Forum Zwierzaki

No czy lubicie ten przedmiot. Jaki jet wasz nauczyciel?
Rysujecie coś ciekwego?
Nasz Plastuś (Pani.P) powie co mamy na rysować i jej w klasie nie ma. Ale serio. Kocham ten przedmiot. Wogóle kocham rysować. Ostatni Pilara (drużynowa 17 ŁDH, czyli mojej lovely drużyny) kazała nam próbe na harcerke/harcerza przedstawić w formie plastycznej. No i ja narysowałam taką owieczke, prawie jak z SheppWorld'a z strzałakami. Ściągnełam pomysł z jednego SheppWorld'owskiego zeszytu.

ja nie mam plastyki teraz.. :P
ale kocham ryzoswac ale tylko zwierzeta najładniej mi wcyhodzą chyba że się zmobilizuje i mam wene to narysuje ludzia jakiegoś :P
może jak mi zeche się skaner włączyc i podłaczyc to zrzuce cosik mojego :)

Kocham plastykę xD nawet na kółko plastyczne się zapisałam, którego prawie nigdy nie ma bo nauczyciel co chwile jeździ na jakieś wycieczki albo go nie ma -_-
A najbardziej rysowac to lubię oczywiście mangę, bo innych rzeczy nie umiem :lol:

ja chodzilam zawsze na kolka..w tym roku nie bo mam 2 razy w tyg. z bioli ;] ale plastyke lubie.
nauczycielke mamy calkiem fajna :)
rysowac bardzo lubie ale musze miec na to ochote...

Hm... plastyka... :P W podstawówce najlepsza... :P Choć pod koniec mangowe śmietki rysowałam... :D W gimku pamiętam, że zerwałam się z ostatniej, a potem miałam minus za brak zeszytu (i siebie)... :P Eh, cudna babka - miała do mnie pretęsje, że namalowałam ogień bez niebieskiego - ale ona widać widziała tylko ogień na palniku gazowym... :P W licku (jak to w klasie o profilu plastycznym) miałam duuużo plastyki. Zonk tylko, że co pół roku mieliśmy innego nauczyciela... :/ Nie koniecznie dlatego, że tak było planowane. Najlepsze jak Haftka, jak go olewaliśmy wyszedł z klasy krzycąc "pies wam mordę lizał"... Ale to był znerwisoawny człowiek - żona mu pół palca odcieła. Yyy... to mało plastyczne... :P Prządka (tak, wiem - moi plastycy mieli podejrzane nazwiska, tzn. podejrzanie na jeden temat) była cudną kobitą - niby artystka - a rysunki mała przerysowawane z książek do nauki rysunku. Uwielbiała rzeczy toporne, metalowe i jednolite. Ach, ten kolarz z płyt CD i rajstop... :P Ale szasem fajne rzeczy robiliśmy... :) plakaty, postacie... martwe natury, martwe natury, martwe natury, martwe natury, martwe natury... Raz mieliśmy zrobić "pudełko, które robiło WOW"... Tzn. po jego otwarciu miała być taka reakcja. Najlepsze, że wymiary musiały być idealne jak podane... a nie każdy miał tyle drewna... ale co tam. W sumie to były spore pudła. Moje było obleczone białym materiałym (no, ręcznikiem) pomalowanym w czarne paski (tygrysie), a w środku były przstrzenne papierowa zęby, a dalej odbicie patrzącego (czyli lustro)... :) Raz prządka kazała nam robić świeczniki... które wedug jej projektu wyglądały jak nagrobki... -_-"

Ja uwielbiam plastykę!A raczej uwielbiałam,bo teraz w 6 klasie już jej nie ma :( najbardziej to lubię rysować mangę :)

