Ja ten slang piłkarski mam na co dzień, mieszkam na osiedlu, blokowisku, gdzie "kibiców" od cholery - i czytam ten slang codziennie na płotach i murach. Wiem, co to "pasy" i "biała gwiazda", co nie znaczy, że uważam to za mądre, podobnie jak "nienawiści" do słowa Warszawa. Może faktycznie w tym kraju przyadłoby się jakieś nieszczęście narodowe, żeby co niektórzy pomyśleli nad ideą narodu i państwa.