Nie chwaląc się zawsze byłam dobrą uczennicą, i miałam jede z najlepszych srednich
, moi rodzice zawsze dąrzą do tego, abym zadawala sie i siedziała w ławce z dobrymi uczniami. Teraz jestem w nowej szkole, i bardzo chciałam mieć jakąkolwiek koleżankę, zeby nie byc samej. Z jakiejś przyczyny, Anka, przestala siedzieć z Monika i usiadła ze mną. bardzo sie cieszyalm, że koleżanka i wogóle... ale teraz po 2 tygodniach, doszłam do wniosku, że nie mam o czym gadać z Anką. Ona wkółko gada o greskówkach, a ja w starej szkole bylam na poziomie chłopaków.
Od jakiegoś czasu zauważyłam, że polubiły mnie 3 najlepsze uczennice z klasy, Ania, Kasia i Asia. Dwie pierwsze siedza razem, a Asia siedzi sama. Tak sobie, myśle że mogłambym z Asią usiąść. Tylko mam watpy...
jak zrobić to, żeby nie urazić Anki, zeby sie nie obraziła, i jeszcze jedno. Jesli np. Aska się na mnie obrazi, czy cos, to nie będe miała do kogo "wrócić". Z Anka nie usiąde bo ona zapewne, bedzie siedziała z Monika i ja "zostane na lodzie". Doradzcie mi co zrobić, siedzieć i nudzić się z Anka, czy zaryzykować i usiaść z Asią?