Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3 4 ... 15   Do dołu

Autor Wątek: Ciąża u nastolatki  (Przeczytany 94730 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

AgaŚ

  • Gość
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #30 : 2005-05-04, 20:52 »
Golden tam juz nie jednego synka czy coreczke ma to sie zna :;d:  

A blizniakow bym w zyciu nie chciala....;) Wyobrazacie sobie.. urodzic w wieku 15 lat... jak dziecko ma 7 lat (idzie do szkoly) mama ma 22  :shock: :roll: Dla mnie to wiek dyskotek, szalenst... a nie wyprawek do sql...  :?
Zapisane

Qaś

  • Gość
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #31 : 2005-05-04, 20:55 »
Nie wyobrażam sobie w ogóle czegos takiego.Nie wiem co bym zrobiła więc sie nie wypowiadam.Jesli doszło by do gwałtu - usunęłabym, nie poradziałabym sobie ze świdomośią ,że to JEGO dziecko i i widziaął bym w nim mojego oprwce.
Zapisane

Rachela

  • *
  • Wiadomości: 2498
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #32 : 2005-05-04, 21:04 »
O, słyszałyscie te historię o nastolatkach... mieli ile z 15 lat, troche więcej... wzorowi chrze¶cijanie, kochaj±cy rodzice... chłopak kochał dziewczynę, dziewczyna jego... zaszła w ci±żę... popełnili samobójstwo... :(

Gdybym przeczytała o tym książkę uznałabym to za super romantyczne i w ogóle. Ale tak... przerażające...

Nie wyobrażam sobie w ogóle czegos takiego.Nie wiem co bym zrobiła więc sie nie wypowiadam.Jesli doszło by do gwałtu - usunęłabym, nie poradziałabym sobie ze ¶widomo¶i± ,że to JEGO dziecko i i widzia±ł bym w nim mojego oprwce.

Tylko zauważ, że te dziecko nie jest niczemu winne, dlaczego ma umierać? Bo tatuś był zboczeńcem?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedz #32 : 2005-05-04, 21:04 »

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #33 : 2005-05-04, 21:06 »
"Wyobrazacie sobie.. urodzic w wieku 15 lat... jak dziecko ma 7 lat (idzie do szkoly) mama ma 22    Dla mnie to wiek dyskotek, szalenst... a nie wyprawek do sql..."

Babcie się najczęściej opiekują takimi dziećmi...

"Nie wyobrażam sobie w ogóle czegos takiego.Nie wiem co bym zrobiła więc sie nie wypowiadam.Jesli doszło by do gwałtu - usunęłabym, nie poradziałabym sobie ze świdomośią ,że to JEGO dziecko i i widziaął bym w nim mojego oprwce."

Nie wiem... trochę to dla mnie dziwnie brzmi, co dziecko winne...Zabiłabyś bo ON cię skrzywdził...
Faktycznie bez przeżycia czegoś takeigo trudno się wypowiadać... gwałt to rzeczywiście coś potwornego... myślałam to tym po wyjściu od ginekologa... już u lekarki było mi "dziwnie"... a co dopiero gwałt... eh... ale nie potrafiłabym chyba... w końcu nowe życie to jest jakiś plus tego zajscia, jak kolwiek ironicznie to nie brzmi... Jakoś... Nie wiem...
Zapisane

kasia

  • Gość
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #34 : 2005-05-04, 21:06 »
Nie brałam nawe pod uwagę takiej możliwości... Wiem, że nie byłabym w stanie usunąć ciązy. Nie wiem natomiast o w przypadku gwałtu... z jednej strony nie potrafiłabym się zdecydowac na aborcję, z drugiej cięzko żyć z takimi wspomnieniami. Ale przecież to nie dziecko jest winne... Myślę, że jednak bym je urodziła.
Inną sprawą jest mój kompletny brak pociągu do macierzyństwa i brak puzcucia gotowości do pełnienia tego obowiązku... 
Zapisane

Qaś

  • Gość
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #35 : 2005-05-04, 21:08 »
Ale tu nie hcodzi o to,wiadomo ze by cierpaiło.Gdyby było coraz starsze przypominało by ojca i złe wspomnienia.Niektórzy bez dziecka mają "zrąbaną" psychike i norlamnie nie funkcjonują.Dziecko by cierpiało,chyba ,że matka pogodziłaby sie z tym co zaszło...
Zapisane

Psiara

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1816
    • WWW
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #36 : 2005-05-04, 21:11 »
słyszalam tą historię charon... straszne...

ty.... kombinujmy :P ja chce blizniaczki! :P
Zapisane
Czy jest cos lepszego od teriera? Oczywiście! Dwa teriery!

