Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Ewa*]

Złoty pierścień

Księga I „Ostatki Kuli”






Zielone Skrzaty

Elon podparł się długą laską. Liczył już 159 lat. Był to mag zakapturzony w wielkiej sukmanie. Był duży. Jego przygody sięgały niebios. Obią oburącz kulę i upuścił kij. Zawiał wiatr a on krzyknął:
 - Przeklinam was Bogowie twierdzy!
I wtedy upuścił kulę. Na skaliste zbocze spadła i rozbiła się. Wiatr wiał coraz to mocniej. Elon skoczył za kulą. Stracił życie, stracił wolność jaką dawała mu kula. Stracił… przecież miał wszystko na drodze do szczęścia…
Stracił…

***
Był majowy dzień. W wiosce Magów Zwanej Starub na skaliste pobocze wybiegły Czarownice i Wróżki.
 Minęło wieków kędy zabił się Elon. A może jeszcze żyje? To przecież najpotężniejszy mag
! 11 letnia wróżka Elia siedziała na jednym z głazów. W wieku 10 lat stała się prawdziwą wróżką. I co z tego? Umie tylko bronić się przed Elfami. To wszystko. Ma gdzieś opowieści o Ograch i Krasnoludach. Na własne oczy ich nie widziała więc nie może wierzyć.
 Widziała kiedyś tu w pobliżu małe Elfy Dziewczyny bawiące się w pobliżu. Ale i to ją nie interesuje. Interesuje ją Elon.
 - Dlaczego nie idziesz pod pomnik? – zapytała ją duża piękna kobieta z pięknymi skrzydłami.
 - Dlaczego jest z drewna ciociu. Kpię sobie z drzew… - dziewczynka włożyła głowę w dwie ręce. Siedziała tak: nogi podkulone a ręce na nich. Było jej zimno. Myśli plątały się wokół jednej tematyki. „Elon, Elon, Elon… „


Narazie tyle. Bo nie wiem czy wam się spodoba

[***KITKA***]

Fajne Ewo pisz dalej!

[Pinka]

I mnie też..pisz dalej

[Umi]

Mnie też się podoba, pisz dalej

[Ewa*]

***
Włosy jej rozwiał wiatr. Bo gdy myślała usnęła. Nagle się przebudziła bo coś usłyszała ale nie wiedziała skąd! Młoda wróżka spojrzała w dół. Dobiegły ją szmery i krzyki z dołu. Milę w dół bawiły się Młode Elfy. Między innymi Elfy 5-cio letnie. Widziała ich po raz drugi. Zapatrzyła się. Nagle zobaczyła że mają ułamek kuli Elona! Bardzo ją to zaciekawiło. Patrzyła uważnie na nie i chciała coś krzyknąć. Lecz nagle zobaczyła Elona. Był przeźroczysty! Tak jak jej mama opowiadała! Był zakapturzony! Miał laskę i długą  brodę! Znikł… ale go widziała! To było najważniejsze. Ale czy jeszcze nie śni? Czy jej się nie zdaje? A może to znak! On miał jakiś pierścień o którym mama mówiła że nie można go dotknąć bo stanie się rzecz niesłychana! Jaka? Może trzeba spróbować i zejść? Ale jak? Tylko mag największy z wioski może dać przepustkę. „A jakby mały czar? Błysnąć koło strażników? Eeee! Nie lubię czarować! Kto wymyślił te czary… A może by tak… się poduczyć?
***

[Pinka]

piekne ..,czekam na dalszy ciąg

[Ewa*]

