Forum Zwierzaki

Multimedia => Fanfiction => Wątek zaczęty przez: Gopi w 2002-11-04, 14:37



Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2002-11-04, 14:37
Jak co wieczór Marbi wybrała się na łowy.Niebo było granatowe z jaśniutkim czerwono-żółtym pasem na zachodzie.Na środku tego nieba widniał cieniutki księżyc. Marbi zapuściła się na łąkę i już miała schwytać konika polnago gdy nagle dostrzegła jakiś kształt przypominający mysz. Podeszła blirzej. Nie pomyliła się to była mysz, ale jakaś dziwna. Jaśniała srebrnym blaskiem, tak, że biedna kocica aż się wystraszyła.
1-Pospiesznie się wycoała w nadzieji, że konik nie uciekł daleko, albo złapie coś innego.
2-Ale, że była ciekawska i mysz ją dziwnie przyciągała postanowiła, że się zaczai i zobaczy co z tego będzie.


Decyzja Marbi leży w waszych rękach kochani forumowicze. Postanowiłam, że napiszę historyjkę, a wy będziecie decydować co z dwóch odpowiedzi ma się stać. To coś jak w tym starym programie "decyzja należy do ciebie", niewiem czy pamiętacie. Będzie mogli głosować przez 2 dni chyba się wyrobie z pisaniem. Co wy na to? :?:  :D


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Ti w 2002-11-04, 14:50
Chyba jestem równie ciekawska jak kocica, więc głosuję za opcją drugą. Trzeba się dowiedzieć co będzie dalej i co to w ogóle za dziwna myszka...  :)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: zolly w 2002-11-04, 15:25
super!  :wink:  ja też jestem za 2 ;)  no cuż..taka natura.. ;)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: madz w 2002-11-04, 15:28
2 Jestem ciakawska jak i Wy ;)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2002-11-04, 16:05
2 poproszę :)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-11-04, 17:11
Dwójeczkę, jeśli można  :oops:


BTW Mysza - mówiłam, że ten uran, cośmy wczoraj jadły to radioaktywny był  :?


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2002-11-04, 17:22
Cholera... tak myślałam, że nie powinno mi się odbijać z efektami świetlnymi...  :oops:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: majka1 w 2002-11-04, 18:07
ja też 2 poproszę, myszy gaigery was na granicy złapiom teraz  8)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: milka004 w 2002-11-05, 16:55
Supci pomysl!!!!! Ja tez chce 2 :wink:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Ti w 2002-11-05, 17:37
No tak jednogłośni to chyba nie byliśmy już dawno  ;)  ;)  ;)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: madz w 2002-11-05, 18:02
Ti, zawsze jestesmy jednogłośni  ;)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Ti w 2002-11-05, 18:06
Cytat: Magdaland
Ti, zawsze jestesmy jednogłośni  ;)

Oj Madzia, Madzia... Nieładnie tak kłamać  ;)   8)


Tytuł: odcinek drugi ^^
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2002-11-06, 10:16
...Ale, że była ciekawska i mysz ją dziwnie przyciągała postanowiła, że się zaczai i zobaczy co z tego będzie. Schowała się w krzakach, ale mysz zbliżyła się w tą stronę więc Marbi wdrapała się na drzewo rosnące obok. Mysza kontynuowała wędrówkę w obranym kierunku i nagle zniknęła, wskoczyła do kanału. Marbi zeskoczyła z drzewa i pobiegła za nią dziwiąc się, że myszy chodzą po kanałach-myślała dotychczas, że robią to raczej szczury. Kocica ostrożnie weszła do kanału. Nie czuła się zbyt dobrze lecz coś jej kazało tu przyjść. Rozglądnęła się i zauważyła ją w końcu. Gryzoniowata schodziła jeszcze niżej!!! Marbi pomyślała, że nie po to koty umieją wdrapywać się na dzewa żeby uganiać się po ściekach, to oburzające!!! Jednak ciekawość znów zwyciężyła. Na dole było bardzo ciemno i cicho. Marbi dziękowała Bogu, że jest kotem i porusza się prawie bezszelestnie, choć gdyby kotem nie było to może wogle by jej tu nie było. Ale tu było tak okropnie ciemno, nawet jak dla kocich oczu. Kocina przypomniała sobie malutką latareczkę leżącą na biurku tej, która ją karmi. Latarka nie była ciężka  i włączała się na wcisk-to było coś idealnego, coś, czego potrzebowała. W tej chwili przypomniała sobie o myszy-a co jeśli ona w tym czasie ucieknie?
1.Postanowiła, że jednak sobie jakoś poradzi, choć w tym samym czasie poczuła w powietrzu przerażający chłud...
2.Marbi w tym samym czasie poczuła znów tę dziwaczną moc, która kazała jej tu przyjść. Nie wiedziała dlaczego, ale już była pewna, że mysz będzie tu na nią czekać nie wiedząc nawet o jej obecności. Tu chodzi o coś więcej niż tylko o gryzonia...


