Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3 4 ... 7   Do dołu

Autor Wątek: Ojciec...  (Przeczytany 18297 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

yashima00

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2702
Ojciec...
« Odpowiedź #30 : 2004-06-12, 18:23 »
Cytat: whiper
Maciejka,
niestety nie zawsze sie ułoży... mówilam już, że mimo, iż moja Ciotka ma 20 lat z hakiem to ciągle jest z ojcem na pieńku...

Oj wiem ;) Ale bądźmy dobrej myśli ;) Ja 3mam kciuka :P :spoko:
Zapisane
-

Flaś

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #31 : 2004-06-12, 18:35 »
:szok: Tata dziś do mnie podszedł i mówi:
"Aga jutro ten Twój Kalisz. Trzymam za was kciuki :) "
i... wsunął mi w ręke 50 zł z textem:
" To na wystawe, reszta dla Ciebie "
Hmmm... Może nam sie w końcu poprawi ?? :)
Zapisane

pola

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #32 : 2004-06-12, 18:39 »
buźka ,Słoneczko ,dla Tatusia :cmokkk:
;) :D
Zapisane

Forum Zwierzaki

Ojciec...
« Odpowiedz #32 : 2004-06-12, 18:39 »

whiper

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #33 : 2004-06-12, 18:39 »
no widzisz... 3mam kciuki :)
Zapisane

golden

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #34 : 2004-06-12, 20:56 »
no widzisz Flaszeczko :) nie jest to takie dno jak myslisz

a co do kar... ja dostaje kary :| mniejsze lub wieksze, ale dostaje.
Zapisane

BEAUTY T3RROR

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #35 : 2004-06-12, 21:36 »
Ja się kompletnie nie moge dogadac z moja mama. Jak cos jej opowiem z wlasnej woli, to albo w ogole nie slucha, albo nie wykazuje zainteresowania rozmowa... ale zawsze ma czas zeby sie mnie wypytywac o moje prywatne sprawy o ktorych nie chce mowic, uwaza ze jestem 'za mala na to by miec sekrety' ostatnio siegnela po moj pamietnik...  :?  :(
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #36 : 2004-06-12, 21:48 »
Mój ojciec=mój koszmar :cry:  Ta u mnie tez nie jest kolorowo :cry:
FlashQ 3 maj sie  ;)
Zapisane

cholka

  • *
  • Wiadomości: 2582
Ojciec...
« Odpowiedź #37 : 2004-06-13, 10:42 »
Flaszeczko, widzisz będzie dobrze :)

Kary dostaję i to bardzo często :?
Zapisane

gunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2599
Ojciec...
« Odpowiedź #38 : 2004-06-13, 12:50 »
Cytat: BEAUTY T3RROR

ostatnio siegnela po moj pamietnik...
Ou... :?  :( Moja nigdy tak nie robi, szanuje moje sekrety. Kiedyś tylko zajrzała do pamiętnika, bo nie wiedziała, że to pamiętnik. Myślała, że zeszyt.

Ja kary dostaję bardzo rzadko, jak rzeczywiście bardzo narozrabiam albo bardzo stawiam sie do rodziców. Nie mam im za złe, że dają mi kary. Moi rodzice są mądrymi ludźmi, wierzę, że dzięki ich wychowaniu, choć czasem surowym i (jak mi się niekiedy wydaje) niesprawiedliwym, wychowają mnie na dobrego człowieka. Przecież kochają mnie i na pewno nie chcą dla mnie niczego złego. Poza tym oni też robią masę błędów. Dlatego ja im je zapominam, oni mi też. I jest OKey. :) Ja ogólnie zawsze dogadywałam sie z rodzicami. Ale w tym wieku często dzieci sie buntują, rodzice się denerwują... Więc się nie przejmuję, jak czasem między nami są spięcia. Raz nie ma w ogóle, raz nie mozemy sie dogadać. Ale są moimi przyjaciółmi, jak chcę im coś powiedzieć, to zawsze mnie wysłuchają. Oni też mi ufają. Tylko, jak juz mówiłam, denerwuje mnie to, ze mama jest taka milcząca w rozmowe ze mną, a jak za duzo mówię to się wkurza... :( A ja chcę z nią czasem popaplać bez sensu :P :) A tato jest rozbrykany, ale częściej wpada w złość, czasem z błachostek. Charakter zdecydowanie mam po tacie... :roll: ;) Denerwuje mnie jeszcze to, że gdy dokucza mi młodszy brat, często krzyczą na mnie, a nie na niego. Bo on jest mały, trzeba mu ustąpić... Rzeczywiście jest mały, ma 5 lat, ale uważam, że za bardzo sie rozbyczył, bo wszystko mu wolno. Urośnie, to sobie nie będę tak pozwalać :P

