Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Co piszą inni... => Wątek zaczęty przez: Fatty w 2009-08-05, 18:34



Tytuł: Śmierć Bensona- ulubienicy angielskich wędkarzy.
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2009-08-05, 18:34
Cytuj
Śmierć Karpia. Anglia w szoku

Benson, najsławniejszy karp na Wyspach Brytyjskich został znaleziony martwy nad brzegiem jeziora Bluebell w Anglii. Dlaczego odszedł tak młodo? - zastanawiają się brytyjscy wędkarze
O nagłej śmierci Bensona (imię nieco mylące, bo ryba była samicą) poinformowały BBC, telewizja Sky News i główne brytyjskie dzienniki. Nagłej - bo karpie dożywają nawet 70 lat a Benson - miał ok. 25 lat. Komentatorzy wędkarskich kolumn w dziennikach zachodzą w głowę dlaczego odszedł (autorzy używają właśnie takiej formuły nie ma mowy o żadnej "zdechłej rybie").

Najbardziej prawdopodobny trop to otrucie. Nad brzegiem rodzinnego jeziora Bensona w hrabstwie Cambridgeshire znaleziono surowe orzechy tygrysie. Gotowane stanowią doskonałą zanętę na karpia, ale surowe są dla tych ryb trucizną.

Karp niczym znany pisarz czy polityk doczekał się sporych artykułów pożegnalnych w poważnych gazetach nie mówiąc już o wędkarskiej blogosferze. "Nadzwyczajne życie i podejrzana śmierć Bensona, wielkiego karpia" - napisał "Guardian", Jeszcze bardziej wymownie zatytułował swój artykuł o rybie "Times": "Świat wędkarski w żałobie po Bensonie, karpiu celebrycie".

Celebrytą nazywa Bensona także BBC. I jak tłumaczy nie tylko dlatego, że w szczytach formy ryba ważyła 64 funty (29 kg) będąc tym samym największą słodkowodną rybą na Wyspach. Sławę przyniosło mu głównie to, że w ciągu swego karpiego życia pozwolił się złowić i sfotografować przez szczęśliwych wędkarzy co najmniej 60 razy! Za każdym razem zgodnie z brytyjską tradycją wędkarską trafiał z powrotem do wody.

Tony Bridgefoot, właściciel Bluebell Lakes, w których pływał Benson przekonuje, że ten niezwykły karp wręcz lubił być fotografowany. Wędkarze cytowani przez BBC opowiadają, że fachowo złapana i dobrze wypuszczona ryba nie przeżywa wielkiego stresu. Jednak najdalej w spekulacjach idzie Martin Ford z wydawnictwa specjalizującego się w kolorowych pismach dla wędkarzy - Angling Publications. Jego zdaniem takie ryby jak Benson, które często dają się złapać, robią to z premedytacją, bo wiedzą, że chwytają za kawałek przynęty na haczyku.

Fenomen artykułów o śmierci Bensona można tłumaczyć sezonem ogórkowym. Jest w nic coś z angielskiego szaleństwa? Ducha tego szaleństwa oddaje najbardziej Valetine Low, autor pożegnania karpia z "Timesa", zestawiając tajemniczy koniec Bensona z najbardziej "kultową" na Wyspach tragiczną śmiercią księżnej Diany i Marilyn Monroe

"Teraz [ Benson - red] jest martwy i wokół jego śmierci - tak jak wokół śmierci Diany, księżniczki Walii i Marilyn Monroe - zaczyna rodzić się mitologia. Jak zginął? Czy był ofiarą swych wielbicieli?" - zastanawia się Low.

http://wyborcza.pl/1,75248,6897692,Smierc_Karpia__Anglia_w_szoku.html

(http://img30.imageshack.us/img30/4734/benson201.th.jpg) (http://img30.imageshack.us/i/benson201.jpg/)


Tytuł: Odp: Śmierć Bensona- ulubienicy angielskich wędkarzy.
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2009-08-06, 09:19
Jakby mnie tyle razy łowili i wypuszczali, chyba miałabym dość... :roll: A już w to:

Cytuj
Jednak najdalej w spekulacjach idzie Martin Ford z wydawnictwa specjalizującego się w kolorowych pismach dla wędkarzy - Angling Publications. Jego zdaniem takie ryby jak Benson, które często dają się złapać, robią to z premedytacją, bo wiedzą, że chwytają za kawałek przynęty na haczyku.
Zupełnie nie wierzę... :roll:


Tytuł: Odp: Śmierć Bensona- ulubienicy angielskich wędkarzy.
Wiadomość wysłana przez: meg w 2009-08-06, 22:20
ja tez ...