Neirdilka -
tyle ci powiem
* mi się zrobiły pęcherzyki na achillesie, ale to dlatego, że musiałam sszybkim marszem lecieć bardzo daleko a miałam niedowiązane buty bo się śpieszyłam -sama się nie dziwię, bo nawet trochę rozchodzone nie były
ale to tylko należy je przekłuć igłą, delikatnie spuścić płyn i zostawić na noc niech to trochę podeschnie, rano zakleić plastrem i święty spokój
(jak pierwszy raz przpuszczałam to polałam wódką <n\ic innego nie było > i już prawie csałkiem suche było rano) potem nie trzeba nawet plastra, bo ta zaschnięta k\skórka daje wystarczającą ochrobnę. Tylko że inteligentne dziewcko jako że lubi zdrapywaćtego typu rzeczy zerwałam to, i poszłam na długio spacer w cienkich rajstopkach, to też mi się bąbelek zrobił, ale powtórzyłam całą operację i jest ok.
* może i głupia jestem albo doświadczyłam znieczulicy społecznej, ale ja ich wagi nie czuję kompletnie
* a biega mi sie w nich idealnie :lo: serio. nawet nie przypuszczałam że to może być takie wygodne. tylko muszę tą metczkę chować do buta, bo ,mnie łaskocze w kolana jak chdzię
ale zgodzę się z tobą w stu procentach, że wyglądają bosko. nawet miałam sobie zrobić fotkę i wkleić na forum w wyżej wymienionym zestawie ale jak zwykle aparatu nie miałam. nusdzi mi się to zaraz je porozwiązuję i zmierzę czas
podczad\s ostatniwego pomiaru wyszło mi niecałe 6 minut, ale to dlatego że sznurówki musiałam rozplątać bo były piekielnie poplątane, rozwiązać, i zacząć zakladaćź. nie śpieszyłam się zbytnio bo zapomniałam o stoperze
i przez długą dosyć chwilę przyglądałam się a to noskowi który mi się obi l, a to zmarszczkom jakie się pojawiły... mówię, to trzeba być mną