UUuuu, ale się rozpisałam :shock:  Hmm, może tym razem wybór będzie trudniejszy-rozum kontra impuls. Wreszcie zobaczymy kto tu myśli :lol: (żart).
Powodzenia! :wink:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Saba w 2002-11-06, 11:58
Ja tam stawiam na rozum i czekam na ciąg dalszy  ;)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2002-11-08, 09:11
Trochę głupie pytanie ze względu, że ja je piszę ale Saba która możliwość dla ciebie to rozum :roll: (wiesz żeby potem nie było, że mamy odmienny sposób rozumowania) :P


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-11-08, 10:55
Stawiam na 2. Koty są niesamowicie mądre i mają instynkt.


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: milka004 w 2002-11-08, 14:38
No ja tez znow wybieram 2 :wink:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: emilka_old w 2002-11-08, 15:19
2poprosze...:)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Clickerka w 2002-11-08, 15:40
dwójeczka   :prosze:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2002-11-08, 18:06
...Marbi w tym samym czasie poczuła znów tę dziwaczną moc, która kazała jej tu przyjść. Nie wiedziała dlaczego, ale już była pewna, że mysz będzie tu na nią czekać nie wiedząc nawet o jej obecności. Tu chodzi o coś więcej niż tylko o gryzonia.Szybciutko wymknęła się z kanału i pobiegła truchcikiem do domu. Przez okno, przez pokój, przez korytarz i zaskoczenie: drzwi zamknięte!! Zaczęła gorączkowe poszukiwania:
-Szczęściarz gdzie jesteś??!!
Wiedziała, że on potrafi jej pomóc.
-Tu jestem, czego nagle chcesz ode mnie? Myślałem, że nie lubisz żadnego innego kota prócz siebie?
-Jesteś mi potrzebny. Musisz otworzyć drzwi!
Kocur trochę się przestraszył bo zobaczył, że Marbi przybrała wojowniczą pozę iwięc postanowił spełnić jej żądanie. Ustawił się, wycelował i skoczył. Drzwi od razu ustąpiły. Marbi rzuciła się do pokoju i porwała latareczkę z biurka.Gdy wybiegała, Szczęściarz rzucił jej na porzegnanie:
-A gdzie dziękuję??!
Marbka wróciła do ścieków, stanęła w miejscu gdzie poprzednio: nie pomyliła się mysz nie odeszła. Zapaliła latarkę ale zaraz pożałowała bo oto mysza ujrzała światło. Obróciła się i spojrzała na Marbi. Jej oczy były czerwone, chyba była wściekła.
(chodzi mi o chorobę)Marbi po raz kolejny się bała.Co robić, co???
1.Rzuciła się do ucieczki, schowa się i przeczeka aż mysz przestanie się nią interesować a potem znowu będzie ją śledzić.
2.Rzuciła się na mysz w końcu jest kotem, napewno ją pokona.


Oj, chyba nikt nie pomyślał, że mychy nie są ślepe(myszka co za niedopatrzenie z twej strony ;) )
Dziękuję wszystkim, którzy czytają a szczególnie tym, którzy napisują. 8)
Powodzenia w dalszym wybieraniu. Czyli w skrucie: Dziękuję i zapraszan ponownie :wink:  :D


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Saba w 2002-11-08, 18:35
Ponieważ przypuszczam, że większośc osób będzie chciało dwójkę to ja wybiore numer jeden - z tego też może coś ciekawego wyniknąć. (Gopi - przepraszam, że nie odpowiedziałam na twoje pytanie pare postów wyżej, nie przeczytałam go w pore).  :idea:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: emilka_old w 2002-11-08, 22:11
Tym razem bedzie numer 1, boje sie ze kotce zrobi cos ta mysz  :lol:  :lol: ....w koncu jest wsciekla....i dziwna...i....niewiadomo czy to w ogole jest mysz..mam bojna wyobraznie wiec moglabym tu duuzo sugerowac :D


