Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3] 4   Do dołu

Autor Wątek: Miłość, jakich wiele ... 2  (Przeczytany 6294 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Gerda

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #60 : 2004-03-04, 08:46 »
VI część

Rodzice byli źli na Michała, ponieważ Rafał nazmyślał im, że Michał pobił go za byle co. Byłam wściekła, nigdy ktoś tak mnie nie zdenerwował. Poszłam do Rafała, ten bezczelnie zaczął ze mną rozmawiać.
R: Cześć kochanie, wiedziałem, że przyjdziesz :)
K: Dlaczego tak nakłamałeś ?
R: Ja tylko troszkę zabarwiłem
K: Jesteś podły, ja nie wiem, zmieniłeś się i to bardzo :(
R: Kotku zawsze taki byłem !
K: Więc nie mamy o czym romawiać !
R: Pomówmy o nas
K: O nas ?? dobrze się czujesz ?
R: Hehe twoi rodzice postarają się, żebyś nie była z Michałem
K: Brzydzę się tobą :[
R: A ja brzydzę się twoim lapsem
K: Nie wiesz, co mówisz
R: Ale wiem, co bym ci zrobił, gdyby tamten palant nie przyszedł
K: Jesteś obrzydliwy !!!
R: Pozbawiłbym cię cnotki, a jeszcze większą frajdę sprawiłby mi twój strach i niechęć do mnie
K: Jesteś chory !!!
R: Ja ?
K: Ty, ty jesteś nienormalny (odchodzę)
R: Jeszcze mnie popamiętasz (krzyczy) !!!
Zaczęłam biec, byłam przerażona słowami Rafała. W domu od razu opowiedziałam o całym wydarzeniu rodzicom. Byli zaskoczeni, ale uwierzyli mi. Przeprosili Michała, za ciągłe dogryzki. Na szczęście Michał rozumiał ich i był bardzo wyrozumiały w tej sprawie. Ostatnie kilka dni spędziliśmy na plaży. Pogoda naprawdę dopisywała, Słońce brało, woda była ciepła. Nic nie potrzebne było mi do szczęścia, bo miałam przy sobie swego ukochanego. W końcu nadszedł dzień powrotu. Po podróży, niezwykle zmęczona , musiałam rozstać się  z Michałem. Było to dla mnie smutne przeżycie, gdyż przyzwyczaiłam się, że ze mną mieszka. Hmm dziwnie było mi się z nim żegnać . Do wyjazdu, do Zakopanego został nam jeszcze tydzień, który spędzaliśmy na długich romantycznych spacerach ...
 
[c.d.n.j.c.] pozdrawiam
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #61 : 2004-03-04, 17:20 »
Normalnie przeczytałam jednym tchem... Zaczęłam czytać, a tu nagle koniec, co się stało???? Ja chcę jeszcze!!!! Ale ten Rafał chamski... Chociaż, ja nie znam Rafała fajnego ...
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Zwierzaczek

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #62 : 2004-03-05, 16:39 »
Fajne  :wink:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedz #62 : 2004-03-05, 16:39 »

Zuzika

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #63 : 2004-03-05, 21:29 »
o tak vitani każdy Rafał taki jest, poprostu jak sie daje takie imie osobie to odrazu widomo jaka będzie :P przynajmniej wiemy na przyszłość jak nie dawać dzieciom na imie ;) no a co do opowiadania to normalnie bombowe :!!!: pisz jeszcze Gerda i to szybko :!!!:
Zapisane

navel

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #64 : 2004-03-05, 22:13 »
swietne! ale czemu takie krótkie?!  :cry:  daaawaj CD, ale ma być dłuższe ...
Zapisane

kraksa

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #65 : 2004-03-05, 22:40 »
zgłaszam zażalenie że ciągotki są zdecydowanie za krótkie... NIE ZASPPAKAJAJĄ NASZYCH POTRZEB!!! ;)
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #66 : 2004-03-08, 15:39 »
Cytuj

zgłaszam zażalenie że ciągotki są zdecydowanie za krótkie... NIE ZASPPAKAJAJĄ NASZYCH POTRZEB!!!

