No co Ty, gąski są takie kochaaane...
Ja je lubię, ale, nie ukrywam, że się ich boję
Znaczy nie tak, żebym przed nimi uciekała czy żeby mnie obrzydzały, skądże znowu! Po prostu jak byłam malutka, mój dziadek miał dużo gęsi. A do parnika nie dało się wejść, nie przechodząc przez ich terytorium. Byłam taka mała, że myślały chyba, że jestem do jedzenia
i mnie szczypały w nóżki. Do teraz boję się, by mnie nie szczypały, ale są kochaaane