Naście lat to taki wiek, że dziecko chce być niezależne, czuje sie dorosło, chce, by na więcej mu się pozwalało. Ma swoje sprawy, swoje sekrety. Wkracza w życie dorosłych. Poza tym dojrzewa i często łapie chandrę. A rodzice nie mogą zrozumieć, że ich mały szkrab rośnie i już nie jest malusim dzieckiem, któremu trzeba zawsze pomagać i pilnować. Trudno im sie pogociś z tym, że się tak bardzo zmieniamy. Dlatego te ciągłe nieporozumienia. Trzeba iść na kompromis. Np rodzice pozwolą zostać dłużej na imprezie, ale muszą zabrać nas z niej samochodem, choć dla nas to wstyd. Ale tak i jedne strona jest zadowlona (my, bo mogliśmy zostać dużej) i rodzice (bo mają pewność, że dziecku nic sie nie stanie, bo je odbiorą autem). I trzeba jak najwięcej rozmawiać z rodzicami. Mówić im to i owo, opowiadać o szkole... Wtedy zobaczą, że jesteśmy odpowiedzialni, nic nam nie grozi i mówimy im,  gdy coś jest nie tak.

Flaszeczko :tuli: Postaraj się ich zrozumieć, porozmawiaj z nimi szczerze. Obiecajcie sobie zmianę. Mów im, że ich kochasz i są niezastąpieni. Wszystko saię ułoży. Trzeba trochę dobrej woli zarówno z wojej strony, jak i ze strony taty. :) Trzymam za Was kciuki :wink: :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Ojciec...
« Odpowiedz #38 : 2004-06-13, 12:50 »

golden

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #39 : 2004-06-13, 20:20 »
ja z moimi starszymi nie umiem normalnie rozmawiac. zamienie sie dwa slowa i temat sie konczy :roll: tak to jest, jak nie zna sie dobrze wlasnych rodzicow... z ojcem sie tylko witam, mowie ze ide do szkoly, przy kolacji zamienie sie dwa slowka i potem "dobranoc"... na wiecej liczyc nie mozna...

"Mów im, że ich kochasz i są niezastąpieni." - gdybym tak mogl powiedziec... :roll: niestety ja na moich starszych sie zawiodlem i to bardzo...
Zapisane

Flaś

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #40 : 2004-06-14, 18:13 »
I znowu jestem idiotką... :(
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Ojciec...
« Odpowiedź #41 : 2004-06-14, 19:37 »
Z całego serca Wam współczuję. U mnie na szczęście nigdy nie było takich sytuacji. Stanowimy kochającą się rodzinę, choć oczywiście zdarzały się czasem drobne nieporozumienia.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

psotka

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #42 : 2004-06-14, 23:21 »
ech ja mam super rodzicow  :wink: z mama super sie dogadujemy i zreszta zwsze tak bylo z tata tez, ale ze charakterek ma taki jak ja :diabelek: no to czesto sa wojny - ale jeszcze nie tak dawno temu w okresie dojrzewania :diabelek: darlam z nim koty rowno, wydawalo mi sie gorzej byc nie moze, oboje klocac sie myslelismy ze mamy racje a tak naprawde zadne jej nie mialo;)  :diabelek: wiem ze tato mnie kocha i kochal pomimo tego,  ze potrafil sie na mnie wydrzec o byle co, teraz kiedy juz mam te 10 lat wiecej widze to, ze nawet jesli krzyczal to nie dla tego, ze chcial mi zrobic na zlosc gdy czegos zabranial ale dlatego, ze myslal ze tak bedzie lepiej dla mnie  8). Dlatego wydaje mi sie, ze nawet jesli teraz wydaje sie byc zle itp, to z perspektywy czasu okaze sie ze bardzo kochacie rodzicow i oni was choc czasem wydawalo sie wam ze ich nienawidzicie   :? - moze nie wszyscy to poczuja, ale mam nadzieje ze wiekszosc tak  :wink:
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #43 : 2004-06-14, 23:58 »
Cytuj

z perspektywy czasu okaze sie ze bardzo kochacie rodzicow i oni was

 wiesz ja nie mówie że ich nie kocham i nie to że czuje się nie kochana... poprostu czasem mi bardzo źle... ale wsumie nauczyłam się z tym żyć hyba...
Zapisane

gunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2599
Ojciec...
« Odpowiedź #44 : 2004-06-15, 15:32 »
Psotka, to już pisałam:
Cytat: ja sama

Nie mam im za złe, że dają mi kary. Moi rodzice są mądrymi ludźmi, wierzę, że dzięki ich wychowaniu, choć czasem surowym i (jak mi się niekiedy wydaje) niesprawiedliwym, wychowają mnie na dobrego człowieka. Przecież kochają mnie i na pewno nie chcą dla mnie niczego złego. Poza tym oni też robią masę błędów. Dlatego ja im je zapominam, oni mi też. I jest OKey.
Widać myślimy podobnie. :)

Nancy, moze po prostu za malo z nimi przebywasz, za mało rozmawiasz. By zrozumieć siebie, trzeba najpierw zrozumieć innych... :roll:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Ojciec...
« Odpowiedz #44 : 2004-06-15, 15:32 »

Galago De Codi

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #45 : 2004-06-15, 16:52 »
nie wiem co to znaczy ojciec. niby go mam, ale nie znam nawet koloru jego oczu :) bo po prostu nie patrze sie osobom ktorych sie boje w oczy. Niestety normalnych samców coraz mniej...
Zapisane