 ;) No jasne!!! Też popieram !!
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

kraksa

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #67 : 2004-03-08, 20:53 »
mając poparcie czuję się nieco pewniej :oops:
Zapisane

Gerda

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #68 : 2004-03-19, 16:12 »
Część VII ;) po długim czasie w końcu ją tutaj umieszczam :P


Nadszedł dzień wyjazdu. jechałam sama z Michałem jego seicentem. Był to mój w sumie pierwszy samodzielny wyjadz z chłopakiem, szczerze mówiąc rodzice nie mieli innego wyjścia, musięli się zgodzić. Jazda szybko upłynęła nam,  dojechaliśmy w 5 godzin, gdyż słuchaliśmy naszych ulubionych kawałków. W końcu dotarliśmy na miejsce. Rodzina Michała przyjęła nas bardzo ciepło. Najpierw zjedliśmy pyszną kolację, potem pani Ewa zaprowadziła nas do pokoju. kiedy spojrzeliśmy na wielkie, dwuosobowe łoże, zawadiacko uśmiechnęliśmy się do siebie ;) Nie mogłam powstrzymać się i zaczęłam całować Michała. Szybko pozbyliśmy się ubrań, zrobiliśmy co trzeba [heh :lol: nie będę wypisywać tutaj szczegółów mojej wyobraźni :P]. Zmęczeni, ale szczęśliwi, szybko zasnęliśmy. Rano obudziliśmy się wtuleni w siebie, ahh jak miło było w jego ramionach ... Niestety musięliśmy wstać, bo reszta czekała na nas ze śniadaniem. pani Ewa kazała mówić mi na siebie "ciocia". Było mi trochę głupio, ale szybko się przyzwyczaiłam. Postanowiliśmy tego samego dnia wyskoczyć na dyskotekę. Wieczorem, kiedy już wyszykowałyśmy się z Natalką, musiałam obiecać Michałowi, że nie będę piła, bo miałam wracać autkiem, a poza tym Michał umówił się z kumplami, więc chcąc nie chcąc musiałam na to wszystko zgodzić ;). W Bellami poznałam wielu fajnych ludzi, razem z Natalią szalałyśmy z jej kolegami, natomiast Michał siedział ze swoimi przyjaciółmi przy barze. Potem lekko wstawiony zaczął ze mną tańczyć, heh ruchy miał po prostu niesamowite, z Natalką sikałyśmy ze śmiechu na ten jego nieszczęsny widok ... On tylko wypytywał czy coś z nim nie tak hehehe :lol: . Potem znów zniknął mi z oczu. Nie zwróciłam na to na pocvzątku większej uwagi, ale im dłużej go nie było, to zaczynałam się martwić. Wróciłam do stolika, ale patrzę, że Michał jest nieprzytomny. Wkurzyłam się na niego, bo naprawdę przesadził, zresztą jego kumple nie byli lepsi, niektórzy nawet znaleźli się pod stolikiem. Ledwo co, udało mi się i Natalce zdrapać go z tego stolika. Tylko przewracał oczami i burczał coś pod nosem. Zatoczyliśmy się z nim do auta. Jak udało się nam go do niego zapakować to Nati powiedziała, że wróci za kilka godzin, dała nam klucze od domu. Oczywiście kiedy tylko ruszyłam, Michał puszczał pawia dalej niż widział :? . Prosiak zarzygał sobie całe nogawki, buty i wycieraczki w aucie. pod domem ledwo udało mi się go wyciągnąć z auta. Doholowałam go do łóżka, rozebrałam i przyniosłam miskę, cały czas czuwałam, żeby leżał tylko  na boku, leżąc na wznak mógłby się udusić własnymi wymiocinami :P Nad raznem, ledwo żyłam, szybko otworzyłam okno, poszłam do kuchni by zaparzyć mocnej kawy. Kiedy w końcu Michał obudził się, nie odezwałam się do niego słowem. Co moment przepraszał, ale ja byłam nieugięta. Przy obiedzie "ciocia" cały czas dopytywała się jak było na dyskotece, odpowiedziałam z ironią:
K: naprawdę, "wytańczyłam" się za wszystkie czasy, dawno nie byłam tak "długo" na dyskotece, naprawdę było "super" [wróciliśmy o północy]
Michał od czasu do czasu spoglądał na mnie smutnie. Wieczorem, kiedy przyniósł mi bukiet polnych kwiatów, klęknął i przeprosił, humor bardzo mi się poprawił. Wieczór spędziliśmy na dworze, w milczeniu oglądając gwiazdy . Tydzień szybko nam zleciał, w przeddzień wyjazdu Natalka i przyjaciele Michała zorganizowali ognisko pożegnalne. Były śpiewy przy gitarze, pieczone kiełbaski, kawały, ktoś nawet podrzucił oscypki. Był też szampan, Michał wypił tylko jeden kieliszek, czym urósł w moich oczach. Ahhh fajnie było, wygadałam się, wyśmiałam za wszystkie czasy. Następnego dnia kiedy się wyspaliśmy, zjedliśmy z rodzicami Nati wspólny obiad. Ok godziny 10:00 wyjechaliśmy z tego cudownego i niezwykle malowniczego miejsca. I znów musiałam pożegnac się z moim ukochanym ...


