Forum Zwierzaki

Moja kumela z klasy . Tez kasia zakochala sie w chlopaku ktory chodzi ze nami do klasy. Nie zdał 3 razy. Nie wiem jak ona sie mogla w nim bujnac?
On jest ochydny, nie myje wlosow, nie zmienia ubrania capi od niego na kilometr. On ja olewa. Zas ona pokaleczyla sie igla i napisala jego imicjaly. Na szczescie Wybiłam jej go z głowy. Ale to  nic ona ma za to mysli samobojcze !!! Tego już jej z głowy nie wybije .Trudno. Ale sami powiedzcie Czy zakochac sie w chłopaku taki jak ten w którymm zakochała sie moja koleżanka to nie przesada? Sami ocencie !!!!

Wiesz, ten kto się zakocha nie widzi ani brzydoty ani glupoty, wiem ,ze to troche glupio brzmi, ale milosc oslepia! Wedlkug ciebie on moze byc ohydny, ale nie pomyslalas co ona czuje!

Mi tesz na początku kolezanki wybijaly jednego chlopaka z glowy. A to że brzydki, a to że głupi... że garba ma.... Ale ja go kocham i naszczęście one to zrozumiały i teraz patrzą na tego chlopaka z innej strony... Miłości się nie da wybrać..Niestety...

A ja ciągle solo - jak mówią słowa piosenki :( :( :(

Cóż... zgadzam sie , że miłośc oslepia  :)  Ale tak jest naprawde

Miłość oślepia...

Ale ja uwielbiam być ślepa  :lol:   :wink:

No tak, miłość nie wybiera... Ja miałam kiedyś rok starszego chłopaka. Byl fajowy, a moje przyjaciółki ciągle się mnie czepiały, że jest głupi i mnie nie wart. I na koniec tak się okazało... Miały rację, a ja ich nie słuchałam. Znaczy był fajny, ale potem się zachował... No... nie najlepiej... Nie martw sie qmpelką, przejdzie jej :) SAMO jej przejdzie!

phhy jakie glupie... powiem tylko tyle twoje kolezanka jest popier####### bo co za idijotka sobie ryje inicjaly...a o myslach samobujczych sobie gada tak tylko... mysli samobujcze maja ludzie z gleboka depresja stanami lekowymi i innymi chorobami... niemowie tu o pseudo depresji ktora polega glownie na mowieniu "mam dola" czy cos w tym stylu...

Kasia-ja oślepłam i byłam ślepa już od dwóch lat, aż do dzisiaj... dzisiaj ujrzałam co naprawdę znaczy miłośc, pozostała jeszcze niepewność ale jakoś mi przejdzie... no, mam nadzieje ;)

O tak miłość jest slepa... Moja znajoma po kilku latach zycia ze swoim meżem dopiero teraz zauważyła że on ma piegi... Albo ja zakochałam się w kompletnym buraku, nie wiem jak mogłam to zrobić, ja go nie chce kochać ale jakoś nie moge się od tego uwolnić... Serce nie sługa.. :serce:

Podobnie jest z moją przyjaciółką-chodzi z chłopakiem, ktory nie traktuje jej poważnie, szczerze rozmawiają praktycznie tlyko przez smsy, bo kiedy ona chce z nim poważnie porozmawiać to on zawsze jej unika, a kiedy dochodzi do rozmowy to kłócą się... Wczesniej bylo zupelnie inaczej, teraz cos sie zmienilo i ona jest zazdrosna o Niego a On o nią i gówno wychodzi...

Buraku??? No no Zuzika... Nie mów tak o nim.. Po prostu Ruda się wzieła za niego. Gdybyś ty nieco wcześniej dawala mu jednoznaczne znaki ze go kochasz to kto wie co by dzisiaj bylo?

ze o 3 lata to dobrz.e...ze nie zdal to  w pozo..ale ze glowy nie mije smierdiz to jsuz nie dobze.. wiec niehc se lepiej go wybije..bo co jak co ale jak smeirdzi..ech dkla mnet ojakc hlopak ladnei pahcnie to ma u mnei jsuz duuuze szansea  jak sie meirdzi i sie nie moje to zerowe.na wyglda to rozumiem zeby nie patrzec ...no ale bez przesady..hyh a  lepiej niehc ona og s ema w glowei i niech se do niego zarwie i z nim bedzie..ale niehc sie nei zabija..

