Ja płaciłam za zdjęcie kamienia 17 letniej jamniczce szorstkowłosej 100 złotych wraz z narkozą. Osobno musiałam kupić specjalną pastę, która czyściła zęby oraz powodowała, że kamień nie powstawał. Niestety było to na parę miesięcy przed śmiercią Besi i nic nie pomogło. Miała trudności z gryzieniem, kamień nie był przyczyną, tym bardziej, że nie było go dużo, a zęby miała wszystkie zdrowe i całe. Miała problem z trzęsącą się mordką i zaciśnięciem zębów. Dlatego przez ostatnie miesiące gotowałam jej ryż ze startymi warzywami i gotowanym, przemielonym mięsem. Ale wiem, że koty raczej nie gustują w takich pokarmach, więc zdrowe zęby to u nich podstawa.
Kacper kot (9 lat) mojej mamy je tylko pokarm weterynaryjny i nie ma problemów z zębami.