[c.d.n.j.c.] pozdrawiam ;) sorki, że tak długo nie pisałam ciągotek
Zapisane

Forum Zwierzaki

Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedz #68 : 2004-03-19, 16:12 »

Zwierzaczek

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #69 : 2004-03-19, 16:55 »
No wreszcie!  :)  Super! Czekam na CD Gerdziu  :P  :P
Zapisane

navel

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #70 : 2004-03-19, 20:21 »
no, no !!! tyle powiem: dawaj ciągotę!!  :P
Zapisane

Gerda

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #71 : 2004-03-19, 20:28 »
trochę w tym opowiadanku nieścisłości, jakoś mi się parę rzeczy pomotało :P;)
Zapisane

Asiulek

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #72 : 2004-03-19, 20:38 »
:wink:  a mnie sie podobwa i cgce cd  :wink:
Zapisane

kareena

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #73 : 2004-03-19, 21:06 »
dawaj cd :P
Zapisane

Gerda

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #74 : 2004-03-19, 21:55 »
jutro może napiszę ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedz #74 : 2004-03-19, 21:55 »

Zuzika

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #75 : 2004-03-20, 12:39 »
już jest jutro Gerda więc czekamy :P  :roll:
Zapisane

Zwierzaczek

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #76 : 2004-03-20, 16:11 »
Jutro jest jutro  :lol:

Nie no, Gerda i jak z CD?  :)
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #77 : 2004-03-20, 20:40 »
Śweitne!!! ;) :spoko: Chcem jeszcze!!!!!!
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

yashima00

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2702
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #78 : 2004-03-23, 09:38 »
Aaaa... ja nie wytrzymam! Piiiiiiiiiisssssszzzzz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zapisane
-

Aagata

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #79 : 2004-03-23, 14:16 »
Co prawda zaczęłam czytać dopiero od teraz, ale zaraz skocze na poprzednie kawałki:)
Gerduś pisz, pisz i jeszcze raz pisz!!!!
Zapisane

Tonks

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #80 : 2004-03-26, 19:13 »
Gerda pisz pisz to jest super
Zapisane

Forum Zwierzaki

Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedz #80 : 2004-03-26, 19:13 »

Gerda

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #81 : 2004-03-27, 18:48 »
może jutro napiszę tą ostatnią część ;) ale już mam w zanadrzu nowe opow więc, nie będzie tak źle :lol: :wink:
Zapisane

Asiulek

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #82 : 2004-03-27, 19:08 »
OSTATNIA CZĘŚĆ ?????????  :?  :shock:  ja nie pozwalam ....  :lol:  !
Zapisane

Aagata

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #83 : 2004-03-27, 23:15 »
Cytat: Asiulek i blackuś
OSTATNIA CZĘŚĆ ?????????  :?  :shock:  ja nie pozwalam ....  :lol:  !


Ja tym bardziej!!! No co Ty sobie myślisz???!!!  :P  :lol: My sie tak zaczytaliśmy, a tu koniec?! :? :P to może byc co najwyżej przed przed przed itd. ostatnia część :P
Zapisane

Asiulek

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #84 : 2004-03-28, 13:26 »
Sister ! zakładamy kółko niekończenia opowieści "Miłość jakich wiele 2" Co Ty na to ?  :lol:  :P
Zapisane

Gerda

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #85 : 2004-03-28, 18:58 »
no dobra spróbuję coś powiązać z nową opowieścią :P :lol:
nie wiem, jak to wyjdzie :lol: wiek nie będzie się zgadzał, ale to się wytnie ;) ale to naprawdę nastąpi w przyszły weekend niestety, bo jak zwykle nie mam za dużo czasu :P
Zapisane

Aagata

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #86 : 2004-03-28, 22:32 »
Cytat: Asiulek i blackuś
Sister ! zakładamy kółko niekończenia opowieści "Miłość jakich wiele 2" Co Ty na to ?  :lol:  :P


Jak najbardziej Sister się zgadzam :wink: To trzeba jakis transparent przygotować :?: musimy nad tym popracować ;)
Zapisane

Asiulek

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #87 : 2004-03-29, 09:03 »
Wymyśli się coś ...  :lol:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedz #87 : 2004-03-29, 09:03 »

Aagata

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #88 : 2004-03-29, 23:37 »
Przy herbacie na gg :wink:
Zapisane

pola

  • Gość
Miłość, jakich wiele ... 2
« Odpowiedź #89 : 2004-04-03, 11:40 »
jak ja znam Asiulka i Aagatkę to wyjdzie na to że omówią to przy  8) :diabelek:
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.091 sekund z 27 zapytaniami.