Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do dołu

Autor Wątek: Parasolowy problem...  (Przeczytany 38838 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

tiaraa

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #120 : 2003-06-13, 21:55 »
byle nie cierpieć!!!!!!!
Zapisane

Ciapka

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #121 : 2003-06-13, 21:56 »
ech no włąsnie..wiec niehc ta kolej szybko nadchodzi bo nie wytszymam..
Zapisane

Noc

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #122 : 2003-06-13, 21:57 »
lepiej nie. ja teraz to na takie zeczy patrze z innej perspektywy i mozesz sobie zartowac lub nie ja ia tak wez\me to na powaznie
Zapisane

Forum Zwierzaki

Parasolowy problem...
« Odpowiedz #122 : 2003-06-13, 21:57 »

Ciapka

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #123 : 2003-06-13, 21:58 »
ale co.?
ja bire na powzne ...
Zapisane

Noc

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #124 : 2003-06-13, 22:00 »
to ze skakaniem z mostu i zabijaniem sie jestem po takich przejsciach ze uwierze nawet osobie ktora powie ze zaraz sobie w leb strzeli
Zapisane

tiaraa

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #125 : 2003-06-13, 22:03 »
nawet nie gadajcie takich rzeczy u mnie jest taki ogromny most na której jest autostrada skoczyła z niego chyba 4 miesiące temu dzieczyna 14 lat bo nie mogła znaleźć sobie chłopaka i kolezanki się śmiały, paranoja akurat kumpel szedł do szkoły jak spadła jedo sąsiadowi przed drzyi domu
Zapisane

Ciapka

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #126 : 2003-06-13, 22:06 »
ecy..no wląsnie..
Zapisane

Ciapka

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #127 : 2003-06-13, 22:08 »
b o w sumie co za probolem..wzisc skoczyc..i wsyztsko skoczyc..
Zapisane

Noc

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #128 : 2003-06-13, 22:09 »
to ja wam cos lepszego opowiem. kolega-znalam-zabil sie z bowodu dziewczyny, napisal do niej cztery strony a do rodzicow nic, powiesil sie, do tego wszystkim mowil ze sie zabije a ludzie mysleli ze on tylko tak mowi i na to jasne jasne no i sie powiesil, a ja z kolezankami mialysmy probe dzialke dalej-jakies10 metrow, tylko ze tam sa drzewa i nic nie widzialysmy a moglysmy go uratowac, siostra go znalazla bo chciala wejsc tylem do domu, przez taras a on gdzies tam to zrobil, myslala ze on sobe worek treningowy powiesil bo tak jaks silownie mial, podchodzi a tam brat wisi, okropne.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Parasolowy problem...
« Odpowiedz #128 : 2003-06-13, 22:09 »

Ciapka

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #129 : 2003-06-13, 22:11 »
ech..
not ak..i skocyzl z porblamami..
Zapisane

Noc

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #130 : 2003-06-13, 22:14 »
najgorsze ze moglysmy cios zrobic a my przy muyce tanczylysmy, on to slyszal nasze smiechy i to bylo ostatnie co uslyszal, jego mama i siostra to takie zaplakane sa, nie dziwie sie ja to bym chyba sfiksowala, ta jego dziewczyna od jego siostry telefony z pogrozkami odbierala.
Zapisane

Noc

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #131 : 2003-06-13, 22:17 »
jakso jak slyszalam kiedys o ktos sie zabil to do mnie nie docieralo, a teraz od razu mam wizje ludzi ktorzy znali te osobe kochali, rodzicow, rodziny, i kolegow, kolezanek. slowa "zabije sie" maja dla mnie  juz inne znaczenie.
Zapisane

tiaraa

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #132 : 2003-06-13, 22:24 »
wiem cos o tym tej dziewczyny nie znałam, ale moja najlepsza przyjaciółka umówiła sie ze swoim chłopakiem bo chziała z nim zerwać, pojechali na spacer i wtedy mu powiedziała on ją odwiózł awrócił rozpędził sie i pod jej domem walnał w dzrewo. Trup na miejscu a Iza na to patrzyła. A ja ja jeszcze namawiałam żeby to skończyła bo to zazdrosny psychopata i tak to sie skończyło moja przyjaźń zreszta też
Zapisane

