Jadowity ssak zagrożonyNiewielki jadowity ssak został sfotografowany w Dominikanie latem 2008 roku. Niezwykłe zwierzę o dziwacznym wyglądzie jest niestety zagrożone wyginięciem. O spotkaniu z tajemniczym ssakiem donosi BBC News.
Hispaniolan solenodon – to naukowa nazwa niezwykłego ssaka sfilmowanego podczas miesięcznej wyprawy naukowej na Dominikanie. Naukowcy alarmują, że na skutek utraty siedlisk (wylesianie) oraz napływu nowych gatunków obcych miejscowej faunie(psy, mangusty), tajemnicze zwierzę już wymaga czynnej ochrony.
Ten niewielki ssak zamieszkuje jedynie niektóre lasy na Dominikanie oraz na Haiti. Charakteryzuje się dość długim nosem oraz wytwarzaniem jadu, który dostaje się do ciała ofiary w trakcie ugryzienia. Naukowcy z Durrell Wildlife Conservation Trus schwytali zaledwie jednego przedstawiciela tego gatunku przez miesięczną wyprawę terenową. Zanim zwierzę zostało wypuszczone, naukowcy je zmierzyli, zważyli oraz pobrali próbkę krwi, która posłuży do badań DNA. Gatunek ten obok spokrewnionego z nim Solenodon cubanus zamieszkującego Kubę, to jedyne współczesne ssaki potrafiące wstrzyknąć jad przez wyspecjalizowane zęby. Prawdopodobnie podobną umiejętnością mogło się pochwalić kilka gatunków kopalnych, jednakże obecnie większość jadowitych ssaków wytwarza jedynie trująca ślinę.
W przeciwieństwie do gadów i bezkręgowców u ssaków zdolność do produkcji jadu jest stosunkowo rzadka. Najbardziej znanym przykładem jest dziobak, którego samce przy tylnych kończynach posiadają specjalne ostrogi, gdzie uchodzą przewody jadowe. Oprócz tego zdolność do wytwarzania jadu stwierdzono u niektórych owadożernych, w tym u dwóch krajowych gatunków: rzęsorka rzeczka i rzęsorka mniejszego.
http://wiadomosci.ekologia.pl/ciekawostki/Jadowity-ssak-zagrozony,6641.html <--zdjęcie i filmik
Najdziwniejsze zwierzęta 2008 rokuSerwis internetowy New Scientist opublikował listę dziesięciu najdziwniejszych stworzeń minionego roku. Na liście znalazły się prawdziwe kreatury, o których istnieniu do niedawna nie wiedzieli nawet najlepsi specjaliści.
Pierwsze miejsce zajęła owłosiona żaba. Dziwne prawda? Ale włosy to nie wszystko - opisany gatunek ma jeszcze jedną niesamowitą cechę. Trichobatrachus robustus łamie swoje własne kości, aby przebiły skórę poduszek palców… Gdy żaba czuje się zagrożona, napina mięśnie, co wypycha pazury na zewnątrz.
Na drugim miejscu sytuuje się prawdziwy ekolog. Elysia chlorotica to morski ślimak, który porusza się dzięki energii słonecznej. Jak to możliwe? Odżywia się algami, od których zapożycza niektóre geny i chlorofil. Ślimak może żyć dzięki energii ze słońca bardzo długo - nawet rok.
Trzeci na liście jest najmniejszy znany nauce wąż. Leptotyphlops carlae został odkryty przez Blaira Hedges’a z Pennsylvania State University. Liczy zaledwie 10 cm. Bez trudu mieści się na 25. centowej monecie.
Czas na miejsce czwarte: zajmują je gupiki. Małe rybki wyglądają całkiem niewinnie, ale jak się okazało są zdolne do bezwzględnych występków. Zajmują terytoria innych ryb i… nękają seksualnie samice, nierzadko je okaleczając. Naukowcy uważają, że gupiki wykorzystują seks w ten iście barbarzyński sposób, aby zwiększyć znaczenie własnej populacji w danym środowisku.
Miejsce piąte zajmuje jeden z gatunków gąsienic. Pasożytnicze osy z gatunku Glyptapanteles zmieniają gąsienice w superochroniarzy. Osa składa jaja wewnątrz ciała gąsienicy, a ta zaczyna bronić jaj przed owadami zainteresowanymi ich pożarciem. Naukowcy nie mają pojęcia dlaczego gąsienica modyfikuje swoje zachowania.
Kolejne miejsce zajmuje żaba - już druga w rankingu, nie mniej dziwna niż poprzedniczka. Poza tym, że Barbourula kalimantanensis doskonale się kamufluje ma jeszcze jedną niezwykłą cechę – żyje bez płuc. Oddycha wyłącznie przez skórę.
Siódma pozycja na liście najdziwniejszych. Candidatus Desulforudis audaxviator żyje na głębokości 2.8 km, w wodzie o temperaturze 60 C, w całkowitej izolacji od świata. Nie potrzebuje do przetrwania żadnej innej formy życia, prawdziwy samotnik. Robaka znaleziono w najgłębszych zakamarkach kopalni złota.
Na ósmym miejscu plasują się trąbonosy. Ryby te zostały przez naturę obdarzone zdolnością emitowania niewielkich impulsów elektrycznych. Naukowcy z Uniwersytetu w Sheffield, dowiedli, że samice rozpoznają partnerów z tego samego gatunku właśnie dzięki tym impulsom. W rzece Kongo żyje mnóstwo podobnych gatunków. Każdy z nich generuje nieco odmienny sygnał elektryczny. Teraz wiadomo, jak trąbonosy wybierają „najprzystojniejszych ”partnerów.
