Witam wszytskich milosnikow zwierzat, a przede wszytskim wielbicieli ssakow z rzedu Cetacea (Walenie).
Z zainteresowaniem przeczytalem Wasze opinie nt. delfinow i delfinariow (we wczesniejszych postach).
Nurtuje mnie to, iz wiekszosc z Was nie majac doswiadczen hodowlanych z delfinami tak bardzo neguje sens i istote hodowli tychze ssakow.
Faktem bezspornym jest, iz wiele gatunkow e.g. delfin zwyczajny, morswin (tworza takze sklad baltyckiej fauny!), d.dlugoszczeki, bialoboki, bialonosy za bardzo nie nadaja sie do zycia w niewoli - tryb zycia - dystansowcy, klopoty z obliczaniem odleglosci skokow w malych basenach - zdarzalo sie, ze delfiny zwyczajne wskakiwaly w trybuny w wyniku zlego obliczenia predkosci do wysokosci wyskoku.
Jest natomiast gatunek delfina - d.butlonosy/butelkonosy lub tez zwany na wschodzie afalina - mysle tylko i wylacznie o populacjach przybrzeznych, ktore cale zycie spedzaja w tychze okolicach nudzac sie niemilosiernie! I wiekszosc takich osobnikow obecnie zasiedla delfinaria swiatowe. Te okazaly sie najbardziej przydatne w hodowli, a wiec i rozmnazaniu w niewoli. NIe mozna ukryc faktu, iz powstala osobna populacja delfinow hodowlanych. I wszystkie akcje wypuszczania ich na wolnosc sa bezsensowne, zaspokajaja tylko niedouczona opinie publiczna.
Bo jakze wypuszczac delfina, ktory urodzil sie i zyl cale zycie w basenie ogrzewanym, o stalym pH wody i stezeniu NaCl do jego "domu pierwotnego"??? To jest wlasnie dla niego nowe, obce, niebezpieczne srodowisko. Jednakze z pewnoscia o wiele ciekawsze...
Ale czy MY - Ludzie mamy ochote i sily zwiedzac Syberie tudziez pustynie -bez wczesniejszego przygotowania i poznania zagrozen? Podobnie jest z waleniami.
Popierajmy "sensowna" hodowle tych delfinow. Walczmy z cyrkami!
Dzieki delfinom hodolwanym dowiedzielsimy sie o nich o wiele wiecej, anizeli z dotychczasowych badan na morzach i oceanach!
Wszystkie gatunki delfinow slodkowodnych sa zagrozone wyginienciem. Tylko opanowanie metod hodowlanych i umieszczenie w warunkach sztucznych moze je uratowac przed wyginieciem!!!!
Dla przykladu inia (delfin z Amer.Pld) zyje w ZOO Duisburg - bedac zywym pomnikiem gatunku delfina dla wielu pokolen, ktory moze niebawem zniknac!
.... Sugeruje zalozyc Towarzystwo i walczyc o wybudowanie takiego osrodka w naszym kraju!
To samo dotyczy naszego baltyckiego przedstawiciela waleni - morswina zwyczajnego. Jego los jest nadal niepweny. Jedyny w Europie osrodek hodowli tychze ssakow jest w Hardervijk (NL), wiele z nich po rehabilitacji wraca na wolnosc.
U nas, poza wrecz heroiczna praca dra Skory w Helu, nie czyni sie za duzo na rzecz ochrony ssakow morskich.
Dotychczas powstaly tylko dwie prace magisterskie na ich temat - jedna wlasnie o foce szarej w Gdansku - promotor z AR Wroclaw druga w Poznaniu o mozliwosci hodowli delfina butlonosego w Polsce - w AR Poznan!
Smutne jest to, iz o takie tematy prac trzeba walczyc i koszty badan pokrywac samemu, takze szukanie promotora nie jest latwe. W Polsce nie ma fachowcow z tychze tematow, nikt sie nie che podjac promowania, pomocy!
Tak wlasnie wyglada temat ochrony ssakow morskich w Polsce....
Jesli ktos z Was chcialby w przyszlosci popracowac z delfinami - musi zbierac na to pieniazki, jesli ktos z Was chce poswiecic prace naukowa - musi zbierac pieniazki!
Najlatwiej badac delfiny w aspekcie hodowlanym bedac studentem Akademi Rolniczej - Wydz. Hod.i Biologii Zwierzat....
W warunkach wolnosciowych - moze uniwersytet - ale marne szanse!
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
piotr