Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[becia]

Nie wiem, co robic... Jest tak:
Jestem od dluzszego czasu zakochana w pewnym chlopaku (niech nazywa sie X). Gadalam z nim moze ze 2-3 razy, a potem zaczelam sie zastanawiac, czy on cos do mnie czuje, albo czy przynajmniej nie jestem mu obojetna. Mialam pewne watpliwosci, wlasciwie mam je do tej pory, ale coz. Nie wiem i sama sie tego nie dowiem, a on zachowuje sie raz tak, jakbym go wlasnie obchodzila, a innym razem znowu tak jakby mnie nie bylo..
Bardzo niedawno (dzisiaj) pojawil sie inny chlopak (dajmy na to Y). Spokojnie szlam sobie ze szkolki kiedy ktos mnie zaczepil idac od tylu (a juz myslalam, ze to X ). Kiedy go zobaczylam, stwierdzilam ze nigdy na oczy go nie widzialam. Przedstawil sie i od razu spytal, czy mam dzis wolny wieczor, albo w najblizszym czasie. Mowil, ze mieszka niedaleko i wyglada na to, ze mu sie podobam, choc to niezwykle dziwne... Mnie wcielo, ze strachu powiedzialam ze dzis nie moge. Cos tam potem zaczal gadac i wyszlo z tego wszystkiego, ze wymienilismy sie numerami telefonow i na czwartek prawdopodobnie mamy sie umowic na spotkanko...

Teraz przedstawie problem: czuje, ze moje serducho nalezy do X, ale wlasciwie nie wiem, czy mam u niego jakies szanse, a nie chce od razu odrzucac Y, bo wydaje sie fajny. Nie chce tez ranic uczuc Y w razie czego, a chcialam jeszcze postarac sie o X... Co mam robic? Powiedziec Y o tym chlopaku X? A jesli sie na mnie wkurzy ze sie umawiam chociaz mam kogos innego na oku?  rany, nigdy nie sadzilam ze bede miec takie problemy, ale mam... Pomocy   Postapilam nie w moim stylu, a teraz nie da sie tego juz odkrecic...

Oj, sorki za takiego dlugiego posta...

[charon]

Myślę, że mogłaś nie najwyżej zauroczyć w X, i powinnaś poznać go lepiej i zobacz co z tego wyniknie, bo na razie jesteście znajomymi i tyle. Jak musisz się spotkać z Y, to na nautralnym gruncie i uważaj na siebie...
Jak dla mnie spotkanie od niczego nie zobowiązuje... aczkolwiek ja się nie znam...

[thrilly]

napisz po spotkaniu z Y co otym myślisz bo jemu zależy a X nie a nic na siłę tym bardziej że gadałaś z xem tylko paręrazy i go nie znasz na dobrą sprawę.. zakumpluj się z nimi i ich poznaj dopiero potem działaj

[madz]

Moim zdaniem lepiej nie wymyslaj planow na przyszlosc i co robic zeby zadnego nie zranic, bo jak sama pisalas zadnego z nich tak na prawde nie znasz ;>.

[Ulcia]

mi też sie wydaje, ze to tylko zauroczenie. Na prawdziwą milość za wczesnie skoro go dobrze nie znasz. A co do Y... To tylko spotkanie, a przecież z X nic poważnego cie nie wiąze, nie mozna tego pojmowac w kategoriach zdrady Uwierz mi strasznie jest załowac czegos czego sie nie zrobilo, a miało się szanse
Jak zdecydujesz sie na spotkanie to w dość ruchliwym miejscu, bo nie wiadomo z kim masz doczynienia... i jak powiedziała charon : uwarzaj na siebie

[PPSIARA]

.

[becia]

Ekhem :] spotkalam sie z Y i okazal sie byc mily, nawet mamy ze soba duzo wspolnego, jednak przynajmniej na razie mysle o nim jak o koledze Mamy sie spotkac jeszcze raz i zobaczymy, co bedzie dalej...
To zauroczenie Xem trwa juz ze 2 lata Przez nie o wiele bardziej mi na nim zalezy niz na Y... Sprobuje jeszcze z nim nawiazac jakas rozmowke, mam nadzieje ze sie uda.
Dzieki za odpowiedzi, czuje sie dzieki wam o wiele lepiej