Na przykład psom albo kotom?
Przecież w naturze, żyjące na dziko gatunki mogą sobie co najwyżej korę z drzewa obgryźć. Ale są tacy, którzy biorą szczoteczkę, jakąś pastę - nie wiem, czy specjalistyczną, czy swoją własną - i szczotkują zęby swoim pupilom. Pytanie, czy wychodzi im to na zdrowie?
BTW ciekawe też, czy są jacyś wterynarze-dentyści... Bo mi żaden nigdy nie mówił, żeby jakoś pielęgnować zęby u psa