Nigdy nie lubiłam plastyki, bo nie lubiłam, kiedy ktoś mnie zmuszał do rysowania i jeszcze za to oceniał. Właściwie to plastyka była tylko w podstawówce, bo w gimnazjum więcej muzyki, a w liceum tylko muzyka. Na szczęście ;)
Za to nauczyli mnie rysowac na studiach - rysunki mikroskopowe, z natury, roślinki rózne itd. Dwa dni temu kopyto konia rysowałam z natury, martwej w dodatku (tzn końskiej nogi przeciętej na pół i zakonserwowanej trochę.... ) To tyle o moich 'plastycznych' przygodach

Ja lubię rysować ale nie cierpię plastyki  :/ Głupie wydaje mi się kopiowanie cudzych prac (taaaa... bo nasza praca na lekcji wygląda tak: facetkja każe nam wybrać rysunek z książki i go przerysować  :/) Jak jej kiedyś zaproponowaliśmy, że chcemy zrobić coś własnego to nas ochrzaniła, że mamy fanaberie,a tak wogóle to nie ma tego w programie i nie mamy na to czasu na lekcjach... I dodać jeszcze muszę, że babka jest do granic wytrzymałości porąbana...

plastyki nie cierpialam - a to z powodu baby i tego co nam kazala "rysowac". A ogolnie co do rysowania - kiedys lubilam, ludziska twierdzili ze ladnie rysuje, ale kolega studiujacy na asp skutecznie wybil mi z glowy ryzowanie po tym jak zobaczylam co on potrafi...

Pochwaliłabyś się coś... :)

Heh, przypomniała mi się pierwsza rzecz jaką usłyszałam w licku na plastyce: Wszyscy do tej pory mówili Wam jak ładnie rysujecie, zachwacali się, itp. Możecie o tym zapomnieć... :P

hmmm... rysuje tylko olowkiem - i nie mam skanera... chociaz... na jednym forum chyba cos wrzucalam... moment - moze to jeszcze znajde :P


edit:
znalazlam trzy bazgroly - dwa bazgrane w szkole na jakiejs lekcji, przy ktorych skaner sie nie popisal, trzeci w domu....

nr 1. kici z gry "american mc'gees alice" - jako ze bazgrany w szkole, wiec " nieco" pozmieniany.

(http://img129.imageshack.us/img129/8969/koteczek7obht2.th.jpg) (http://img129.imageshack.us/my.php?image=koteczek7obht2.jpg)

nr2. Podobnie jak pierwszy bazgrol - ten tez byl bazgrany w szkole - skaven z moich wyobrazen.Kto gral w warhammera ten wie o co biega :P

(http://img230.imageshack.us/img230/2746/skaven1shhc1.th.jpg) (http://img230.imageshack.us/my.php?image=skaven1shhc1.jpg)

nr3. To natomiast jest sytuacja w ktora wpakowalam kolegow podczas gry w mlotka (warhammera) W grze nie bylo oczywiscie mojej postaci, ale to w koncu tylko bazgrol :P Totalnie nie potrafie rysowac ludzi - wiec dobrze iz ci tutaj znajduja sie na dalszym planie.

(http://img158.imageshack.us/img158/3126/szkic7vcto3.th.jpg) (http://img158.imageshack.us/my.php?image=szkic7vcto3.jpg)

Nigdy nie lubiłam plastyki, nie lubię i nie umię rysować. W podstawówce zawsze moja siostralub mama rsowały za mnie.
W liceum miałam duże problemy z plastyczką, bo nie oddawałam prac na lekcjach.
Wogóle wydaje mi się, że w liceum plastyka to marnowanie czasu. Chociaż czasem na plastyce chodzilismy na "plener", a wtedy było fajnie.

