Forum Zwierzaki

Idziecie na to?  ;) Ja chyba pójde na premiere  :wink:

Ja na pewno nie, mnie ten cały harry portier nie kręci... zasypiam przy nim.. :?

na pewno pójdę ale troche po rpemierze. Nie naiwdze jak jest pełno osób i jeszze opychają się popcronem i colą :roll:

pewnie sopie zalatwie na kompa :P Za leniwa jestem na kino :P:P

Ja nie ide  :P

ee, nawet jakby mi ktoś za darmo wciskał bilet, to bym mu jeszcze zapłaciła żeby go sobie zabrał :lol:... - czyli: nie idę :roll:

bylam na dwoch poprzednich to i na ta pojde :)
i prawde mowiac juz od dawna nie moge sie doczekac wlasnie tej czesci :) nowy rezyser,wiec na pewno bedzie cosik nowego.

Ale nie koniecne lepszego...  :?

ee diw przdnie dupne..moze pujde..jak mnie zaicgna..

Ja nie wiem czy pójdę, bo aktorzy debilni, tz. zupelnie inaczej wyobrazalam sobie np. SYRIUSZA, czy LUPINA, jak czytalam ksiazkę :) ahh.... no i najgorsze jest to, że aktor, ktory grał Dumbledora w pierwszych dwóch cześciach zmarl, a był świetny [']

Pójde na HP3 prawdopodobnie z kolkiem fizycznym (facetowi z fizy sie hp podoba i chce nas zabrac :P). Szkoda ze dopiero 3 czesc to jest, ja juz chce 4 i 5 ;-).. ale wole zeby kręcili dluzej niz zeby powstala jakas tandeta (tak jak gra komputerowa :/)

mi sie tam filmy nie podobały NUDNE!!! książka o wiele fajniejsza  :wink:

ja poczekam na wideo :P

Cathy, mi tez sie o wiele bardziej podobala ksiazka :-) W filmie niektore rzeczy byly wyciete i troche zmienione

ja pójde na pewno pewnie niedlugo po premierze bo w dniu premiery to ja robie impreze urodzinową ;) :D

ja poczekam jak będzie na kasetach  :P

No ja czekam na film, aczlowiek i tak pewnie zobacze go w domciu za kilka dni  ;)

a ja juz mam prawie pewne ze ide w ten piątek na 17.30 :;d:

hehe to już jutro - pewnie ide  :D jutro i tak mam czaly dzien czasu ( o 17:00 mam konie) ale tak p oza tym nie ma szkoły - ida do kina na troje ale ja i tak nie ide  :lol:  8)

ja ide dzisiaj :D na 17.30 :;d: moj kolega byl na pokazach przedpremierowych i mówil ze super film :)

ja też dzisiaj ide  :D na 19:45  :lol:

moj kolega byl na pokazach przedpremierowych i mówil ze super film

moja koleżanka z GG też była na pokazach i też mówi że super

Czytalam dzis kilka recenzji. Podobno najlepsza z dotychczas sfilmowanych czesci.

no i wrocilam z kina :D film był fajny ale strasznie go skrocili nie bylo duzo scen a niektore rzeczy byly inaczej niz w ksiązce  :roll:  no ale wiadomo jak to w filmie  ;)  ogólnie mi się bardzo podobal świetna byla ciotka nadmuchana :lol:
ja np sobie inaczej wyobrażalam wiele postaci np Lupina Syriusza, Syriusza - Psa, i wiele innych postaci  :D ale kazdy sobie inaczxej wyobrazal wiec trudno by kazdemu dogodzili :P
polecam ten film jest warty obejrzenia ja sie zastanawiam czy isc 2 raz z klasą bo mamy isc w środe tylko troche mi sie nie oplaca bo dopiero co bylam  :roll:

a no i związana broda jest najlepsza :!!!: :!!!: :!!!:  :wink:

jak dla mnie to takze byla njalepsza częśc z filmow moze tez dlatego ze ksiązka HP3 mi się tez najbardziej podobala zanim wyszla 5 częśc ;)

