Forum Zwierzaki

Wszystko o Wszystkim => Przyjaźń, miłość, życie => Wątek zaczęty przez: Moniusia18 w 2007-02-02, 17:00



Tytuł: Co ja mam zrobić??Jak pomóc??
Wiadomość wysłana przez: Moniusia18 w 2007-02-02, 17:00
Mam problem...Tzn moja frend ma problem a ja nie wiem jak jej pomóc :(
Poznałam ją w tym roku tzn w tamtym we wrześniu i sie zaprzyjaźniłyśmy...Ona jest punkiem i jest strasznie przebojowa ma powodzenie u chlopaków itp ... Wszystko było dobrze nawet chwilami czesem byłam o nią zazdrosna bo wszyscy chcieli się z nią kolegawać :/ W grudniu ona ciągle się dołowała itp a któregoś dnia pokazała mi :( jak pocieła sobie ręce :(:( ...Pocieszałam ją i ona wiecej tego nie robiła :) Gdy zaczęły się ferie znów zaczęłam jej zazdrościć tego że ktoś ją ciągle gdzieś zaprasza chodzi na imprezki itp ...ona poprosiła mnie bym pomogła jej stać sie bardzij sexi bo wydaje się jej ze nie jest wcale (jeszcze po tym sie nie spotałyśmy) ale potem jej "przyjaciel" powiedział jej że jej zdzi*ą, dzi*ką i jest puszczal*ka... ona się starsznie zdołowała a ja chciałam ją pocieszyć...i ona mi powiedziała że ona sama nie wie kim już jest i że nie chce juz żyć...i boje się o nią że zrobi sobie coś złego albo...:((
Prosze was co ja mam zrobić by jej pomóc...

Wcześniej myślałam byśmy poszły do psycholog w naszej szkole...ale jak ona coś powie wychowawcy albo rodzicom??
Sama nie wiem :/


Tytuł: Odp: Co ja mam zrobić??Jak pomóc??
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2007-02-02, 21:44
kiedys "leczylam" kumpla z takiego stanu...bylo to straszne :( nie chce do tego wracac...najlepiej duzo z ta osoba spedzac czasu i rozmawiac.....rozmawiac,rozmawiac i rozmawiac....


Tytuł: Odp: Co ja mam zrobić??Jak pomóc??
Wiadomość wysłana przez: thrilly w 2007-02-02, 22:05
kryzys lat młodzieńczych. ważne by przy atakach natłokowomyślowych nie była sama.. każdy z nas ma zwątpienie, rozkminki, doły , tylko szkoda że ona aż się posunęła do cięcia.. wg mnie psycholog pomoże, szczera rozmowa.. dowiedz się też czy czasem ten kolega nie miał racji... bo to też może być powodem tej sytuacji..


Tytuł: Odp: Co ja mam zrobić??Jak pomóc??
Wiadomość wysłana przez: Misty w 2007-02-03, 00:21
Jak chcesz iśc do psychologa to lepiej do jakiegoś obcego, nie ze szkoły bo on zazwyczaj powiadamia wychowawcę a wychowawca może powiedzieć rodzicom. A ten kumpel może po prostu chciał sie na niej odegrć za coś albo sprawić żeby sie własnie tak czuła. Może on wcale tak nie myśli. Spróbuj jakoś przekonać psiapsiółe ze to że jeden kolo tak o niej myśli nie znaczy że taka jest i inni też tak sądza. Najlepiej spędzaj z nią dużo czasu i nie dopuszczaj zeby przebywała długo sama :)


Tytuł: Odp: Co ja mam zrobić??Jak pomóc??
Wiadomość wysłana przez: thrilly w 2007-02-03, 14:15
z tego co wiem , to psychologa obowiązuje tajemnica lekarska więc nie wiem czy napewno by powiedział komukolwiek , ale rzeczywiście lepiej iść do obcego by czuć się bardziej komfortowo


Tytuł: Odp: Co ja mam zrobić??Jak pomóc??
Wiadomość wysłana przez: Moniusia18 w 2007-02-03, 14:28
Dzieki wam wszystkim...
Gadałam wczoraj z nią długo...bardzo długo i jest troszke lepiej.. :)
Mam nadzieje że bedzie jeszcze lepiej...
Ale jest jeszcze wydaje mi się jeden problem:
Pisaliście że mam z nią przebywać jak najwiecej czasu ale my mieszkamy w sporej odległości od siebie :(
Ja mieszkam na wsi a ona w mieście i widujemy się tylko w szkole albo jak sie umówimy :/
W czwartek mamy iść razem na zakupy a w piatek na łyżwy ( po ciężkich próbach udało mi się ją namówić :pp )


Tytuł: Odp: Co ja mam zrobić??Jak pomóc??
Wiadomość wysłana przez: Misty w 2007-02-03, 16:45
W czwartek mamy iść razem na zakupy a w piatek na łyżwy ( po ciężkich próbach udało mi się ją namówić :pp )

No i bardzo dobrze ze sie udało :) to juz jest duży sukces :) oby tak dalej


Tytuł: Odp: Co ja mam zrobić??Jak pomóc??
Wiadomość wysłana przez: Malka w 2007-02-03, 19:18
Jak sie dziouszka przejela, ze ktos ja zwyzywal od dziwek i tym podobnych to musi miec strasznie slaba psychike.
Sama leczylam sie z ciecia, a charakter mam b. mocny.
Zdaje mi sie, ze to przejsciowy stan, wiec musisz byc przy niej :) z tego co opisujesz jest dosyc podatna na towarzystwo, wiec powinno obejsc sie bez wizyty u psychologa.


Tytuł: Odp: Co ja mam zrobić??Jak pomóc??
Wiadomość wysłana przez: cholka w 2007-02-03, 20:07
Malka - to, że się cięłaś pokazuje właśnie, że jednak Twoja psychika b. mocna nie była, jak sama piszesz. Gdyby była, nigdy nie doszłoby do tego.


Tytuł: Odp: Co ja mam zrobić??Jak pomóc??
Wiadomość wysłana przez: Malka w 2007-02-04, 12:30
Cholka, ale ja sie nie cielam dlatego ze bylam w jakichs otchlaniach rozpaczy czy cos.. mialam wtedy okolo trzynastu lat i teraz z perspektywy czasu mysle, ze mimo wszystko chcialam na siebie zwrocic uwage.. niby wykrecalam sie jak sie wszyscy pytali co mi sie stalo, ale w duchu cieszylam sie, ze ktos w koncu widzi.. i zaczelam to traktowac jako sposob na zycie. Wtedy nie chcialam sie do tego przyznac, ale teraz juz wiem: doroslam i dostrzeglam. :)