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gerda w 2002-11-09, 14:20
Również uważam, że pierwsza propzycja jest godna uwagi. Przecież mysz jest wściekła i w czasie walki może zarazić Marbi. Zresztą później kocica może nasłać na tę mysz kocich zbirów, płatnych morderców hehe  :lol:  :lol:  :lol:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Clickerka w 2002-11-09, 17:24
Teraz jedynka, to rozwiązanie jest bezpieczniejsze, niż Marbi miała się z nią bić. Jeszcze się zarazi!


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Julia Snake w 2002-11-10, 17:32
2 poproszę :)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Julia Snake w 2002-11-10, 17:35
Mam nadzieję, że Marbi jest silna i inteligentna (to pomoże jej w walce)
chociaż gdyby pomyśleć to może ją zarazić...


NIE
JADNAK                            1


Tytuł: odcinek 4 ^^
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2002-11-10, 21:23
...Rzuciła się do ucieczki, schowa się i przeczeka aż mysz przestanie się nią interesować a potem znowu będzie ją śledzić. Jak pomyślała, tak zrobiła i na szczęście się udało. Mysz fosforyzowała jedynie wokół siebie, więc nie mogła zauważyć, gdzie się schowała Marbi, której tym razem ciemność była jej sprzymierzeńcem. Jak zwykle, gdy największe niebezpieczeństwo minęło kotka podążyła śladem myszy. Dobrze, że jej nie zabiła-nie miałaby za kim iść. Myszka szła przy ścienie, kotka bardziej środkiem. Nagle *plusk* Marbka wpadła do wody! Tym razem pomyślała, że to koniec, nie zdąży wydostać się z wody i uciec. Ale gryzoń nie zareagował-zwierzątko było głuche. Marbi odetchnęła z ulgą, wyszła z wody i oczywiście kontynuowała wędrówkę już z mniejszym lękiem, nie musiała się obawiać, że mysza ją usłyszy. Po pięciu minutach gryzoniowata skręciła w jakąś dziurę zza której widać było światło. Kocica podeszła ostrożnie i zajrzała do środka. Był tam mały pokoik z dwoma drzwiami, nie wiadomo w które weszła mysz. Marbi już chciała w któreś wejść ale przypomniała sobie zdarzenie z latarką i postanowiła być bardziej zapobiegliwa. Rozejrzała się uważnie po pokoju i zauwarzyła napis: zreibyw iwzrd remun awd.Zastanowiła się co to może znaczyć i :
1.wybrała drzwi numer dwa...
2.wybrała drzwi numer jeden...


Teraz trochę uruchomicie rozumki(ale nie bojcie się-niewiele ;) ). Cieszę się, że historyjka jest popularna 8)  :D .
Zapraszam do dalszego udziału w zabawie :wink:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: madz w 2002-11-10, 21:28
Sorki, że zmieniam wiadomosc... Ale tak sobie pomyślałam, co sie stanie jak wybierze drzwi numer  1  :D... A prawidłwa odpowiedź to oczywiście, ze drzwi 2 ;)...

A więc po przemyslanej decyzji wybieram drzwi numer jeden czyli opcja 2


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2002-11-10, 21:32
Wybrała drzwi nr 2 a więc opcja nr 1  :lol:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Visenna w 2002-11-11, 13:23
Moim zdaniem wybrała drzwi numer 2, więc jest to chyba opcja 1


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: emilka_old w 2002-11-11, 14:14
drzwi numer 2 opcja numer 1 :)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Clickerka w 2002-11-11, 18:12
Opcja jeden, ale drzwi dwa