Odcięta od neta na czas nieokreślony :( Kocham was i nigdy nie zapomnę :( Zawsze byliście moją drugą rodziną... :(

Rachela

  • *
  • Wiadomości: 2498
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #37 : 2005-05-04, 21:12 »
To raczej matka by cierpiało a nie dziecko, dziecko przecież nie znałoby ojca... a zawsze można wychować je tak aby nie przypominało ojca.. a zresztą niemowlę można oddać do adopcji tuż po urodzeniu, na takie maleństwa pary ustawiają się w kolejkach. Jak dla mnie te rozwiązanie jest lepsze niż śmierć.
Zapisane

Qaś

  • Gość
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #38 : 2005-05-04, 21:13 »
Faktycznie,tak bylo by lepiej ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedz #38 : 2005-05-04, 21:13 »

kasia

  • Gość
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #39 : 2005-05-04, 21:22 »
To raczej matka by cierpiało a nie dziecko, dziecko przecież nie znałoby ojca...
No tak, ale tyle dzieci z domów dziecka, czy adoptowanych nie zna ojców. A przecież ta kobieta może mieć męża, kolejne dzieci. To będące 'skutkiem' gwałtu ma szanse wychować sie w całkiem normalnej rodzinie.
Zapisane

Qaś

  • Gość
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #40 : 2005-05-04, 21:23 »
Nie dostrzegłam tej opcji,teraz juz wiem,Kasiu :>
Zapisane

Psiara

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1816
    • WWW
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #41 : 2005-05-04, 21:51 »
ja mam nadzieje, ze obedzie sie bez gwałtu, a jesli wczesnie zacznę wspolzycie to postaram sie o dobre zabezpieczenie....

a jeśli (oby nie)... to na pewno nie zdecyduje sie na aborcje!
Zapisane
Czy jest cos lepszego od teriera? Oczywiście! Dwa teriery!

Odcięta od neta na czas nieokreślony :( Kocham was i nigdy nie zapomnę :( Zawsze byliście moją drugą rodziną... :(

golden

  • Gość
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #42 : 2005-05-04, 22:02 »
Cytuj
Golden tam juz nie jednego synka czy coreczke ma to sie zna
nie tak do konca :lol: ale strach i niespanie po nocach bylo...

Cytuj
Wyobrazacie sobie.. urodzic w wieku 15 lat... jak dziecko ma 7 lat (idzie do szkoly) mama ma 22 
przerazajaca wizja :P w ogóle tak sobie pomyslec... wózeczek, kołyska, smoczek w kieszeni... oł maj gad :P
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #43 : 2005-05-04, 22:23 »
golden... no ładnie...

"wózeczek, kołyska, smoczek w kieszeni... oł maj gad"

Ooo... słodkie... dajcie mi dziecko... :P

Nie no w sumie to fajnie... dziecko w wielku dwunastu lat urodzić... kiedy na osiemnaście ma się trzydziści... średniowiecze jest przerażające :szok:
Zapisane

AgaŚ

  • Gość
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #44 : 2005-05-04, 22:38 »
Cytuj
ale strach i niespanie po nocach bylo...

Hmm Goldi...:>?

Wiecie... nie ma co gdybac... zycze wszystkim zebyscie nigdy nie znalazly sie w zadnej z opisanych sytuacji... ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedz #44 : 2005-05-04, 22:38 »

hipcio5

  • Gość
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #45 : 2005-05-04, 23:22 »
Mój kumpel ostatnio biega po szkole, podchodzi do dziewczyn i tekst:
"Chcę mieć dziecko. Mogę z tobą?"
Ale on ma dopiero 13 lat.