Kolejny na liście jest jednotonowy gryzoń! Naukowcy odkryli, że w Urugwaju, 2 mln lat biegał po Ziemi osobnik właśnie takich rozmiarów. Odnaleziona skamielina wskazuje, że czaszka Josephoartigasia Monisi miała 53 cm długości…
Pierwszą dziesiątkę zamyka jeden z niedawno odkrytych gatunków małpy. Co w nim nadzwyczajnego? Otóż naukowcy nadali nazwę nowemu gatunkowi, a chwile później Cacajao ayresii znalazła się na liście zagrożonych gatunków. Rekord świata został pobity.
http://wiadomosci.ekologia.pl/ciekawostki/Najdziwniejsze-zwierzeta-2008-roku,6366.html <--zdjęcie i filmik
edit:
Kontakt z naturą sprzyja pamięciNic nie działa tak dobrze na pamięć i koncentrację jak codzienny kontakt z przyrodą. To dlatego, że środowisko naturalne dostarcza o wiele mniej bodźców, a to z kolei regeneruje ludzkie zmysły - donoszą naukowcy na łamach "Psychological Science".
Naukowcy z Uniwersytetu w Michigan przeprowadzili dwa doświadczenia, porównując sprawność umysłu ludzkiego w kontakcie z naturą i w warunkach miejskich. W pierwszym eksperymencie uczestnicy przechodzili test, który wymagał od nich skupienia, zapamiętywania. Potem jedna grupa odbyła spacer po mieście, druga po parku. Po ich powrocie test powtórzono. Okazało się, że zdolności pamięciowe badanych zdecydowanie poprawiły się u osób, które odbyły spacer po parku.
Drugie doświadczenie różniło się od pierwszego tym, że po teście uczestnicy nie opuszczali miejsca badania. Jednej grupie pokazano zdjęcia przyrody, drugiej - fotografie miasta. I tu wyniki obserwacji były jednoznaczne - osoby oglądające zdjęcia natury wykazywały wyższą sprawność umysłową niż te oglądające zdjęcia miasta.
Naukowcy tłumaczą wyniki swoich badań tym, że kontakt z naturą dostarcza jednolitych, uporządkowanych bodźców, co działa kojąco i pozwala pobudzić zdolności intelektualne. Przebywanie w warunkach miejskich wiąże się natomiast z otrzymywaniem złożonych i dezorientujących bodźców. Nasz umysł podejmuje wówczas próbę ich uporządkowania i skategoryzowania, co wymaga od nas dużego wysiłku.
http://wiadomosci.ekologia.pl/ciekawostki/Kontakt-z-natura-sprzyja-pamieci,6180.htmlDelfiny z gąbką na nosieDelfiny posługują się gąbką, aby sprawniej polować. Nakładają ją na czubek pyska. Okazuje się, że to samiczki częściej wykorzystują tę niezwykłą umiejętność - informuje New Scientist.
Pierwszy raz zaobserwowano delfiny posługujące się gąbkami w Shark Bay (Australia), w 1980 roku. Naukowcy uważają, że gąbki pełnią funkcję ochronną pysku podczas przeczesywania morskiego dna porośniętego roślinnością. Dodatkowo gąbka ułatwia schwytanie ryby, co sprawdzili naukowcy w najlepszy z możliwych sposobów: eksperyment był bardzo prosty – podczas nurkowania badacze owinęli dłonie w gąbkę i… sami spróbowali znaleźć rybę, co podobno ostatecznie się udało.
Badania prowadzone przez Janet Mann z Georgetown University w Waszyngtonie pokazały, że tylko samiczki są ciekawe, w jaki sposób wykorzystywać właściwości gąbki. Nauki matki nie wzbudzają natomiast zainteresowania samców. Naukowcy podejrzewają, że metoda stosowania gąbek została kiedyś odkryta przez samicę delfina i od tamtej pory jest przekazywana kolejnym pokoleniom.
Do niedawna sądzono, że w tak efektywny sposób przedmiotami potrafią posługiwać się tylko naczelne i - w niektórych przypadkach - ptaki.
http://wiadomosci.ekologia.pl/ciekawostki/Delfiny-z-gabka-na-nosie,6991.htmlSłoń nie lubi nieznajomychNieufność wobec nieznajomych to nie tylko cecha ludzka. Okazuje się, że podobnie postępują słonie, o czym naukowcy donieśli na łamach “Journal Proceedings of the Royal Society B”.
Naukowcy z Uniwersytetu w Kalifornii zainteresowało tworzenie się więzi socjalnych u słoni a tym samym ich rożne zachowania. Aby dokładnie prześledzić ten proces zdecydowano się na pewien eksperyment, którego wyniki zaskoczyły naukowców.
Zespół badaczy badacze pod kierunkiem Noa Pinter-Wollmana przeniósł 150 afrykańskich słoni zamieszkujących Kenię na nieznany im wcześniej obszar. Zachowanie oznakowanych zwierząt było obserwowane przez ponad pół roku i analizowane za pomocą specjalistycznych modeli komputerowych. Ku zaskoczeniu naukowców okazało się, że przesiedlone zwierzęta tworzyły enklawy składające się z imigrantów i nie wchodziły w interakcje ze słoniami z miejscowej populacji. To dość zaskakujące, bo słonie postrzegane są jako zwierzęta towarzyskie, jednak jak się okazuje tylko w określonych granicach.
http://wiadomosci.ekologia.pl/ciekawostki/Slon-nie-lubi-nieznajomych,6183.html