a u mnie zaczęło sie dlatego ,ze koniecznie chcialam miec psa.. A jak sie okazalo, ze nie moge miec, to chcialam miec inne zwierzę.... Gryzonie odpadają, bo jestem uczulona na ich sierść. Żółwie też nie, bo mam alergie na ich pokarm....
Koty tym bardziej nie, bo mój tato ich nie lubi... No więc zostały rybki :mrgreen: A pozniej to juz FZ i zdobywanie informacji o moich ukochanych rybciach
:D I tak przerodziło się to w pasję