Dziewczyna nazywała się Arwena (to właśnie z Władcy Pierścieni ale tylko imię a nie osoba to tylko imię z Władcy Pierścieni!)  Miała długie czarne włosy i małe oczka. Była dość duża . jej włosy były spięte w kucyka który sięgał jej do kolan. Głowa nie zadarta, nos płaski ręce delikatne. Była wychudziała. Kucyk był związany gałązką bzu która prawie się urwała. Siedziała teraz na drzewie wykuwając coś z książki: „Niewidzialność i czas”. Naprawdę chciała zobaczyć po raz kolejny Elona ale wiedziała, musi mieć ułamek a ułamek kuli z legendy leży na trawie na dole tam gdzie łąka… gdy nastał wieczór Arwena zsunęła się z drzewa.
 - Alfarus – powolnie wymówiła słowo i znikła.
Teraz czuła że książka którą czytała upadła. Teraz skupiała się tylko na TYM by przejść ciurkiem koło strażników. Nagle jeden z nich wyczuł magię i podążył za Arweną. Już ją miał złapać gdy nagle upadł. Dziewczyna znalazła się w powietrzu ale trzymał ją… … Skrzat ze skrzydłami!
 - Ty… mnie widzisz?
 - No pewnie… Ty jesteś Lema?
 - Nie, Lema to moja mama. Ja jestem Arwena.
 - A ja Akl i mam 2 lata
 - 2-AAAAAAAA?
 - Aha… 11 bo tak się u was liczy. A po skrzaciemu 2… bo skrzaty żyją 15 lat po skrzaciemu.
 - Aha… - uspokoiła się Arwena ale zaraz zapytała – gdzie mnie niesiesz i po co?
 - Co, chciałaś by cię  ten strażnik złapał? – Zapytał Akl.
 - Nie… - Arwena poczuła nowego przyjaciela.
Nie wiedziała jeszcze jak wygląda Akl. Ten był potężnym zielonym (gołym ) Facetem (bez przesady…)
***

[Pinka]

SUPER ,,,...czekam na dalszą opowiesc 

[Ewa*]

Akl trzymał ją nogami i rękami. Nagle obniżył lot i upuścił Arwenę po dużym  zboczu. Nagle Dziewczynka zobaczyła że znajduje się koło wielkich Skrzatów! One tak jak Akul (tak się poprawnie czyta Akl: Akul ale pisze się Akl) były zielone.
 - Gdzie jesteś, Akl?
 - Tu! – szepnęło coś za nią.
 Dziewczynka poczuła że niektóre skrzaty wcale nie zwracają nań nawet maleńkiej uwagi. Najstarsze jednak gapią się na nią… Czy to będzie niedobry początek przygody  po  Ten  pierścień…

Pierwszy Ułamek (następny rozdział)

[Pinka]

SUPER to jest bardzo mi sie to podoba ,,,czekam na nastepny rozdział

[Ewa*]

http://www.sattom.internetdsl.pl/gfx/1354.jpg - Elon
http://members.chello.pl/j.lagan/verin.jpg - Arwena
http://www.liwia.netbiz.pl/skrzat.jpg - Akl
http://www.fabryka.pl/img/mlotnaczarownice/czarownica.jpg - mama Arweny Lema
 http://www.magia.w.qo.pl/images/magia_03.jpg - Tata Arweny (imię jego poznacie w książce)
http://tulipsarebetter.blogs.sapo.pt/arquivo/blond%20elf.jpg  - Dziewczynę tą poznacie w książce
http://forums.ag.ru/files/elf.jpg - tą też poznacie w książce
http://www.ctrlaltdel-online.com/images/gallery/finished/elf.jpg - strażnik
http://www.worldchanging.com/elf.jpg - Jego imię poznacie w książce. Będzie on ważny dla Arweny.
 

A to Bohaterowie. Chyba innych nie będzie ale zobaczymy.

[Umi]

Nom, super. Tylko pisz dłużej albo pisz w wordzie/notatniku a jak już będzie dłużej to tu wklej. Ale pisz dalej bo ciekawie się zapowiada

PS. Elon to kobieta?  Bo na zdjęciu tak wygląda.

[Ewa*]

Nie to nie jest kobieta choć on ma warkocz. Kij: ma Na kiju: kula którą ściągnął i rzucił

P.S Pisze na Wordzie... Ale nie mam Weny (czyli pomysłów) i dlatego pisze krótko!

[Umi]

Dobrze, ale możesz pisać w wordzie i jak Ci sie już uzbiera troche po paru dniach to wtedy dopiero wklejaj tutaj.

[Amarae]

Elon to nie jest kobieta? hmm,a biust i kobieca figurę ma....

Opowiadanie mi się nie podoba. Przechodzisz z jednego do drugiego, jakoś nie mogę się doszukać sensu. czsami mam wrażenie, że nie umiesz porządnie sklecić zdania. Popracuj trochę.

EDIT: Aha, zamiast pisać takie krótkie fragmenty, poskładaj je w całość.