Nio ja dopiero niedawno wróciłam  :wink: było suuuper  :wink: widać że inny reżyser, bo troche inaczej ybło, ale i tak super :wink: naprawde polecam  :)

Ja sie wybieram w poniedziałek- długo czekałam na ten film. Nie moge sie doczekać czwórki - to moja ulubiona część- najstraszniejsza, szczególnie śmierć Cedrika (nawet teraz się boje bo sama w domu siedzę i to w dodatku po ciemku)

A jaki pies zagrał Syriusza -psa??

Do tych co już byli - co wogołe o nim sądzicie? no i czy zauważyliście to, że jest zupełnie inny zamek? czy mi sie tylko wydawało?  :P  :lol:

jas nie zwrocilam uwagi na to ze zamek jest inny ... ;)
ale zwrocilam np na to ze jest inny Dumbledor :P ze Harry Ron i Hermiona nie byli chyba ani razu w szatach  :roll:  

ja i tak uważam że za bardzo go 'zcieli' jak bylam w kinie to na początku jak harry wyszedl z domu jak ciotke nadmuchal (ta scena bylo świetna) to dziecko siedzace za mną taki tekst do mamy "no nie no patrz mamo 2 rozdzialy omineli"  :shock:  normalnie mnie zszokolowalo bo ja czytlaam po kilka razy ale zeby pamietac oc bylo w ktorym rozdziale  :roll:  :lol:  
powtorze jeszcze raz film jest świetny najlespza czesc z wszystkich 3 polecam obejrzec zaluje tylko ze nie wszystko bylo tak jak w ksiązce ;)

 ze Harry Ron i Hermiona nie byli chyba ani razu w szatach

ee byli, np. na lekcjach  :P albo na żarciu heh  :P ja zauważyłąm że np. ucieli jak hermiona kupowała krzywołapa i wogóle... a no i jak ron kupowal jakies lekarstwo dla parszywka - tych rzeczy nie było  :P a no i po kinie, tak z kuzynką dyskutowałyśmy - co było fajne, co ucieli, itp... no i ona też mi przypomniała, że wogole w pociągu przecież rozmawiali z lupinem a w filmie tak nie było :P nio a własnie, w którym tomie poznał cho chang? nie w 3? bo jej nie było w filmie... ale to chyba było dopiero w 4... no niepamietam  :P

Pierwsyz arz Harry zobaczył Cho w 3 części.
Zamnek jest nowy, czytałam w recenzjach. Mam zamiar pójść do konia w najbliższym czasie :)

a ja właśnie mam dylemat czy iść drugi raz z klasą czy nie..  :roll:  ;)  Weronika jak myślisz bo chyba tylko ty bylas jak narazie :D

ja pode sobie w czwartek bo akurat bede we wrocławiu. a swoją drogą, nie za bardzo podobały mi sie dwie pierwsze częsci... nie podobała mi sie gra tego chłopaczka co gral harrego

ja sie zastanawiam jak utną HP i Zakon Feniksa :P

W sobotę poszedłem z córkami na Harego Pottera
film jak film, ale małym dzieciom nie polecam. Zmienił się reżyser, aktorzy
podrośli i zrobiło się jakby mniej bajkowo i jakby bardziej straszno.
Najbardziej wzruszyła mnie scena kiedy jedna z głównych pozytywnych postaci
profesor jakiśtam zamienia się w wilkołaka.
Od razu przypomniały mi się wszystkie straszne, oglądane w dzieciństwie
horrory, w których ktoś zamienia się w wilka. To jest cały rytuał, najpierw
rosną mu włosy na twarzy, potem deformują się kości, wyłażą pazury, czasem
pęka skóra na plecach... Pamiętam, że kiedy byłem mały to właśnie tego
najbardziej bałem się na świecie. Do mojej ciotki, gdzie mieszkał kuzyn -
który był prawie jak rodzony brat - było ze 300 metrów przez podwórko, na
małym podwarszawskim osiedlu, ale ja biegłem zawsze jak na skrzydłach nucąc
w panice jakąś piosenke, która pomagała zapomnieć o wielkiej bestii
biegnącej tuż za mną.
Nie bałem się chyba nigdy niczego tak bardzo jak właśnie wilkołaka.
Człowieka zamienionego w wilka.
To jest bardzo ciekawe, bo teraz historia wraca do mnie, jak zresztą
wszystko, zatoczywszy wielkie koło...

