, ale pod koniec września/początek października idziemy na kastrację :)
No a Kazik (wprawdzie nie samica, ale co tam :P ) jest już wykastrowany :)


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: absencja w 2004-09-02, 18:45
sterylizacja. kotka została wysterylizowana kiedyś po tym jak jeden zastrzyk okazał się nieskuteczny(a w kazdym razie zachodziło takie podejrzenie)


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2004-09-02, 21:55
Olcia, ja przyzwyczaiłam sie ze na zabieg usuniecia lub podwiazania u suk narządów rodnych nazywam steryzlizacją, a u psów kastracją  :wink:

Jak narazie my stosujemy metode naturalną, miała 1. cieczke, było troche amantów ale bardzo zle nie było, niestety miała potem ciąze urojoną, wiec jak sie bedzie to powtarzało to rozwazymy takze sterylizacje naszej suni  ;)


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-09-03, 20:50
Ale fachowo jest tak jak mówiłam ;) Tylko tak się już przyjęło, że kasrtacja to obcięcie jajek u samca...

Urojonek nie będzie, ropomacicza nie będzie ani żadnego badziewia... Same zalety ;)


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2004-09-05, 21:09
moja sunia była pilnowana, kotkę czeka sterylka.  :)


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2004-09-05, 21:59
Olc!a, czasami u wysterylizowanych/wykastrowanych suczek trafia sie syndrom trzeciego jajnika i wtedy mają jakby normalną cieczke, ale bez mozliwosci zajscia w ciąze, ciąze urojone tez czasem sie trafiają, jedynie przy usunieciu całosci eliminuje sie choroby wewnetrzne jak ropomacicze  :wink:


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: norris w 2004-09-05, 22:29
pilnowanie - bo to jedyna możliwa opcja :roll:


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: *msklodowska* w 2004-09-06, 12:32
moja Hondulka była już wysterylizowana,ale nawet gdyby nie była to i tak pewnie by została.


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Marta Reks Kiwi w 2004-09-06, 13:06
sterylizacja czyli kastracja jest usunięciem narzadów rodnych

ja suni nie mam


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: becia w 2004-09-06, 17:49
Pilnowanie. Niestety Misia pewnie nigdy nie będzie wykastrowana :(


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2004-09-06, 22:09
A moge sie zapytac Norris i Beciu czemu u Was w gre jedynie wchodzi pilnowanie?

Nie widze przeciwskazan do sterylki, no chyba ze suka jest juz stara, musicie sie liczyc ze zdaniem kogo innego a ten nie zgodzi sie, albo suka ma rodowód i uprawnienia hodowlane i nie ma sensu jej steryzlizowac  ;)


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2004-09-08, 14:49
pachowo czy nie fachowo nawet weterynarze okreslaja usuniecie narzadow rozrodczych u samicy sterylizacją. Moje kotki oczywiscie sa po sterylce, pies nie jest wykastrowany glownie ze wzgledu na brak takiej potrzeby;) przez 10 lat dobrze sobie radzimy z pilnowaniem go ;)


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-09-21, 18:32
Suńka Norris ma o ile dobrze pamiętam kłopoty z sercem, a Becia ma przeciwnego tatę.


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: norris w 2004-09-21, 18:55
zgadza się, słabe serduszko uniemożliwia operację


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Tika w 2004-09-21, 19:56
Ja mam teraz wysterylizowaną kociczkę, a wcześniej miałam trzy wykastrowane kocury.


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-09-24, 13:58
Pilnowanie.
Suka miala uprawnienia hodowlane, ale rzecz jasne dopoki nie mogla "legalnie" miec malych, to trzeba bylo pilnowac. Potem zreszta tez, bo tylko wlasciwy pies mogl miec przeciez do niej dostep ;) A potem przyszlo ropomacicze, wszystko trzeba bylo usunac i problem sie skonczyl...