Uwielbiam plastykę. :) Chodzę również na kółko plastyczne. Nasza nauczycielka jest super, bardzo ją lubię.
Rysować uwielbiam, a szczególnie "dziewczynki" co bardzo nie podoba się mojemu bratu xD

U mnie plastyka ma dwa "kierunki" - "praktyka" (rysowanie, malowanie, kiedyś z masy solnej różne ciekawe rzeczy robiliśmy xP itp.) i historia sztuki (od paleolitu do sztuki współczesnej)

Ad 1. - rysowania na lekcji nie cierpię, kocham rysować, ale nic narzuconego (mam fart, że mamy fajną nauczycielkę i nie przeszkadzają jej moje mangowate stworki xP). Jeśli chodzi o coś innego - mogę zrobić wszystko XD

Ad. 2 - jak narazie jesteśmy dopiero na renesansie, ale mi się bardzo podoba ^^ Zwłaszcza lekcja o gotyku ^^

A ja lubię rysować ;P Tylko mi się nie bardzo chce ;D

A ja strasznie nie lubię lekcji "teoretytcznych". Zwłaszcza, że mamy bardzo... nudny podręcnik. :P

A ja strasznie nie lubię lekcji "teoretytcznych". Zwłaszcza, że mamy bardzo... nudny podręcnik. :P

My nie robimy z podręcznika...

A ja nie mam plastyyki ;P

Nie lubie plastyki ani muzyki - mam takie nauczycielki, że pożal się Boże .. wogóle mam podręczniki, historie sztuki (a to mnie tak interesuje .. joke)
I wogóle nie umiem rysowac :P to tyle z mojej strony xD

Chyba nie mam talentu do rysowania po mojej mamie. Jestem zbyt dokładna, wszystko musi być równiutkie, idealne, 'najlepiej od linijki'-słowa mojej mum. Szkoda że nie potrafie rysować itp jak moja mum, ona jak to wszyscy mówią "marnuje sie w tej aptece". Kiedyś chciała iść do szkoły plastycznej ale jej mum jej nie pozwoliła :roll:
Plastyki w tym roku nie mam, niestety, bo mimo wszystko lubie ten przedmiot ;)

A ja nawet lubię plastykę.  :P Mamy fajnego nauczyciela (szkoda ze pali xP) . Talentu jakiegoś super nie mam, ale lubie rysować ^_^

Nigdy nie lubiłam plastyki, bo zawsze musiałam rysować to, co sobie zażyczyła pani, a nie to, na co ja miałam ochotę. Rysowałam na innych lekcjach (polski, religia, WOS) jakieś tam sowje bzdety, np. coś takiego:
http://img76.imageshack.us/my.php?image=nietbi1.jpg

Szczerze powiedziawszy, to wszystkie prace na plastykę robiłam "na odwal się", tym bardziej, że większość prac miała być wykonana w formacie A2, A1, czyli moje "ulubione"  (:motz:) Teraz nie mam plastusia i wcale za nim nie tęsknię  :)

Kaira fajne, ja mam talent przy tobie to do kitu...
Dziś mieliśmy plastyke która zawiodła moje oczekiwania. Ku radości całej klasy wolna lekcja... Był to jedyny przedmiot na który zawsze czekam, a tu co? Zuza i Anka gadały mnie nad uchem a ja rysowałam z pamięci pokamona, a dokładniej przemiane togepi. I jak zawsze wszycy chodzą po klasie i ich tradycyjne "Co robisz?" albo "Co tam rysujesz?". Ach...a Papińska zawsze była wymagająca...

A ja nawet lubię plastykę.  :P Mamy fajnego nauczyciela (szkoda ze pali xP) . Talentu jakiegoś super nie mam, ale lubie rysować ^_^

Taa...a jego pożegnania są najlepsze :lol: i właśnie że masz duży talent, rysujesz ładniej odemnie ^^

Kaira, widzę że też manga ;) super :D Iras, też ładnie xD

to może ja też się pochwalę takim skromnym bazgrołem:
http://img69.imageshack.us/img69/4268/ptcx4.png (rysowałam to 3 dni, ale już nie mam w swojej teczce bo głupia koleżanka z klasy mi zaj...umała -.-)

ania...przynajmniej mogłaś rysowac co chcesz :lol: my teraz będziemy przerabiac styl barokowy...ech, już się zaczynam bac o_O

ale było głupio, myślałam że coś będziemy rysowac a tu zuz i woj ciągle darły się na całą klase...

i przypomniał mi się golden ;) który z plastyki miał 3 a rysował pięknie... ciekawe co u niego...