W bajce o Czerwonym Kapturku mamy ciekawską dziewczynkę w seksownym ubraniu
i niedobrego wilka co zjadł babcię a potem Kapturka. Bajkę obśmiali już
chyba wszyscy i w erze hip hopu nikt nie boi się już wilka. Dla dzieci wilk
to jest taki duży piesek, co najwyżej niedobry...
Jakiś czas temu zetknąłem się z wykładnią bajki o przedwczesnej inicjacji
seksualnej (przekonywujące) i o archetypowej postawie Kapturka (trochę
takiej Lolitki). Wszystko to było ciekawe, aczkolwiek dosyc abstrakcyjne dla
mnie aż do momentu kiedy zacząłem takie Kapturki spotykać w życiu.
Małe kobietki które miały nieomal na czole (albo na innych częściach ciała)
wypisane: "zjedz mnie", ochoczo pakujące się w bardzo niedwuznacznie
niebezpieczne sytuacje. Tytułową czerwoną pelerynkę zastępowały jakimś innym
szczegółem garderoby, a to tasienką wokół szyi, a to bransoletką na kostce,
przekłutym jęzorkiem, tatuażem, odsłoniętym kawałem pupy - ilość pomysłów
nieograniczona. Nie byłoby nic w tym złego, gdyby nie to, że owe spotykane
przeze mnie Kapturki, szwędały się w porach i okolicach całkiem dla ich
wieku nieodpowiednich (zeszły ze ścieżki do lasu, mimo zakazów mamy). Jakby
bardzo zależało im na tym żeby zostać zjedzone.

Potem śniło mi się, że zmieniam się w wilka.
- Och, kochany, trzeba wyciągnąć z ciebie tego zwierzaka, którego masz w
środku. Nie uciekniesz od niego.
Tak mówiła mi pewna bardzo bliska osoba. I wyciągała zwierzaka. A może sam
wyłaził. Najwyraźniej bardzo jej się to podobało.
- Jak to się stało, że nie odkryłeś tego wcześniej?
- Wcześniej byłem małym chłopcem, który boi się takich rzeczy i musi spiewać
pod nosem piosenkę kiedy wraca nocą do domu.

Przypomniał mi się film z Jackiem Nicholsonem i Michelle Pfeiffer - "Wilk".
Film opowiada historię pewnego faceta, który zostaje ugryziony przez wilka,
a po kilku dniach zaczynaja w nim zachodzić niepokojące zmiany. Zwierzak z
niego wyłazi. Wyostrzają mu się zmysly. Zaczyna zwracać uwagę na detale.
Zaczyna inaczej patrzeć na kobiety. I one na niego. Aż zmienia się w wilka.
Wszystkim polecam - film naprawdę dobry.

hmmmm. hasło "kryzys wieku sredniego".
Czy to nie jest to coś, co każe statecznym już panom uganiać się za
młodziutkimi pannicami?
Może gdzieś koło trzydziestki zaczyna się w facetach przemiana duchowa,
która ma doprowadzić ich do bycia mężczyzną? Przemiana ta trwać może kilka
lat. I jednym z jej elementów jest odkrycie własnej zwierzącości w sobie.
Zwierzęcości, którą wielu ma mocno wypartą.
Odkrycie i zaakceptowanie tej siły byłoby wtedy nieodzownym elementem tej
przemiany.
Kiedy owa zwierzącość wymknie się spod kontroli, zamieniamy się w wilka.

