Czesc, wczoraj zdechł mi piesek ale do tej pory nie wiem czemu.
Wszystko trwało ok tygodnia.
Pewnego dnia słyszałem jak wymiotował ale nie przejąłem się zbytnio tym dlatego, że czasami jak sobie coś przyniósł to po zjedzeniu tego wymiotował. Potem zauważyłem, że
piesek stracił apetyt, nic nie jadł, czasami się napił, nie miał siły, w ostatnich dniach ledwo się poruszał, z pyska kapała mu woda lub coś podobnego. Nie przychodził do mnie jak go wołałem a zawsze to robił na pierwsze zawołanie. A wczoraj po południu idę zobaczyć jak się czuje i patrzę a pies leży w budzie sztywny.
I mam dwie teorię jedna, że ktoś go otruł a druga, że choroba.