Noc

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #133 : 2003-06-13, 22:26 »
boze! najgorsza jest bezradnosc. tata tego chlopaka po odjezdzie karetki jeszcze go reanimowal prze ponad godzine-a on tak wisial z 1,5 nie bylo szans, jednak milosc rodzicow jest mocna.
Zapisane

Ciapka

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #134 : 2003-06-13, 22:34 »
o matko..wy tu stasnze zeczy opowiadacie..
w sumie zamibic sie nie prbkem..ale jak ktos cie kocha to paarwic mu takeic ieprienie,..
ja bym nikomu nie sprawila..
ale poczkam jescz trehc e tyms akakniem z mostu..
Zapisane

Forum Zwierzaki

Parasolowy problem...
« Odpowiedz #134 : 2003-06-13, 22:34 »

tiaraa

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #135 : 2003-06-13, 22:42 »
mam nadzieję bo to naprawde nie jest wyjącie koniec tematu bo będzie mi sie w nocy snić, ja też nigdy bym nie zrobiła tego moim rodzicom, ale podobno o tym się nie myśli w takim momencie
Zapisane

Noc

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #136 : 2003-06-14, 13:48 »
wedlug mniwe ci co sie zabijaja to sa toche psychiczni. ja juz teraz wiem co sie dzieje z ludzmu po utrzcie bliskiej osoby ale wlasnie w ten sposob i wiem ze nigdy bym nikomu tego nie zrobila chocbym, nie wiem jak sobie nie radzila w zyciu. dobrze ze kosciol zgodzil sie na pogrzeb bo samobojstwo to grzech smiertelny i ksiadz mial jakies waty ale sie zgodzil.
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #137 : 2003-06-14, 19:58 »
u mnie na wsi ksiadz sie nie zgodził... wiesz co sie działo!!!
pielgrzymki pod kościół szły... a proboszczz, że nie bo samobójca...
czxujecie te rozpacz... psychopatą był bardziej ten wanięty ksiądz...
Zapisane

Tafta

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #138 : 2003-06-14, 20:35 »
Boshe, jak tak można dobijać rodzinę? Mało jej jeszcze problemów? Nie rozumiem takich księży.
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #139 : 2003-06-14, 20:37 »
ale on przeciez wykonuje słowo boże...
Zapisane

Tafta

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #140 : 2003-06-14, 20:40 »
To raczej zależy od charakteru. Oni sobie czasem myślą, że nie służą ludziom, tylko na odwrót. Poczują trochę władzy w łapkach i potem takie są tego skutki  :roll:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Parasolowy problem...
« Odpowiedz #140 : 2003-06-14, 20:40 »

milkiwaj

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #141 : 2003-06-14, 20:42 »
al to juz ogarnęło wszystskich... jak dla mnie bóg jest dla ludzi... a ludzie twierdza, że ludzie są dla boga...
Zapisane

Tafta

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #142 : 2003-06-14, 20:44 »
w coś wierzyć trzeba...
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #143 : 2003-06-14, 20:45 »
w siebie?
Zapisane

Tafta

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #144 : 2003-06-14, 20:47 »
to podstawa :wink:
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #145 : 2003-06-14, 20:48 »
nie dla wszystkich...
Zapisane

Tafta

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #146 : 2003-06-14, 20:49 »
Zgadza się, ale jeśli Ty nie uwierzysz w siebie, to kto w Ciebie uwierzy? Pamiętaj o tym... Ja się dopiero tego uczę.
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #147 : 2003-06-14, 20:50 »
ale ja wóaśnie wirze tylko w siebie :) i tylko na sibie liczę :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Parasolowy problem...
« Odpowiedz #147 : 2003-06-14, 20:50 »

Tafta

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #148 : 2003-06-14, 20:55 »
no to gut :wink:

Ja wierzę w Boga, nie w księży.
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Parasolowy problem...
« Odpowiedź #149 : 2003-06-14, 20:56 »
ąąćąóąż€łąęż€ą ja pisze... normalnie na ciapke się zapatrzyłam...
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.068 sekund z 30 zapytaniami.