Mnie w ogóle rozwala pytanie "Ilu miałyście chłopaków" z ust czternastolatki. W tym wieku, to nie można mówić przecież o związku, o "posiadaniu chłopaka" w pełnym tego słowa znaczeniu - i nie chodzi bynajmniej o seks, ale o uczucia - w wieku 12,13,14 lat - to jeszcze nie ten wymiar. Śmieszy mnie licytacja tak młodych dziewczyn ilością "chłopaków" - nawet nie wiedzą jeszcze, co to tak naprawdę znaczy być z kimś, co się wtedy czuje. To, co robią, to zabawa i wprawki, a "uczucia" rodzą się z rozchwiania dorastającej psychiki, fascynacji innością chłopców jako gatunku - najlepiej świadczy o tym to, jak co kilka chwil zmieniają "obiekt" i to dlatego, że jest "ładniejszy". Tak więc, lepiej czekać, nie przejmować się "Och, jeszcze nie mam chłopaka, jestem nienormalna" - wprost przeciwnie, to lepsze poczekać i cieszyć się pierwszym uczuciem głębiej przemyślanym niż uczestniczyć w takim rozmienianiu się na drobne.