Ech... muszę przyznać że kobiety to lubią. Nawet bardzo. Być może daje im to
poczucie mocy. Kiedy mają okiełznaną bestie, zwierza, burzę instynktów. O
ile mają ją okiełznaną... Kiedy im się wymyka, lubią to już mniej... Wtedy
jest się świnią, łajdakiem, zbójem, podlcem, fiutem itd....
Wszystko jest dla ludzi i skoro takie coś jest we mnie to nie mam innego
wyjścia jak to zaakceptować.
O ile nie robie innym krzywdy.
O ile nie zjadam małych niemądrych czerwonych kapturków.
A granica jest niestety płynna i bardzo łatwo ją przekroczyć.
Kontrolowanie zwierza w sobie jest bardzo trudne jeśli się już go obudzi.

Nicholson przypinał się w filmie kajdankami do kaloryfera, żeby w nocy nie
zrobić komuś krzywdy. Ale dziewczynie (Pfaifer) chyba podobało  się jego
nowe człowieczo-zwierzęce wcielenie.
Na koniec była wielka bitwa z tym złym -- i happy end.

Czyli musi być bitwa... i ktoś musi wygrac....

Zauważyłem, że im jestem starszy tym większe wzbudzam zainteresowanie u
kobiet.
Na razie wydaje mi się to zabawne. Ale wiem, że bitwa być musi.
W Bajce o Kapturku, wilka zabija myśliwy. Myśliwy to jest ten właściwy
facet. Akceptowalny. Z przyszłością. Na pewno lubi pierogi i zupę. A nie
nłode panienki. No i na pewno kapturek jest mu przeznaczony (jakoś o innych
mężczyznach w okolicy bajka nie wspomina).

Kiedyś, pod wpływem impulsu narysowałem mapę siebie.
Na samym dole tej mapy był śpiący wojownik, małpa i jaskinia skarbów.
Dzisiaj wiem że śpiący wojownik może być też nieujawnionym wilkiem.
Muszę szybko dorosnąć.
Wiecie co się dzieje kiedy Piotruś Pan albo Mały Książe niedorośnie, tylko
się zestarzeje...?
Zamienia się w bardzo niedobrego wilka.
I to wcale nie jest nieprzyjemne.

Pozatym witam serdecznie wszystkich forumowiczów, jestem tutaj nowy i mam nadzieję że zagoszczę na dłużej.

No idź, pewnie  :wink: ja pewnie niedługo jeszcze z mamą pójde  8) moze w tym tygodniu sie uda, heh  :lol: Zima, a te recenzje czytałaś może w necie? chetnie bym poczytałą jakbyś znalazła  ;)

Pierwsyz arz Harry zobaczył Cho w 3 części.

Hmm to dlaczego to ucieli? przecież to ważny fakt  :(

ja dzisiaj ide na 19 :)

Ja wczoraj byłam- film jest rewelacyjny!!!! Polecam bardzo!!! Wiktoria ale Ci zazdroszczę- za 5 minut zacznie się...
To zdecydowanie najlepsza część spośród wszyskich nakręconych. Już nie moge doczekać sie czwórki- wydaje mi się ze to własnie ona bedzie, tak jak i książka, najwspanialsza- Wiktor Krum, Cho, Cedrik- jego śmierć  :( , i...  
Najbardziej  mi się spodobał w trójce tekst Rona do Harrego: "Dasz się przelecieć??" :lol:  :lol:

Ja na pewno pójdę!!! Harry Potter i Więzień Azkabanu to moja ulubiona książka z serii o Potterze. Już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła obejrzeć ten film. Jestem ciekawa tych wszystkich zmian, które wprowadził nowy reżyser. Tylko w życiu nie pójdę do kina na wersję z dubbingiem. Po prostu bym nie wytrzymała w tym kinie!!! Chciałabym iść gdzieś, gdzie będzie wersja z napisami.

