Dopiero teraz ten temat zauważyłam.
Kocham tańczyć, taniec to moja największa życiowa pasja. Tańczę 7 lat, teraz skoncentrowałam się na towarzyskim.
Wydaje mi się, że teraz tańczę już na poważnie. Cieszę się, że moi rodzice to zaakceptowali, bo taniec jest strasznie kosztownym sportem. Ale uwielbiam spędzać godziny na sali treningowej, męczyć się do upadłego, żeby osiągnąć sukces. Często podpatruję klubowych mistrzów polski, bo w taki sposób też lubię się uczyć. Kiedy patrzę na osoby, które trenują już kilkanaście lat czuję, że właśnie to jest moją pasją, chcę dążyć z partnerem do tego poziomu i zająć się tym w przyszłości
Uwielbiam wczuć się w muzykę i tańczyć. Wtedy czuję się naprawdę szczęśliwą, zapominam o wszystkim, a w głowie mam tylko muzykę, takty, rytm i układ. Ah, no i partnera ^^
Taniec to cudowna rzecz