Pierwsze koty za ploty
Panowie sie nawet dogaduja
Z ryzowcem przybyla tez papuzka falista, ale poniewaz byly razem trzymane przez 3 lata, to okrucienstwem bylo by je rozdzielac. Takze cala 3 na poczatku sie sobie przypatrywala, kanarek bardzo entuzjastycznie i przyjazdnie do tego podszedl.
Jest tylko jeden wielki problem, gdyz nowe ptaki prawie w ogole latac nie umieja
Falista juz sobie jakos radzi, natomiast Ryzowiec jak wiroplat trzepie skrzydlami. Totalnie nie skoordynowane ruchy maja, a do tego dochodzi jeszcze caly w skowronkach kanarek, ktory sie cieszy, ze wreszcie ma towarzystwo do latania... Takze troche to czasami przeszkadza i dezorientuje, ale jakos sobie radzimy wszyscy w nowej sytuacji.
Czasami jak Timon [kanar] podleci na klatke tamtych Ryzowiec go troche po nozkach probuje skubac... Natomiast jak Ryzowiec wyladowal u swinek morskich [miejsce uwielbiane przez Timona], to sie Timon prezyl i ustawial nowego kolege
Kanarki juz mialam, inne papugi tez, ale z Ryzowcem i Falista, to jestem totalna debiutantka
W kazdym razie mile ptaki