Byłam dzisiaj. Film bardzo fajny ...  :wink:
Może troszeczkę za bardzo poucinali sceny ale no cóż film to film ;)
Zgadzam się z tym co pisali wszedzie ze ta czesc ma pokazac taką strone duchową Harrego... rzeczywiscie pokkazywała ... i może dlatego tak poucinali ?  ;)
Hermiona mi sie baaardzo podobała ....  :)
Nie wiem odniosłam wrazenie że jakos Rupert [Ron] tak ianczej gra ...  troszki gorzej niz poprzednio ... ale nie wiem   :oops:
Syriusz ... Syriusz mi się też podobał ... Osobiscie to według mnie troche za bardzo z niego obdartusa zrobili i wogle ale tak bylo w ksiazce wiec nie ma sie co dziwic ;)
Lupin ? Szczerze to mi się bardzo podobał ... wyobrazac inaczej to sobie go wyobrazałam ale w tej "wersji" jeszce bardziej mi sie podobał
A no i Dziobek ... Hardodziób bardzo mi sie podobał bardzo fajnie go zrobili  :wink:
Chyba by było na tyle ... Ogólnie to polecam wszystkim ! Film bardz bardzo warty obejrzenia ;)

Ja byłam wczoraj, extra było. Najgorsze co e tymfilmie było to ten wilkołak on był okropny

Ja byłam w niedzielę. Film także strasznie mi się podobał. Też zwróciłam uwagę,ze zmienili Dumbledora i strasznie mmnie to zmartwiło :cry:  Tamten grał bardziej takiego "mędrca" i to było fajne! Poza tym zmienili chyba jeszcze bliźniaków :)

no chyba bliźnakow zmienili ;) jedyna taka postac z nowych ktore sobie wyobrazalam i byla tak jak sobie wyobrazilam to był właśnie Hardodziobek :D słodki byl :wink:
z klasa nie byliśmy bo nikt biletów nie zaltwkil  :roll:  pojdziemy moze jezeli ktos zalatwi za tydzien  ;)

Nio! Hardodziób, to było to co mi się najbardziej w tym filmie podobało! Takie śliczne "zwierzątko"

iwa idzie na swoje urodzinki :wink: prezent sobie robię :)

a kiedy iwa ma urodzinki?? :D  :wink:

bliźniaki chyba nie zostały zamianione tylko urosły troche :P

No wlasnie - mam oba filmy na wideo, no i nie widze rożnicy - tak jak mowila marta wydorośleli, no i mają inne fryzury  :P  :lol:

ja właśnie na ich fryzury uwage zwrocilam :P :lol:

Byłam dzisiaj na HP :). Bardzo mi sie podobało, tylko poprzedni Dumblek miał taki jakby 'życzliwszy' wyraz twarzy.. przynajmniej mi sie tak wydaje. Troszku inaczej wyobrażałam sobie Syriusza i tą profesorke od wrózbiarstwa (nie chce mi sie zagladac jak dokladnie ma na nazwisko :P).

Byłam, widzialam, super, ale WP nadal super extrai jeszcze lepszy ;)

Ja chyba dzisiaj pójde, u mnie w kinie dopiero od 18:06.2004r puszczają ten film  ;)

Tydzien temu poszlam na Potter... obie poprzednie czesci obejrzalam jakos bez zachwytu - przy czym ksiazek nie czytalam, natomiast ta czesc podobala mi sie. Akcja szybko sie toczyla a jednoczesnie wciagala.
Film fajnie zrobiony, ale jak bylo juz wyzej zauwazone - nie jest to raczej film dla dzieci.
Tak sobie patrzylam na tomy Pottera u siostry i musze, ze Zakon Feniksa, przy jego grubosci powinien byc sfilmowany w dwuch czesciach - jak Matrix /2 i 3/ czy Kill Bill /1 i 2/. Jesli zaczna obcinac, to moze z tego kaszana wyjsc, a nie film.