[Ewa*]

Teraz napisze więcej:
Elon stanął na wzgórzu kiedy ostatni raz spojrzał na swój świat. Wtedy wyszeptał:
 - Seniore

Dziewczynka stanęła na drodze w góry.
 - Akl! Przynieś mi 1 ułamek z polany!
 - Dobrze, polecę po niego powiedział przyjazny skrzat a Arwena ruszyła przed siebie!
 Szła długą, krętą i niekończącą się ścieżką. Nagle zza krzaków wyskoczył Elf. Była to dziewczyna. Jak ją nazwę Elfica miała długie blond włosy i piwne oczy. Był ubrana w piękną zieloną zbroje. Stała z mieczem i była zdenerwowana.
 - Czego tu szukasz?
 - Idę sobie jestem wróżką i jeżeli ty jesteś Elficą to zmykaj!  
 - Phi! Co może mi zrobić małe dziecko?
 - No właśnie się zastanawiam  roześmiała się Arwena a także Elfica
 - Jestem Mora. ( to jest dziewczyna z tego obrazka: http://tulipsarebetter.blogs.sapo.pt/arquivo/blond%20elf.jpg ) I pilnuję tu by żaden skrzat tędy nie przelazł!
 -  A ja Arwena! Znasz skrzata
 - Nie Nie znam żadnego skrzata!
 - Akla...
 - Mówię ci... a przełaź!
 - Ale ja czekam na Akla. Skrzata
 - No to sobie czekaj.
Nagle nadleciał Akl. Miał ułamek kuli.
 - Masz! To pierwszy krok na twej drodze do pierścienia. Zaraz ujrzysz Elona. Wiem to bo mi mówił. Pojawił się gdy chwyciłem ułamek.
 - Dzięki! Muszę iść. Mora przepuść mnie!
 - Proszę Arweno!
 - Dziękuje! Miło mi z Tobą było! Odwiedzę cię kiedyś!
 - A! nie idź drużką tylko na następnym skręcie zejdź bo zobaczysz Elfian Miasto Elfów! - Krzyknęła na pożegnanie Mora.
 - Dobrze  powiedziała Arwena i podążyła za nową przygodą.
Szła długo kiedy kapła się  że mama będzie jej szukać. Ale drogę już zgubiła. Nie ma do... co to? ELON!!!!!
 - Witaj! Masz pierwszy Ułamek. Jesteś na dobrym tropie do drugiego. Idź do góry Elfar tam znajdziesz następny ułamek!  i nim Arwena zdążyła coś powiedzieć Elon znikł!
Rozpoczęła się nowa przygoda!
***

[***KITKA***]

Ewa! To jest super! I te obrazki też. Skąd je masz?

[Pinka]

mie tez sie podoba

[Ewa*]

Z googli. Poszukałam sobie Elfów, Magów, Czarodziejek, wróżek i skrzatów i dopasowałam odpowiednie do odpowiednich.

Czarodziejka schowała ułamek w listek. Listek trzymała w kieszeni jej płaszcza z długich, gryfich piór. Zastanawiała się gdzie może być Elfar. Mimo tego szła dalej. Wieczorek zrobiła szałas z małych gałązek. Przykryła się jej płaszczem ale nie zasnęła. Przyglądała się ułamkowy kuli. Nagle zobaczyła… MORE! Biegła koło jej szałasu z mieczem, biegła także z armią Elfów. Była na koniu. Nagle jakiś łucznik z nad przeciwka strzelił w nią strzałą a ona upadła wprost na szałas lecz nikt jej nie pomógł. Arwena wciągnęła ją do swego szałasu i opatrzyła ranę. Mora obudziła się rankiem gdy jej rana była owinięta w bawełnę z jednego trupa który leżał tam przy Arweny szałasie. Nie miała siły by się podnieść.
 - Co tu robisz Mora?!
 - Armie… Armie ze wschodu… Armie ze wschodu przybyły na… na wojnę! – wydusiła w końcu
 - Miałaś pilnować drogi!
 - Ale teraz pilnuje kto inny. Nie… nie mogę przecież stać wieki… Mogę trochę wody?
 - Tak wieczorem przed bitwą przyniosłam z pobliskiego strumyka. Pij!
Mora nachyliła się nad dzbankiem.
 - Skąd masz dzban.
 - Wyczaro… wiesz jestem wróżką
 - Ah tak!
 - Przeczytałam to w książce kiedyś takiej… ym… nie pamiętam!
 - Aha. – rzekła Mora i zaczęła pić.
***

[Pinka]

ładne super podoba mi sie ???czekam nadalszy ciąg przygód ZŁOTEGO PIERŚCIENIA

[Umi]

Ładne opowiadanie ale nie stawiaj co trochę wykrzyniku jak rozmawiają.