aaa jeszcze ta Arlena przypomniała mi znajomą brata - Arianę
a kiedyś miałam plan, żeby córce dać na imię właśnie Inez, ale stwierdziłam, że jednak nie jest to najlepszy pomysł na warunki polskie...
a jeszcze z imion, to nie chodzi o to, że samo imię jest dziwne, ale o zdrobnienie - kolejna kuzynka męża ma na imię Elżbieta - imie jak imię, ale wszyscy do niej mówią "ELŻUNIA" bleee (dziewczę ma koło 12/13 lat)