A co do mnie to ja jak na razie w ogóle nie planuję czegoś takiego. Dziewczynę mam, ale jak na razie to tylko moja dziewczyna. Dzieci może dopiero koło 24, 25 postaram się "zrobić". Ale to jeszcze sporo czasu.
« Ostatnia zmiana: 2005-05-04, 23:24 autor hipcio5 »
Zapisane

xara

  • Gość
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #46 : 2005-05-04, 23:24 »
To raczej matka by cierpiało a nie dziecko, dziecko przecież nie znałoby ojca... a zawsze można wychować je tak aby nie przypominało ojca.. a zresztą niemowlę można oddać do adopcji tuż po urodzeniu, na takie maleństwa pary ustawiają się w kolejkach. Jak dla mnie te rozwiązanie jest lepsze niż śmierć.
dla mnie to żadne rozwiązanie,
czuć w sobie przez 9 miesięcy rozwijające się życie i przypominać sobie dramatyczne chwile,
czekać aż rozwinie się instynkt macierzyński... nie oddać dziecka i podświadomie potem je unieszczęśliwiać,
bo zawsze będzie przypominało o złych chwilach... albo oddać... to jeszcze gorsze, bo potem się żyje w poczuciu podwójnej tragedii -
gwałtu i świadomości, że się skrzywdziło (oddało, nie chciało) własne, bądź co bądź dziecko...
Zapisane

Agakonik

  • *
  • Wiadomości: 5091
  • :]
    • WWW
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #47 : 2005-05-05, 14:01 »
Nie zdecydowalabym sie na wspolzycie w wieku 14-15 lat, a jezeli juz to staralabym sie zabezpieczac.  Moze moje podejscie wydac sie troche glupie,ale czy w wieku 15stu lat trzeba od razu wskakiwac do lozka?  A jezeli juz to trzeba sie zabezpieczac. Jak bylam w gimnazjum to chyba nie bylo takiej dziewczyny ktora bylaby w ciazy za to w liceum widzialam kilka...
A o tych nastolatakch co popelnili samobojstwo to slyszalam faktycznie przerazajace, ale tutaj znowu pojawia sie pytanie po co od razu do lozka?
Zapisane
"A pewnego dnia zapytasz mnie co bardziej kocham: Ciebie
czy moje życie? Ja odpowiem moje życie..
Ty odwrócisz się i odejdziesz bez słowa nie wiedząc,że
moje życie to Ty."

Rachela

  • *
  • Wiadomości: 2498
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #48 : 2005-05-05, 14:29 »
xara, dla mnie byłoby gorsze zabicie dziecka i wyrzuty sumienia przez całe życie. Tak przynajmniej ma szansę na adopcję, a jak pisałam, na niemowlę zawsze znajdą się chętni. Ale jak już pisałam kiedyś, wszystko zależy od podejścia, i od tego czy dziecko w łonie matki jest kawałkiem galaretki czy Człowiekiem ;)
Zapisane

golden

  • Gość
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #49 : 2005-05-05, 15:07 »
Cytuj
Hmm Goldi...:>?
wybacz, nie skomentuję ;)

Cytuj
ale czy w wieku 15stu lat trzeba od razu wskakiwac do lozka?
a czy koniecznie trzeba do lozka? :lol: ja sobie teraz zartuje, mimo ze chyba nie bardzo mam z czego :lol: tutaj chyba najbardziej pasuje stwioerdzenie mojej siostry, przydatne w wielu sytuacjach "no i gdzie rozum?! gdzie?!" :P
Zapisane

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #50 : 2005-05-05, 16:02 »
Ja chodzę do 2 klasy gimn ale słyszałam że jedna z dziewczyn z mojej dawnej podstawówki zaszła w ciąże. Nie wiem czy to prawda ale zakładam, że nie (z natury jestem taką osobą która żeby uwierzyła musi zobaczyć, dotknąć ;)).