Teraz nie mam plastyki ale nie lubie jej i nie umiem rysowac...Ale za to lubie technike:P

Kaira - swietne :]  ja mangi za chiny nie potrafie - rysuje tylko rzeczy z mojej glowy i zazwyczaj sa to zwierzeta... nie zawsze sa to obrazy sielankowe (raczej bardzo rzadko)

kaczka - tez niezle ;] popracuj jednak nad perspektywicznym ustawieniem konczyn i ich ogolnym wygladem (szczegolnie dloni) no i pocwicz cieniowanie - bo rysunek wyglada na niedokonczony. Ale tak czy inaczej - mi ludzie wogole nie wychodza...

Iras mi też...
wole rysować martwą nature, albo konie, które też nie wychodzą mi najpiękniej....
teraz musze rysnąć mojemu koledze laurke do prezentu bo na urodzinki ide

Plastyki w szkole nie lubię bo po pierwsze prawie sama teoria, po drugie jestem o wiele bardziej utalentowana niż moja nauczycielka XD
Ogólnie nuda, mogę się obijać cały rok a i tak będę miała 6.
Skoro szpanujecie tu rysunkami, to co mi szkodzi:
Tak rysuję w szkole:
1. Hans z melonem (http://www.deviantart.com/deviation/43040509/?qo=12&q=by%3Aneonka&qh=sort%3Atime+-in%3Ascraps)
2. Hans i mój patriotyzm (http://www.deviantart.com/deviation/44776612/?qo=6&q=by%3Aneonka&qh=sort%3Atime+-in%3Ascraps)
3. Sznajdery (http://www.deviantart.com/deviation/44601176/?qo=3&q=by%3Aneonka+in%3Ascraps&qh=sort%3Atime)
4. Znowu Schneider (http://www.deviantart.com/deviation/45103032/?qo=4&q=by%3Aneonka&qh=sort%3Atime+-in%3Ascraps)
5. I znowu. (http://www.deviantart.com/deviation/45817796/?&q=by%3Aneonka&qh=sort%3Atime+-in%3Ascraps)
6. Beton w postaci kartki świątecznej (Reeshart & Christoph) (http://www.deviantart.com/deviation/45236676/?qo=2&q=by%3Aneonka+in%3Ascraps&qh=sort%3Atime)
I co tworzę w domu:
1.Koń (http://www.deviantart.com/deviation/42923105/?qo=13&q=by%3Aneonka&qh=sort%3Atime+-in%3Ascraps)
2.Paul Landers (http://www.deviantart.com/deviation/44488936/?qo=7&q=by%3Aneonka&qh=sort%3Atime+-in%3Ascraps)
3.(obecnie pracuję nad tym)Chrissy ;) (http://www.deviantart.com/deviation/45419467/?qo=1&q=by%3Aneonka&qh=sort%3Atime+-in%3Ascraps)

PS. ręka do góry, komu się chciało to oglądać x]

<ręka w górze> mi! mi :lol:
Nie tylko od swojej pani od plasty jesteś uzdolniona, od mojej też. Gdybym miała skaner...