A tak do vitani: Po pierwsze on z ruda zerwał i z tego co słyszałam to mówił do łukasza czy by przypadkiem ja nie chciał z nim chodzic czy coś w tym stylu. Poprostu on jest burakiem i tyle... co tu więcej mówić nie bede tego ukrywać..

To ja już sama nie wiem.... Ale jak to mówią kobieta zmienną jest. Sama tesz czasem bywam....

Mnie ostatnio zmieniła zmiana otoczenia  :lol:

Ale rzeczywiście.... dobry chlopak to  zadbany chlopak..... Zapach w szczegulności. Na szczęście muj obecny jest dopięty na ostatni guzik... chociaż w głowie to troche inaczej u niego wygląda...

Vitani masz chłopaka i nawet mi nie powiedziałaś?? Jak mogłaś... :P :P :P

No pewnie!!! Już jutro...  yyy  poprosze go o chodzenie..... no przeciesz to jest blachostka!

Tak... milosc nie wybiera :) Czemu oceniacie go tak od razu! Moze w tym chodzacym nieuku i smierdzielu jest cos.... co przyciaga!!! A te 3 lata to zadne problem! Ja chodze z chlopakiem, ktory wedlug mnie jest najladniejszy z wszystkich , których znam i wogole uwodzi mnie swoim samym zachowaniem , a inne mowia ze to zwyczajny chlopak z dzikimi pomyslami.... maja co do niego takie mieszane uczucia.... A mi w glowie zawrocil na maksa :D

Zgadzam się z Tarą, dla każdego każdy jest inny.

heh a hja jetsemz  20 latkiem..mam 15:) moja koelznka ma 13..jets z 24 latkiem..lata to tam..
ja treas chialam zarywac o tekiego goscia..nienajlpeije ubranego... nie z abaogateo..nie za ladnego..ale w tak bogatymn ładnym i dobze  ubranym wnetrzem ze porazka....ale do tego pachnial chłopak i byl czysty!! wrzysko mozna no ale niie  brudasa..

Ludzie, nie liczy sięwygląd czy pieniądze. Liczy się wiedza! A jeśli ten chłopak oblał 3 razy to lepiej wybij go sobie z głowy
P@ps!

eee tam ze 3 razy nie zdal to wcel niz ancyz ze jets glupi..moze to oznaczac ale ni musi..wiedza nie jest wazna...sama nic nie wiem i dobze mi z tym...najgorsze ze smierdzi..i sie nie myje to bardzo zle stawdzy o ludziach..bleech

ze o 3 lata to dobrz.e...ze nie zdal to  w pozo..ale ze glowy nie mije smierdiz to jsuz nie dobze..


[...]najgorsze ze smierdzi..i sie nie myje to bardzo zle stawdzy o ludziach..bleech

święta racja Ciapka :lol:

Ludzie, nie liczy sięwygląd czy pieniądze. Liczy się wiedza! A jeśli ten chłopak oblał 3 razy to lepiej wybij go sobie z głowy

Nie liczy się wiedza, liczy się osobowość i to czy nam z tym kimś dobrze.

No wiecie, ja wszystko rozumiem, ale nie zgadzma się trochę z Wami. Chłopak musi być ułożony, dobrze się uczyć, przynajmniej w miarę dobrze, bo jak napisze mi "koham cie rzabció" to ja korkuję... :/ Musi być inteligentny, dbać o siebie, ubierac sie fajnie albo przynajmniej w miarę fajnie i pod zadnym pozorem nie śmierdzieć. A co do takiego, co nie zdal 3 lata to ja bym nawet na takiego nie spojrzała. Chłopak musi być pod kazdym wzgędem fajny i pożądny. I ważne, by miał w sobie TO COŚ za co by mi się podobał ;)  No i ważne, by był dobrze wychowany.

Oj, tak serce nie sługa....
A co do tego chłopaka. To wybór Twojej koleżanki. Nic nie zmienisz, musisz się z tym pogodzić. Każdy przecież  ma swój gust.

ja tez z tych wszystkich wypoiedzi najbardziej sie zgadzam z ciapką. Nie wyobrazam sobie chlopaka ktory smierdzi!!!!!! am jeszce do tego brodne wlosy :/:/:/ Miejmy nadzieje ze przejdzie tej twjej kolezance bo inaczej to nie wiem ;/

A ja sobie nie wyobrazam ze jakas dziewczyna mogla sie w kims takim zakochac-Kasiu, czy moze to jest twoja niechec do niego?

