Niestety mam złą wiadomość, bo u mnie w "Ciapkowie" (schronisko w Gdyni
) przyjmowane są tylko osoby pełnoletnie - oto kawałek rozmowy z kierownikiem:
"FB: Czy macie państwo do pomocy jakiś wolontariuszy pomagających w opiece nad podopiecznymi?
K: Przychodzi czasem kilku młodych wolontariuszy. Wyprowadzają je na spacer, głaszczą. Jako wolontariuszy przyjmujemy tylko osoby pełnoletnie."
Ale mam zamiar i tak tam pójść... Może kierownikowi chodzi o to, że pies może pogryść i nie chce mieć jakichś niepotrzebnych problemów... A tak jak ma się skończone 18 lat to się niby podejmuje samodzielnie decyzje...
Spróbuję np. pomóc szczeniakom... Jeśli nie będą odpowiednio socjalizowane, to raczej nie znajdą nowego domu albo ponownie trafią do schroniska
samodzielne
chodziło mi o dokładnie przemyślane