Nie wyobrażam sobie macierzyństwa w wieku 15 lat :? Narazie o seksie i tych sprawach nie myślę i finito :P Do tego trzeba dorosnąć a ja nawet garów porzadnie wymyć nie umię co dopiero przewijać maleństwo. Wiem że rodzice by mnie nie opuścili w takiej sytuacji ;)

Nie wiem czy zdecydowałabym sie na aborcję bo nie jestem w takiej sytuacji./ To trzebaby było pomyśleć na trzeźwo podać argumenty itp. uświadomić przed samym sobą.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedz #50 : 2005-05-05, 16:02 »

AgaŚ

  • Gość
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #51 : 2005-05-05, 16:12 »
Decyzja o tym kiedy zaczac zycie seksualne zalezy tylko i wylacznie od danej osoby i tutaj nikt nie powinien sie wtracac... ale jesli juz zaczac to z glowa.... bo dzieci nie moga miec dzieci...
Zapisane

Psiara

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1816
    • WWW
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #52 : 2005-05-05, 17:04 »
Decyzja o tym kiedy zaczac zycie seksualne zalezy tylko i wylacznie od danej osoby i tutaj nikt nie powinien sie wtracac... ale jesli juz zaczac to z glowa...

Dokładnie, zgadzam sie w 100%, każdy ma prawo decydować o własnym życiu, jednak powinien to robić z głową...

bo dzieci nie moga miec dzieci...

Owszem mogą, ale nie powinny :P
Zapisane
Czy jest cos lepszego od teriera? Oczywiście! Dwa teriery!

Odcięta od neta na czas nieokreślony :( Kocham was i nigdy nie zapomnę :( Zawsze byliście moją drugą rodziną... :(

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #53 : 2005-05-05, 17:44 »
Wiecie... nie ma co gdybac... zycze wszystkim zebyscie nigdy nie znalazly sie w zadnej z opisanych sytuacji... ;)

No i na wzajem! :)

Aha, przytoczę wam... kiedyś na religii w tym roku i rok wcześniej puszczał nam facet kasety magnetofonowe... jakiś wykład księdza do studentów. To i to było oczywiście o wiadomym temacie, sex, współżycie po ślubie czy przed, itp.

Niektóre rzeczy które mówił były ciekawe, niektóre dziwne, niektóre wkurzające... ale to ostatnie to mało z sexem ma wspólnego...

Jedno to fajne było... tam mówił co zauroczenia co miłośc, itd. Jakieś takie, nie do końca pamiętam. No i m. in. mówił nie pamiętam a propo czego... że człowiek to takie zdumiewające stworzenie, itp. Że tutaj organizmu nie musi kontrolować, i nie ma sytuacji w stylu, siedzą zakochani na ławce, cośtam sobie rozmawiają, i on mówi: "Poczekaj, bo teraz musze tutaj jelitem przepchnąć..." :P Inne było zabójcze o wyznaniach miłosnych... Jak to chłopach za pazuchą trzyma kwiatek, pogęty na trzy... zerwany gdziestam z kląbu i wyznaje dziewczynie wyciągając ten pogęty kwiatek: "Bo ja wiesz, ten, tego, to..." Ten ksiądz to tak świetnie opowiadał... Fajne było własnie z tym czy po śubie czy przed... że jakiś tam student mu opowiadał swoją wizję ślubu i tego co po... "Prosze ksiądza, noc poślubna to spokojnie, nic nie bedzie, ten ślub i wogóle, zmęczenie, nie ma na nic siły i wogóle... ale prosze ksiądza... następnego dniaaaa..." To tak fajnie się nie czyta, ale super to brzmiało... powiem jeszcze, że następnego dnia, to planował, romantyczny objad w restauracji... Świetne było jak opiwiadał ten ksiądź, dajmy mu Piotr, ale nie jestem pewna.., o ślubie, ze ludzie nie patrzą sobie w oczy, tylko na niego, i mówi "A już jak pan młody ma na imię Piotr i panna młoda patrzy na mnie i mówi - Piotrze nie opuszczę cię aż do śmierci..." :lol:
No dobra, ale odbiegam od tematu, tam on na prawdę fajnie mówił o tym "przed i po"... co można zaoferować drugiej osobie, ile to może znaczyć, itp. a nie na chybacika w kiblu, za przeproszeniem. Oczywiście, to było takie chrześcijańskie wiadomo, ale fajnie mówił... (na zasadzie, że jak chłopak ma potrzebe to żeby się ze zwoją dziewczyną nie spotykał, bo może ją skrzywdzić... no wiadmo... kosciół nie uznaje zabespieczeń...) Ale spojrzenie na to było naprawde ciekawe...
Fajne było o jakiejś parze która pytala się czy nie mogła by tego-tego w noc przedślubną, a nie po, bo to prawie to samo, nic nie zmienia... na co ksiądz im odpowiedział, że on własciwie nie ma czasu udzielić im ślubu, i że zrobi to kościelny, na co oni, że chcą księdza, na co ksiądz, że przecież to żadna różnica, nic nie zmienia, ksiądz nie ksiądz... :P