Co do pozostalych zwierzat, to problemy byly mniejsze: np. szczury byly w oddzielnych klatkach, zolwica jest sama i nie ma szans na spotkanie partnera, a nawet gdyby, to u zolwi to nie jest tak hop siup z potomstwem ;) , rybkom tez trzeba stworzyc warunki do tarla (no, z wyjatkiem gupikow, ktore zawsze i wszedzie), a kobyla po prostu nie wychodzi na padok z ogierami, zreszta nawet nie ma w stajni zadnego w tej chwili ;) ...


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Liwcia w 2004-09-24, 14:44
ja mam teraz wysterylizowana kotke  :wink:


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2004-09-24, 17:29
kotka sterylka u reszty kontrola i ew przychówek nie przeszkada :)


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Fretka13 w 2005-03-11, 19:41
Sterylizacja jest mojim słowem najlepsze bo nie trzeb asię potem nic martwic.


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: mili w 2005-03-12, 00:49
moja Beńka będzie wysterylizowana, narazie jest jest młodziutka...


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2005-03-12, 09:21
w ankiecie nie wezmę udziału bo mam i suki hodowlane i po sterylce , jak na razie po sterylce jest jedna, ale druga juz czeka (18 marca).

mili, a ile ma twoja? bo najlepiej jest sterylizowac przed pierwszą cieczką - eliminuje się wtedy ryzyko zachorowania na raka sutków (sterylki wykonuje się po ukończeniu pół roku)


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Johny w 2005-03-12, 09:32
Jest jeszcze sztuczna sterylizacja,podawanie zastrzyków,blokada hormonalna,ale nie jest ona zdrowa


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-03-12, 16:45
Ja zaznaczyłam inne. Raz stosujemy metodę pilnowania, raz stosowaliśmy środek antykoncepcyjny, ale nie tabletki, tylko taki 'psikacz' przepisany przez weta, którym psikało się w okolicach narządów rodnych. Na sterylkę rodzice się nie zgadzają, a ja nie jestem pełnoletnia, więc nawet moje prośby i błagania nic nie dały. W każdym razie Figa jest dobrze pilnowana w czasie cieczek, a ciąża urojona nam się rzadko zdarza.


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Borderka w 2005-03-12, 17:01
Ja narazie pilnuję moje suczki, ale planuję sterylizację   ;)


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Krówka w 2005-03-12, 17:36
ja jedna sunie mam wykastrowana, druga narazie cieczki nie miala, kastracji narazie nie planuje


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Fretka13 w 2005-03-12, 19:24
Niektorych nie stać na sterylizacje kosztuje około 100zł lub więcej zalezy gdzie  . Sterylka jest bardzo dobra bo nie bedzie się miec rozpomaciczenia i inych chorób narządów płuciwych.


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2005-03-12, 19:41
Cytuj

Niektorych nie stać na sterylizacje kosztuje około 100zł lub więcej zalezy gdzie .

Lepiej zebrać te 100 czy 200 zł niż odchowywać młode lub uśpić sukę z powodu ropomacicza... Chyba że jest chora i może nie przeżyć operacji.
A jeśli ktoś używa zastrzyków zamiast sterylizacji - po pierwsze - środki uboczne, po drugie - pieniądze wydane na sterylkę szybko się zwrócą (zastrzyk co 5 czy ileś tam mies, załóżmy, 30 zł, sterylka 150, a raz na całe życie).
Poza tym są różne akcje sterylizacji, wtedy kosztuje ona nawet o połowę mniej ;)


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Fretka13 w 2005-03-12, 21:23
No ale niektory nie cha sterylizowac bo nie mają pieniędzy bo powiedzą te to tylko pies i nic więcej i się nia nie przejmują.


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2005-03-12, 21:34
Cytuj

No ale niektory nie cha sterylizowac bo nie mają pieniędzy bo powiedzą te to tylko pies i nic więcej i się nia nie przejmują.

Raczej nie chcą, a nie nie mają pieniędzy, bo jakby był nóż przy gardle, to pieniądze by się znalazły, zresztą można odkładać forsę - co miesiąc 20 zł i po 10 miechach jest 200zł. Na wszystko jest sposób, o ile tylko są chęci ;)


Tytuł: Antykoncepcja u naszych samiczek
Wiadomość wysłana przez: Styka w 2005-03-13, 11:28
sterylizacja ...