Otóż czym jest sumienie, co je kształtuje i jakie sumienie jest dobre, jakie koncepcje są Wam najbliższe?
Jeśli chodzi o mnie to moje powoli zanika, postępowanie zgodnie z tym co uważam za dobre jakoś mi nie służy
. Ale jakieś tam mam, ukształtowane przez 10 przykazań (bo postępowanie według nich jeszcze nikomu nie zaszkodziło
) i moją naiwną wiarę, że jeśli ja jestem miła to świat tez będzie.
A czym jest? Żadna regułka nie wystarczy, by ją jednoznacznie określić. Może strachem przed odrzuceniem, moze czymś co wynosi się z domu, a moze milością do drugiego człowieka, a może czymś według czego postępujemy w swoim życiu?