Jak ja w 6 klasie pisałam na ogólnopolski konkurs na baśń [wyróżnienie dostałam
] to napisałam o dziewczynie, która chcąc sie przenieść w czasie przeniosła sie na jakąś planete, bo coś zaszwankowało. I tam jakieś były zarozumiałe ludki, co myślały tylko o materialnych rzeczach. Ona sie zaprzyjaźniła z jednym, i w końcu w czasie jakiegos niebezpieczeństwa mogli rozmawiać telepatycznie. Więc on zrozumiał, że [mój pikny morał
] "prawdziwe szczęście opiera się na skarbach zebranych w sercu"
Ale to było na...hm...15 stron A4
Więc to chyba nie krótkie
Liwcia, mnie sie ogólnie podoba, ale ja ci błędów nie powyłapuje, jako że sama je w wypracowaniach robie [nie jakos mnóstwo, ale są
] Ale moja charatkt. porównawcza chyba wyglądała podobnie i dostałam 5