Moi by mi pozwolili, jeśli powiedziałabym im krótko o tej osobie. Chyba ze trzy razy tak spotkałam się z ludźmi z neta. Poza tym chyba jestem rozsądną osobą i na pewno nie spotkałabym sie z kimś, kogo znam krótko i nie mam do niego zaufania. Moi rodzice to wiedzą. A tak w ogóle - co z tego, jak by się wkurzyli, jak wiedzieliby, ze i tak z tą osobą się kiedyś zobaczę?
Nie to, że ich nie słucham, ale mówię jak można też na to patrzeć.
Sheep, jak powiesz im, że umówisz się w jakimś bardziej zaludionym miejscu, jest duża szansa na to, że Cię puszczą. I nie umawiaj się w parkach - to ustronne miejsca. Najlepiej w domu handlowym, hipermarkecie, w centrum miasta. Gdzie jest dużo ludzi. Nie to, bym coś Ci sugerowała, ale wiesz, przezorności nigdy za wiele...