Flaś

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #46 : 2004-06-15, 21:41 »
Galago ja też boje się mojego taty ... :( Jak byłam młodsza zawsze robiłąm co mi kazał ... Teraz nie jestem święta ... :?
Zapisane

golden

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #47 : 2004-06-15, 21:55 »
ja sie chyba ojca nie boje... czesto mu sie stawiam... bo nie mam wiecej cierpliwosci do sluchania jego kazan na temat tego, ze jest dobrym ojcem... gdyby bylo tak jak mowi, na pewno losy potoczylyby sie inaczej... :roll:
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #48 : 2004-06-15, 22:54 »
Cytuj

By zrozumieć siebie, trzeba najpierw zrozumieć innych...

 no wiesz ja bym powiedziała że odwrotnie...
Zapisane

Kesi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1705
    • WWW
Ojciec...
« Odpowiedź #49 : 2004-06-15, 23:57 »
Docenicie swoich rodziców wtedy kiedy ich zabraknie.
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #50 : 2004-06-16, 11:25 »
ale ja ich doceniam już teraz... ale...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Ojciec...
« Odpowiedz #50 : 2004-06-16, 11:25 »

Galago De Codi

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #51 : 2004-06-16, 11:52 »
Cytat: Kesi
Docenicie swoich rodziców wtedy kiedy ich zabraknie.


  Zawsze się gloryfikuje sytuacje w których byliśmy gnojeni .. a wiemy ze juz nie wrócą..
   Nie pamietasz jak to było fajnie w podstawówce? Super jest nie..
Jak to było super w wojsku.. co z tego ze pare razy pobili... itd.. ale było super..
   
   Byśmy my nie popełniali tych samych błędów musimy spojzec prawdzie w oczy. Bo inaczej tez sie bedziemy usprawiedliwiac gdy zaczniemy dręczyc nasze dzieci... bo przeciez z biegiem lat nawet zaczniemy rozumiec naszych oprawców.

   Miłość miłoscią.. ale jest tez cos takiego jak odpowiedzialnosc za wlasne czyny. I to ze ktos jest rodzicem to nic z tej odpowiedzialnosci nie zwalnia.
Zapisane

Sal

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #52 : 2004-06-17, 11:10 »
Cytat: Galago De Codi
nie wiem co to znaczy ojciec. niby go mam, ale nie znam nawet koloru jego oczu :) bo po prostu nie patrze sie osobom ktorych sie boje w oczy. Niestety normalnych samców coraz mniej...


Wyjąłeś mi to z głowy?  :?:

O swoim ojcu nawet nie wspominam.
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #53 : 2004-06-17, 11:30 »
jak to wszystko sie czyta to smutno sie robi...
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #54 : 2004-06-17, 16:09 »
laska na nich... tylko czemu to tak mocno wplywa na inne rzeczy w naszym zyciu... zapomniec ... jak ja chce zapomniec
Zapisane

Sal

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #55 : 2004-06-18, 09:16 »
Nie zapomnisz... nawet się nie łudź. Możesz co najwyżej próbować tak z tym żyć, żeby ci było łatwo ... Czyli zrozumieć.
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #56 : 2004-06-23, 00:21 »
:grr: właśnie dziś poczółam że mój ojciec jest mi daleki...  :cry:  :cry:  :cry:
Zapisane

Agusia i Busiu

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #57 : 2004-06-23, 08:39 »
Cóż historia jakich wiele  pierwszy - prawdziwy tata zmarł  a moja mama wyszła za mąż drugi raz.

Tak się wtedy cieszyłam a teraz dziękuję bogu że już nie musze mieszkać z nim i jego dziećmi.Choleryk, alkoholik, nie można z nim rozmawiać , dyskutować , na słowo "nie" w dyskusji reaguje wściekłością-- zawsze i wszędzie ma rację, czyżby alkohol wypalił mu mózg, czasem tak właśnie myślę.Tylę łez i bólu przeżyłam ja, moja mama i babcia która broniła nas zawsze jak lew.Już nie muszę go widzieć, ale to zostanie głęboko w sercu i będzie już zawsze bolało.

Trzymajcie się wszyscy i życzę wam abyście szybko wyrwali się z toksycznych rodzin.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Ojciec...
« Odpowiedz #57 : 2004-06-23, 08:39 »

Apiska

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #58 : 2004-06-23, 08:43 »
Zabraknie Nam rodziców, kiedy odejdą-taka jest prawda. Obecnie mam nienajlepszą sytuacje w domu. Z ojcem nie moge się dogadac, mam go dosyć, matka to samo. Praktycznie w domu mieszkam tak jakby sama-z nikim nie rozmawiac, został mi tylko psiak....
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Ojciec...
« Odpowiedź #59 : 2004-06-23, 12:34 »
Papierowe domy z lodowymi ognisakmi...

Niby wszystko jest OK... to czemu sie nastepny dzieciak powiesił...
Przeciez rodzice dawali mu wszystko  8)
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 7   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.104 sekund z 27 zapytaniami.