Tytuł: część piąta ^^
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2002-11-12, 17:03
...wybrała drzwi numer dwa. Otworzyła je i zobaczyła mnóstwo świecących myszy w różnych kolorach. Wszystkie były w klatkach więc nie musiała się obawiać, że jej coś zrobią. Przestąpiła próg po czym wskoczyła na szafkę obok drzwi. Leżał tam pędzel umazany fosforyzującą, fioletową farbką! Myszy więc były pomalowane! Nagle usłyszała nad sobą chrapliwy głos:
-Koooootek!!!
Marbkę sparaliżowało ze strachu, spojrzała do góry. Nad nią stało...dziecko. W ręce trzymało flakonik z farbą. Gdy ta informacja dotarła do kotki, rzuciła się na dzieciaka z pazurami. Już miała podrapać jego twarz, gdy je zobaczyła...malutkie, żółte, ledwo widoczne różki. Postać złapała kocicę i zamknęła ją w klatce, której o dziwo nie zamknęła. Gdy postać oddaliła się:
1.Marbi skorzystała z okazji i wybiegła przez te same drzwi, którymi się tu dostała. Wróci tu z obmyślonym planem działania...
2.Marbi skorzystała z okazji i postanowiła, że spróbuje nawiązać konwersację z gryzoniami.Może jej coś ciekawego powiedzą...


Jak zwykle o czasie przedstawiam wam, drogie koleżanki i koledzy kolejną część opowiadania. Nie zmieniajcie tematu i nie wyłączajcie komputera! :lol:  [/b]


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: emilka_old w 2002-11-12, 17:11
ja wybieram numer 1...niech marbi wraca do domciu,obmysli plan...z innymi kociurami:)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Visenna w 2002-11-12, 17:40
Ja na jej miejscu zostałabym. I pogadała z gryzoniami.


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Ti w 2002-11-12, 17:57
Osobiście pewnie bym spylała jak najprędzej... Ale i miałabym ochotę pogadać z myszami...  :roll:  
Nie wiem na co zagłosować... Jakieś wypośrodkowanie..?
Może spróbuję inaczej  :)

Opcja trzecia (której nie ma) np.:  :wink:
Marbi wyszła z klatki, stanęła przy drzwiach, którymi się tu dostała (tak żeby w razie czego w każdej chwili mogła przez nie uciec) i zaczęła nawiązywać kontakt z myszami... Może jej coś ciekawego powiedzą..?


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Visenna w 2002-11-12, 18:53
Moim zdaniem na opcja jest bez sensu,bo trzeba zdecydować konsetwentnie i czekać na konsekwencje swojego czynu...Żeby było ciekawiej moim zdaniem specjalnie są podane 2 skrajne możliwości.


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Saba w 2002-11-12, 19:27
Wybieram opcję drugą, bo zapowiada się baaardzo ineteresująco.  :wink:  :wink:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: zolly w 2002-11-12, 20:54
ja bym została.. no cuż..ten charakterek.. :roll:  :P  :chytry:  :diabelek:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Ti w 2002-11-12, 21:40
Cytat: adrenalina
Moim zdaniem na opcja jest bez sensu,bo trzeba zdecydować konsetwentnie i czekać na konsekwencje swojego czynu...Żeby było ciekawiej moim zdaniem specjalnie są podane 2 skrajne możliwości.

Ależ ja wcale nie krytykuję tego, że są tylko dwie opcje, być może faktycznie tak będzie ciekawiej  :)  ...
Niemniej jednak nie mogąc się zdecydować na jedną z nich, dopisałam swoją wersję...
I wcale nie uważam, żeby była bez sensu.. Ja w każdym razie właśnie tak bym postąpiła :roll: ...


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Clickerka w 2002-11-13, 15:20
Dwójka, przecież jak Marbi wróci drzwi mogą być zamknięte, a pozatym może dowie się czegoś ciekawego dowiedzieć!

P.S. Gopi skąd ty bierzesz pomysły na to?


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: madz w 2002-11-13, 17:42
Opcja 2 :) Ciekawe co jej powiedzą  :?:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2002-11-13, 20:01
Clickerko, oczywiście, że z głowy ;)
Wymyślam"na poczekaniu". 8)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: cyyytrynka w 2002-11-14, 10:53
2 :lol: Stawiam na sceny akcji;P