Nie podobało mi się (szczegóły na blogu :D). Potworne cięcia, wszytsko szybko leci...brak Oliverka...za mało Draco...tak jak zaczarowały mnie I i II część, to III siedfzi w ich wielkim cieniu.

ja ide znowu na to w ten czwartek z klasą  :wink: no i może jeszcze z mamą  :lol:

Ja na to patrze z perspektywy osoby, ktora nie czytala ksiazki. Takze porownania nie mam.
Jednak film jako film, a nie ekranizacja ksiazki, nie byl zly.

no to właśnie wczoraj byłam, opis na kundelomaniakach :P ale ogólnie było bardzo dużo dzieci, oprócz babć i rodziców tych wszystkich maluchów, w sumie ja i moja koleżanka byłyśmy najstarsze i wiadomo, te sceny, kiedy było coś straszniejszego dzieci przyjmowały z przerażeniem na twarzy, nawet przestały wcinać popcorn, a my z Olką po prostu krztusiłyśmy się ze śmiechu, żeby nie zagłuszać innym tego filmu grozy :P ale po prostu dla nas było to zabawne :lol: bo od razu miałyśmy skojarzenia z ludźmi z naszej szkoły ;) ale ogólnie film bardzo mi się podobał :wink:

W filmie pozmieniali duuuzo rzeczy i strasznie ten film skrócili ( a piszą, że niby jest to najlepszy film z tych wszystki 3 części nakreconych dotychczas, a moim zdaniem była najgorsza  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol: )

Każdy ma inne zdanie. Moje brzmi w następujący sposób: Najlepsza. Trzecia część była taka pomieszana i na pierwszy rzut oka nudna. Dużo się działo. Film był szybki i profesjonalny. Naprawdę, po obejrzeniu 2 części miałem zmieszane uczucia. Jednak spróbowałem i obejrzałem ten film. W kinie robi wielką robote, efekty i ta mroczność. Można powiedzieć, że z lekkimi kawałkami komedii, mam na myśli fobię Rona. Cały czas mam w głowie walkę z Dementorami i tę zaklęcie które Harry wypowiada. Zaciekawiły mnie też te sytuację, że w danym momencie ta sama osoba była w drugim miejscu, za pomocą medalionu Hermiony Grenger.

Ocena: 9,5/10

a kiedy iwa ma urodzinki?? :D  :wink:

 8) ano dzisiaj,już nawet mi się zmieniły latka w ramce :lol:
byłam więc na harrym... :roll: inny zamek jest,kiepska sala główna,inna chatka hagrida,inny dumbledore-rozumiem,że musieli zmienić aktora,ale ten jest tak kiepski :? po co mu brodę tym sznurkiem związali :shock: ???i ta dziwna czapka na głowie???
aktorzy są już strasznie wyrośnięci i ciężko się przyzwyczaić do takiej zmiany :? poza tym to chyba tylko 2 razy się śmiałam-raz jak ron mówił przez sen. może jak drugi raz zobaczę,to będę miała inne wrażenia,ale jak narazie to za bardzo moja uwaga była skupiona na tych zmianach.
fajna pani od wróżb i te małe głowki gadające,nie pamiętam,co to. :wink:

No ja bylam juz dosc dawno z qmpela... taka rewelka to wcale nie byla ale najgorszze tez nie :D Nie no w sumie - podobalo mi sie :P

ale po prostu dla nas było to zabawne :lol: bo od razu miałyśmy skojarzenia z ludźmi z naszej szkoły ;)

Ooo my tak samo :P Tylko co ktos nowy wyskakiwal to bylo ,,o ten ma uszy jak ktos tam z tej i tej i brecht :P"....;) A najlepsze bylo porownanie z tym szczurem czy jak on tam mial... ten czlowiek ktory sie jak szczur zachowywal  :lol:  Asz nas jakas babcia parasolem z tylu bila  :wink:

no to Iwuś spóźnione życzonka wszystkiego najlepszego :!!!: :D  :wink:

Ja bylam na oficjalnej premierze harrego w silver screen. Uwazam, ze film jest lepszy niz poprzednie czesci