Mi się chciało  :)

Wunderwaffe, masz super rysunki, zwłaszcza te realistyczne (koń wymiata  :wink:). Ja nie potrafię realistycznie rysowac  :/

Iras, ja sobie ćwiczyłam codziennie  :) Moje pierwsze rysunki nie były za dobre, szczerze powiedziawszy nawet mangi nie przypominały, teraz jest dużo lepiej  :)

Tu jest mój stary rysunek (dla ludzi o mocnych nerwach):

http://img221.imageshack.us/my.php?image=butenpf1.jpg

A tu nowy, ta sama postać:
http://img214.imageshack.us/my.php?image=butnowicantseexdup1.jpg

Nie lubie, nienawidze, nie znosze i wszystko na nie. :P
Moze to dlatego, ze ani troche rysowac nie umiem?
Wkurzaja mnie te rysunki, tylko czas mi zajmuja. :/
Na jutro musze dwa namalowac(symbol Swiat i portret) :/ Cudownie...
Do tego musze nauczyc sie, bo bede odpowiadac. Zdaje na 6 :lol: No ale ta nauczycielka jest dziwna. Jak sie narysuje piekny rysunek to daje gora 5-, a jak ktos pogrezda sobie kolorami, zrobi jakies linie itp. rzeczy to gada, ze to piekne i stawia 6 :lol:

W ogole chore jest, ze w gimnazjum jest plastyka. Podstawowka rozumiem, ale gimnazjum?  :roll: Dobrze, ze to ostatni rok yego głupiego przedmiotu i nigdy wiecej! :P

Wunderwaffe, w stylu rysujesz trochę jak moja Diana... hm... moze to ta lekka "kwadratowość" rysów... Hm... że tak powiem... albo lepiej ostrość kreski!
Ale fotki to już w ogóle rządzą... ;)

Ola, mam to z jakimiś matematycznymi przedmiotami... ;) Hi hi...
Mogę Ci narysować... :P Byłam już do tego wykorzystywana... ;)

Myślę, że plastyka jako rysowanie powinna być dodatkowa dla chętnych, jako fakultet. Zamiast platyki powinna być historia sztuki i tyle... Albo powinno być ocenione zaangarzowanie, prace nie według telatu z wizji... ;)

Tak samo dla mnie beznadziejny jest w-f... :P Ruch owszem, ale nie wystawianie na pośmiewisko ludzi mnie utalentowanych.

No ale jak bys mi to wtedy przesłała? To nie moze byc widac, ze drukowane. :( :P

Narysowałam sama, ale ja tego nie pokaze :lol: Rysunek wyglada jakby rysowała je 7 latka(słowa moje, mum i siostry) :lol: Nie no cudownie. :P

Haha ja się nie wypowiadam, ponieważ największy błąd życia doprowadził mnie do klasy plastycznej... :lol: Ale w sumie ok, 3x w tygodniu, jedną lekcję przesiedzimy i pa pa.  Zresztą ja ani talent plastyczny, ani nic. Lubię pobrazgrolić, ale na pewno nigdy moje nazwisko nie pojawi się na pierwszych stronach gazet (podejrzewam, że i na tych ostatnich też).
Wolę humana, zdeeecydowanie. ;) Z plastyki to chyba mam tylko "talent fotograficzny na etapie 2-latka". :lol:

ja lubie rysować :P tu jest mój rysunek http://images21.fotosik.pl/284/14deeb3c5833914b.jpg :lol:

Fajne o___o Ja nie umiem rysować xD Może potem linki wstawię xD

czekam na te linki :lol:

Ja mam plastykę. Nawet lubię, ale pracę przynoszą zawsze na koniec semestru :lol:
Poza tym moja nauczycielka to typowa artystka. Strasznie pogmatwana, możesz koło niej stanąć powiedzieć "przepraszam, ale czy ..." a ona słucha, a nagle idzie gdzieś indziej :lol:. Raz jest tu, raz tam i ogólnie straszny chaos robi się w klasie.
 Ja nie mam talentu plastycznego, nie wychodzi mi rysowanie i za tym nie przepadam. Ja jej niosę ostatnio pracę, a ta do mnie, że ja przecież umiem rysować psy i mam jej narysować innego :/.
Wzięła gazetę(moja) o psach, wskazała na Collie i, że mam tego. Tragedia, ja nie umiem rysować tym bardziej w postaci portretu tj. na wprost. Ale musze skończyć i coś mi to nie idzie  :/