Tytuł: szósta część ^^
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2002-11-14, 18:32
...Marbi skorzystała z okazji i postanowiła, że spróbuje nawiązać konwersację z gryzoniami. Może jej coś ciekawego powiedzą. Odwróciła się do nich i przekonała się, że tylko nieliczne nie są zarażone wścieklizną i zrobiło jej się ich wszystkich żal. Postanowiła jednak nie zbliżać się do klatek. Zaczęła więc mówić do gryzoniowatych, ale żadne nie zareagowały. Wtedy załamana Marbi prawie krzyknęła:
-Czy wy wszystkie jesteście głuche?!
-Niech pani nie krzyczy, my słyszymy, obudziła pani nas.-Usłyszała jak coś szepcze do niej piskliwym głosikiem.
Obróciła się więc do źrudła dźwięku i ujrzała w małej klatce dwie malutkie myszki. Co ważne były zdrowe i słyszały!
-Czy możecie mi powiedzieć co to za miejsce?-Spytała Marbi.
-Powiemy pani, ale najpierw musipani nas uwolnić z tej klatki, chciałybyśmy iść na spacer.
Kocica podeszła do klatki i zaczęła myśleć jakby uwolnić te malęństwa, w końcu musi się dowiedzieć o co tu chodzi. Ale jak zwykły kot może otworzyć klatkę? Nie może. Ale w przeciągu chwili wymyśliła coś: kazała myszkom zbliżyć się do niej, a gdy już były dostatecznie blisko złapała jedną pazurami. Druga cofnęła się gwałtownie na drugi koniec "więzienia", a ta złapana zaczęła się wyrywać i szaleńczo piszczeć. Marbi tymczasem wysunęła łapę wraz z myszą z klatki-myszka była wolna. Ale druga za nic nie chciała być w taki sposób uwolniona, wolała zostać w klatce.
-Teraz możesz mi udzielić odpowiedzi?-Spytała Marbka.
-Uwolniła pani tylko mnie, więc odpowiem tylko na jedno pani pytanie. Niech się pani zastanowi co chce pani wiedzieć.
1.Kocica zastanowiła się i spytała:"Gdzie my jesteśmy?"
2.Kocica zastanowiła się i spytała:"Jak się stąd możemy wydostać?"


Tę część opowieści chciałabym zadedykować naszym forumowym myszkom(trzeba się podlizać, a co ;) ) Zapraszam do zabawy!!


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Clickerka w 2002-11-14, 19:15
jedynka, przecież po to Marbi uwolniła myszę


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Visenna w 2002-11-14, 19:32
Zdecydowanie numer...1


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Ann w 2002-11-16, 11:35
1! Siestem za 1! ^^
A co do opowiadanka - supcoi! ^^ Pisz tak daaalej!


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: emilka_old w 2002-11-16, 18:47
zdecydowanie 1!


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: madz w 2002-11-16, 18:51
Zgadzam się 1:)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2002-11-16, 20:28
Nie mam weny. Napiszę to jutro rano, jeżeli nie macie nic przeciwko. ;)
Na pocieszenie 8) . Ja chyba stawiać mogę, jestem częścią rodzinki, no nie?  :?: :D


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: AniaS w 2002-11-17, 01:52
ja tysz glosuje na 1 i czekam na dalszy ciag!


Tytuł: odcinek 7 ^^
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2002-11-17, 15:58
...Kocica zastanowiła się i spytała:"Gdzie my jesteśmy?"
-Jesteśmy w laboratorium genetycznym. Tu robią eksperymenty na ludziach i myszach.
-To po co im ja? Nie jestem myszą ani człowiekiem!
-Nawet jeżeli wiem, to pani nie powiem póki pani nie uwolni mojej siostry.
Marbi już miała otworzyć pyszczek by coś powiedzieć, ale w tym momencie weszła tamta istota. Wolne zwierzątka zamarły ze strachu. Zmodyfikowany człowiek dojrzał je. Mała myszka zostawiła Marbi i pobiegła na półkę schować się za jakieś sprzęty. Za to kocica pobiegła w stronę drzwi, którymi tu weszła. Były otwarte, ale gdy kotka się do nich zbliżyła, zza nich wyszła podobna istota, do tej, która ją goniła. Marbi szaleńczo biegała po pokoju, lecz nie była w stanie wiecznie uciekać. Kiedy jeden z mutantów(^^) sięgnął ręką po Marbkę, ta ugryzła go z całej siły. Jednak to nic nie dało, była za słaba. Bestia złapała ją za kark i wrzuciła do klaki i tym razem nie zapomniała, by ją zamknąć. Lecz te istoty nie były doskonałe, chyba nie potrafiły myśleć o kilku rzeczach na raz, bo przeoczyły zniknięcie myszki. Marbi jednak pamiętała i kiedy tamci poszli, zawołała ją:
-Gryzoniowata, proszę cię musisz mi pomóc!
Gryzonica usłyszała wołanie i postanowiła pomóc-w końcu to kotka ją uwolniła i ma nadzieję, że uwolni także jej siostrę.
-Dobrzę, pomogę pani tylko jak?
-Pójdziesz do mojego domu i sprowadzisz tu Szczęściarza, on umie otworzyć każde drzwi, to może i z klatką sobie poradzi. Obiecuję, że jeśli to zrobisz, on pomoże również drugiej myszce.
-Zgadzam się na to proszę pani!-Z entuzjazmem powiedziała mysza.
Marbi wyjaśniła jej dokładnie jak ma się dostać do celu i malutka wyruszyła z ważną misją do domu pełnego kocisk. Był prawie świt...
 
