byloby to super rozwiazanie gdyby nie to ze przed okienkiem piwnicznym nie ma dachu i deszcz ktory ostatnio czesto u mnie pada zalalby zwirek.
ale wielie dzieki, a moze zrobie im kuwete z daszkiem?????ciekawe co na to sasiedzi????
jak nie bylo piwnicy to wpuszczalam te moje dwie kotki na noc i spaly sobie na mojej wycieraczce wstawialam kamien w dzrzwi zeby mogly sie przeslizgnac na podworko w kazdej chwili ale sasiadom przeszkadzal kamien i go wyjmowali
. kotki na szczescie po wieczornym spacerze z moim psem wytrzymywaly do rana.
to paaaa