No ja bym się nigdy w takim kimś nie bujnęła. Mialiśmy w klasie chlopaka, ktory wlasnie byl gruby, smierdzial, ciągle  lazil w tych samych ciuchach. Nikt gfo nie lubił. Na koniec byl zagrozony z 6 przedmiotow. I to w 5 klasie! :O Wyobrazacie sobie?! I zdał! No wiecie, w podstawowce... Ale był tak głupi, że go wywalili ze szkoły. :D Już go nie mamy ;) Wagarował... Wogole głupi... Cała szkoła go zna, zapyajcie kogoś z mojej szkoly czy zna K.R. to powie na 100%, ze tak! Prawie codziennie łaził do dyrektora, pedagoga i ciągle się z kimś bił i przezywał. A co najdziwniejsze, jego dwa lata starsza siostra Magda była geniuszką ze średnią powyżej 5!!! Czy to nie dzine? I ubierała się normalnie, super osóbka!

Oj Guni Gunia... kiedys bedziesz miala inne poglady.... ze wagaruje - rzecz normalna...  kazdy to robi... ze chodzi w jednym ciuchu hmm... no facet nie ma takiego zachamowania do siebie - no zle ale coz....hmm... pomysl nie mial zadnych znajomych , qmpli??? Ja akurat znam wiele osob ktore sa zagrozone z roznych przedmiotow i to oni jakos najbardziej mnie przyciagaja!!! Czy tobie by sie chcialo isc do szkoly na np. kacu...? ;)

gunia ty bys na takeigo nie spojrzała a dla mnie to ideał!..:)) jescz zby był mily kochany w miare intyligteny i pchnacy..:) i to wrzysko musi byc oldschollwy fajnie jak nie zdał fajnie jak jest starszy fajnie jak go e szkoly wyzucili..mnie sie to podoba..tobie nie i luz bardzo dozbe ze tak jest ....ale  nie zrouzmiem nigdy jak moze sie komus podbac facet ktory sie nie myje i smierdzi..
a ja naprwde duzo zrozumiem..zrozuimiem jak sie komus podba kujon z wielkimi okularami..koles w ruzwcyh getrach w swaterku z jelonkiem..facet od angola.. :P jakis grubasek..koleznka z ławki:P no ale nie koels ktry smierdzi..no aole jak widac i tak sie dzieje:P :)

:D oj, widze- lubi sie, lubi niegrzecznych chlopcow :lol: ;) Ale nie smierdzacych... choc wiecie, kazdy moze miec jakies klopoty... :roll: np. w domu, albo ze zdrowiem...

W moim przypadku to nie było tak ze "Ten smierdzi więc się w nim nie zakocham" Ja poprostu się zakochałam.... :serce:

Ja wiem jak to jest... to jest jak z narkotykiem:
najpierw jest cudownie, ale potem sie spostrzegasz ze to nie ten, ze on nie jest ladny, jak ty moglas cos doi niego czuc, ale uz nie ma wykretow, juz za pozno bo sie zaduzylas... ah :)

hyh no..dlatgeo ja nigdy nie mówie kto mi sie podba dopuki na 100% sie nie upewnie ze sie kwafikuje:)

Mi to naprafde wszystko zwisa i siem potrafie zakoffac w kazdym :D Nie no tylko zeby nie smierdzial.... pff

Ale kurcze, Wy czytajcie co piszę! No, może źle się wysłowiłam, ale ten K.R. śmierdział! Wyobrazacie sobie, ze ciągle łazi brudny, w śmierdzącym sweterku, obleśny taki, z przetłuszczonymi wlosami nie mytymi chyba od roku? No nie wiem... Ja mam swoje poglądy i się nie zakocham w takim, jak opisalam wczesniej. A K.R.... oblesny, trzeba stwierdzic... no sorry, ale inaczej sie nie da... Nie miał pzyjaciol, nikogo. Smierdział! I to, co wczesniej napisalam... ;p ehh...