Nastał ranek, ale kicia nie mogła zobaczyć pięknego wschodu słońca i bielutkich, leciutkich chmurek na niebie-a był to z pewnością piękny widok. Marbi siedziała smutna w klatce, w ciemnym pomieszczeniu, gdy przyszły mutanty. Najpierw wyniosły jedną z klatek z myszami, potem wrócili po Marbi. Wniosły ją do małego pomieszczenia i otworzyły klatkę. Naprzeciwko biegały wściekłe, zezłoszczone myszy. Za Marbi za to znajdowało się wyjście, ale był tam też człowiek laboratoryjny. Tym razem kocina nie miała wyjścia-musiała walczyć. Czuła, że myszy zaraz się na nią rzucą. Wiedziała, że nie ma szans na wygraną w obu przypadkach. Ale musiała coś zrobić.
1.Pobiegła prosto na myszy...
2.Pobiegła w stronę człowieka...


Cyyytrynka napisała, że stawia na sceny akcji i mam nadzieję, że inni też, to będzie się wam podobać ta część. Ale mi się podoba nazywać tych zmodyfikowanych ludzi mutantami :wink: Tak więc może z drobnym ;) opóźnieniem, ale z dużą ilością akcji przedstawiam ten odcinek i  jak zawsze zachęcam do dalszego czytania i głosowania.


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: emilka_old w 2002-11-17, 17:52
2...poprosze.....niech sie rozprawi z tym mutantem;)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: emilka_old w 2002-12-08, 19:34
i cio??? na tym koniec??!! dlaczego juz nic nie piszesz Gopi...niech no ktosik cos tu napisze..taik mi sie to spodobalo, prosze...


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Clickerka w 2002-12-09, 14:37
Rozwalić mutanta!!! 2


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2002-12-09, 16:18
...Pobiegła w stronę człowieka. Za nią rzucił się rozjuszony rój myszy. Marbi skoczyła na mutanta a razem z nią myszy. Kocica pomyślała, że teraz może jej się udać wymknąć, prześlizgnęła się pod nogami człowieka, a gryzonie zostały na nim zajadle go gryząc. Kotka pomyślała, że teraz ma już go z głowy na pewno. Marbka biegła po laboratorium szukając jakiegoś wyjścia z tego potwornego miejsca. Dobiegła do sali gdzie ją trzymali wcześniej i ku jej wielkiem zdziwienu nikogo nie zastała, a drzwi do kanału były uchylone. Marbi postanowiła, że nie zostanie tu ani chwili dłużej. Wymknęła się przez nie i biegła tym samym kanałem co przedtem, tylko w drugą stronę. Tym razem biegła dłurzej i błądziła, bo nie miała przewodnika w postaci świecącej myszy. Była juz zmęczona gdy przed sobą usłyszała jakiś szelest. Przywiodło jej to na myśl mutantów, ale nie było się gdzie schować, więc pomyślała, że jak się zbliżą wskoczy na chwilę do wody. Jednak nie musiała, ponieważ to nie byli mutanci, tylko Szczęściarz z myszką. Marbi była bardzo uradowana spotkanie z nimi. Od razu powiedziała im jak się wydostała z laboratorium. Koty były zadowolone, że mogą wracać do domu, ale mysz nie podzielała ich dobrego humoru.
-Z czego się tak cieszycie!? Moja siostra tam została sama, musimy ją uratować!!- i gryzoniowata rozpłakała się.
Marbi była bardzo zmęczona, i okropnie głodna, mażyła już tylko o powrocie do domu...
1. więc zostawiła myszkę samą ze swoim zmartwieniem...
2. ale miała trochę współczucia dla myszki i zgodziła się jeszcze raz wrócić do tego strasznego miejsca.