Pomijając moment jak się wkurzyłam... jak powiedział, że "ludzie mówią, np. kocham swojego psa, no to za przeproszeniem jak ktoś tak mówi, to coś z nim nie tak." -_-" Dla udowodnienia tego przytoczył taki tekst: "Byliśmy z moim psem nad Grobem Nieznanego Żołnierza... mój pies zadumał się..." Sorry, małe dziecko, noworodek, też musię nie zaduma, a się je kocha...

No to mnie ten tekst załamał, ale wiadomo dla kościoła między człowiekiem a zwierzęciem jest przepaść... ale to wkurzające...

Dobra koniec dygresji...
Zapisane

AgaŚ

  • Gość
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #54 : 2005-05-05, 18:00 »
Kazdy ma swoj poglad... ja niby jestem wierzaca i wszystko... ale jestem bardzo za antykoncepcja, a o zwierzakach to nie musze mowic bo mam do nich podejscie chyba nawet lepsze niz do ludzi.. i kocham je bardziej..;)
Zapisane

doopelish

  • Gość
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #55 : 2005-05-05, 18:11 »
gdyby nie np prezerwatywy to w Polse bylaby plaga aids..
A co do ciazy u nastolatek..Niezawsze to ich wina.Ale trzeba troche rozwagi..
Zapisane

Malka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8682
    • WWW
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #56 : 2005-05-05, 19:22 »
Gdybym zaszła w ciążę, choć wątpię, żebym zaszła (chyba że by mnie zgwałcili :P , ale to już inna bajka), to bym urodziła to dziecko i oddała jakiejś rodzinie zastępczej. Nie wyrobiłabym w wieku 15 lat :roll:
Zapisane

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #57 : 2005-05-05, 19:23 »
gdyby nie np prezerwatywy to w Polse bylaby plaga aids..
Tylko ze najnowsze badania dowodzą ze prezerwatywa nie chroni przed AIDS.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedz #57 : 2005-05-05, 19:23 »

Skarb

  • *
  • Wiadomości: 1977
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #58 : 2005-05-05, 19:36 »
Tylko ze najnowsze badania dowodz± ze prezerwatywa nie chroni przed AIDS.
Poproszę o źródła takich informacji.
Zapisane

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Ciąża u nastolatki
« Odpowiedź #59 : 2005-05-05, 20:06 »
Skarb, oglądałam program w TV poświecony własnie temu, odkryto że wirus HIV jest tak mały ze moze przejść przez cienką ściane lateksu. Mówiła nam o tym ostanio nawet pani od WDŻu. Niestety w polskim interncie nie udało mi sie odszukac żadnych konkretnych  informacji na ten temat. Tylko tu jest co nie co wspomniane : http://merkuriusz.id.uw.edu.pl/artykul.php?archive=1&artykul=151 .Poszukam na zagranicznych stronach, jak znajde to oczywiscie wkleje link.
« Ostatnia zmiana: 2005-05-05, 20:08 autor Aujeszka »
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 15   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.178 sekund z 28 zapytaniami.