Hmm, no ja rozumiem :) chlopak powinien dbac o siebie (wedlug mnie, moze sie myle :D ) Wiec ja bym nie chciala smierdzacego.. :roll:

Ech, nie wiem, czy to jest odpowiedni obiekt uczuć dla Twojej kolesi. Nie wiem, wybij jej koniecznie to z głowy, wyciągaj na impry i poznawaj ją z innymi!! Musi sobie kogoś znaleźć porządnego!!

heh chłopak powinien być ambitny, heh powinien wyglądać schludnie, obojętnie jaka subkultura, w ogóle powinien być bardzo fajny pod względem charakteru :P

Mnie tam  jasne ze bardziej ciagna takie skeyciki udawajace dresa ;) Ale oczywiscie ciuchy zmieniac by mogl przynajmniej co tydzien i wloski myc.... heh ale milosc bywa naprawde slepa! Ja na szczescie mam towarzycho ktore dba o siebie i az milo zalozyc nieraz bluze swojego chlopaka :D

heh a muj to tak dba bo dba ale mogly lepiej pachniec:))
hyh bo ja to luuybie zpaach mezczyzny:Pto osatnio w tkaim sie zkaochlam bo piknie pachniał..i do tego był taki subetelny mily..delkitany..
nie miał duzo kasy nie mial fjanych ciuchow..nie byl ladny...

Tu chodzi o CHARAKTER. Może być biedny, jak mysz kościelna, ale powinien być conajmniej odpowieadający naszym gustom i już :-)

no wiem ze ja sie zakochłam w jekgo vcharketrze..ale gdyby nie zpach to bym moze nie chial tka go poznac..
hyh a koles jets nesmaowity... taki..nie zdlą pare lat pije cpa .takie bloker ogolnie..a jets taki..dleiktnay czuly.. no portu ideał..

ee ja chodze z kolesiem co niezdal 2 lata i ma kuratora hyhy...

Och, Ciapka, Ciapka, przeraża mnie twoje myślenie...:?

.. A niektorzy są fajni, ładni... ale niestety śmierdzą... I jak im to powiedzieć prosto w twarz?

eee tam msylenie..ja nie mysle ja zyje tka jka mi sie podba zyje chwila..moje zycie jets  hercorowe oldchoolowe szeschizowane..
moj fectet jest o 5 lat starszy odemnie:) hyh ale mam andizje uda mi sie go zdardiz z tym co wyzej pisalam
ale moj były poprzdi to byl dooopietro zioomal..
 tamten te niezdwal tamtan to jusz wooogooolee.. taki cpun ale ładny tkai bogaty i pikenie rysoował..i lądnie ubrany..ma najłdsz kuurtke na swiecie..ale nie sznuje lasek...to jets jego minus..heh

eee a moj to tylko temaciki:P nawet fety niewciaga:P teroetycznie grzeczne dziecko z niego hyhy

Jeśli on ją kocha to jest ok..

ee  moj eks to hyba here se darowal..
bo feta to tak tam..oprzyziemna..
hyh..

co? Jakja usłyszałam że muj kochany pali to się prawie załamałam.....

mi się wydaje,że to zawsze inaczej jest z tą różnicą wieku...inaczej się odbiera różnice lat jak ktoś ma 10 i 15, a inaczej jak ma 30 i 35 :wink: ale i tak wydaje mi się że w takim młodym wieku różnica 4 lat to już jest dużo,3 też w sumie.ale jak ktoś pasuje do siebie i się dogaduje to lata się nie liczą,tylko jak tu się dogadać ;)

Róznica 3 lat to jeszcze mało...
Gorzej jest, kiedy ta róznica wynosi 10 lat. To dwa zupełnie rózne swiaty...  :roll:

A z jakiej rodziny pochodzi ta dziewczyna? Moze wystepuje jakas patologia w niej?
  Często osoby z rodzin takich mają problemy z oceną swoich związków z otoczeniem. Ale to temat nie na rozmowe w necie :)

Róznica 3 lat to jeszcze mało...
Gorzej jest, kiedy ta róznica wynosi 10 lat. To dwa zupełnie rózne swiaty...  :roll:

Kasiu, mój TŻ ma prawie 10 lat więcej niż ja :wink:

Cytat: kasia

Róznica 3 lat to jeszcze mało...
Gorzej jest, kiedy ta róznica wynosi 10 lat. To dwa zupełnie rózne swiaty...  :roll:

Kasiu, mój TŻ ma prawie 10 lat więcej niż ja :wink:

bo nie tylko wiek sie liczy....:roll: :wink: