Niedaleko mojego domu (Rzeszów, os. Zalesie), w miejscu, gdzie chyba dawniej wydobywano glinę mieszkają kumaki i traszki. Jest to taka ogromna "dziura", powoli zaczyna to zarastać drzewami, ale porobiło sie też tam wiele małych i większych bajorek, które są zamieszkiwane przez traszki i kumaki górskie. Niestety, ludzie mieszkający obok tego miejsca urządzili sobie tam dzikie śmietnisko, a ja chodze i wydłubuje z tych jeziorek butelki, opony, sanki dla dzieci, rolki papieru toaletowego i inne ciekawe przedmioty, zeby te biedne zwierzątka mogły sobie tam żyć spokojnie
Proszę, niech mi ktoś pomoże, co ja mam z tym zrobić, może gdzieś zgłosić... proszę o pomoc