Ja mam zawsze zywa choinke. Tak juz jest, i koniec, nie mysle nad tym, czy to dobrze, czy zle, przeciez i tak to nie ode mnie zalezy
Ale zazwyczaj mamy taka "doniczkowa".
Poza tym- przeciez obecnie te choinki sa specjalnie hodowane po to, aby je na swieta sciac...
wiec nie niszczy sie lasow. Co innego- wycinac z lasu... oj, sama juz nie wiem