No więc..nie pisałam dlatego, że po prostu zapomniałam, przez to całe zamieszanie z przeprowadzką forum i błędami wszystkimi. Dzięki za przypomnienie ;):8 dla ciebie, Emilka. Myślę, że tym razem wybór nie będzie dla większości trudny ;), co nie znaczy, że ja coś narzucam. Pozdrawiam! Trzymajcie się (i głosujcie oczywiście:))


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: emilka_old w 2002-12-09, 19:26
Dziekuje bardzo.
No to teraz ja stawiam  8)  
No i glosuje oczywiscie na opcje numer 2...jak sie juz jest  kotem bohaterem to juz dobrodusznym  :)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: madz w 2002-12-09, 19:31
Zdecydowanie 2 :) Hihi :)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Clickerka w 2002-12-10, 15:28
Niech pomoże biednej mysi, jeszcze by sie coś z nią stało! :cry:  Opcja 2


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: zolly1 w 2002-12-23, 18:50
oczywiście że 2  :hyhy:  :D  :mrgreen:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: monik w 2002-12-26, 13:33
Kiedy dalszy ciąg :?:  :?:  :?: ,bo ja już nie mogę się doczekać! Głosuję oczywiście na 2. :wink:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2003-01-02, 16:02
...Postanowiła wrócić do tego strasznego miejsca. Całą grupą ruszyli przez niezmiennie ciemne kanały, by odnaleźć, tym razem znów wejścia do laboratorium. Marbi już miała ochotę zjeść myszatą i iść do domu się przespać, gdy stanęli przed drzwiami. Popchnęli je, po czym weszli do środka. W pomieszczeniu jak poprzednio było pusto. Myszka z przerażeniem stwierdziła, że zniknęła z niego nawet klatka, w której trzymali jej siostrę. Trzeba było ją znaleźć, tyle że wszędzie mogą być mutanty i uwolnione wcześniej, wściekłe myszy. Wtedy Szczęściarz, choć nie zawsze sprawia wrażenie inteligentnego, błysnął rozumem, mówiąc:
-Ty, myszo, jako że jesteś najtrudniej zauważalna, odnajdziesz klatkę. Jak już będziesz wiedziała gdzie jest, spróbuję się tam dostać i ją otworzyć.
    Po namyśle dodał jeszcze, prawdopodobnie by się podlizać:
-A Marbi, jako że jest najbardziej zmęczona zostanie tu na czatach.
1. Marbi przystała na ten pomysł z radością. Wreszcie odpocznie...
2. Marbi nie zgodziła się, bo jej duma nie pozwalała, by odsuwać ją na dalszy plan...


I znowu się będę tłumaczyć  :roll: Napisałam to jeszcze przed przerwą świąteczną na angielskim, ale zgubiłam (jak zawsze coś muszę zgubić  :oops: ehh) a nie chciało mi się pisać jeszcze raz...I dzisiaj rano wreszcie ją znalazłam  :) Tak oto doczekaliście się odcinka..któregośtam(nieważne ;) )


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: monik w 2003-01-02, 16:50
I znowu głosuję na dwójeczkę! Ja poprostu uwielbiam akcję  ;) .


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Visenna w 2003-01-02, 17:58
A ja biorę 1, dlatego, że na czatach też mogą się zdarzać ciekawe rzeczy... 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 I poza tym odpocznie! Nie można wiecznie pracować...


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: emilka_old w 2003-01-03, 21:07
a ja..no dobra niech bedzie 2.... :wink:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Roxx w 2003-01-05, 22:05
Też 2)
Duma - tak .... kobieca jak się patrzy .


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2003-01-12, 14:45
...Marbi nie zgodziła się, bo jej duma nie pozwalała, by odsuwać ją na dalszy plan.
-Więc co będziesz robić, Marbi?- spytał Szczęściarz.
-Hmm... To nie jest twoja sprawa, pójdę dokąd zechcę.
-No dobra, ale ja cię nie będę ratował. Aha, i jak znajdziesz coś do zjedzenia, to pomyśl o nas. Też jesteśmy głodni.
     Mysza z kocurem odszedli, a Marbi najpierw zaczęła się rozglądać po pomieszczeniu. Weszła do jakiegoś pomieszczenia i zaczęła je badać. Wskoczyła na szafkę i przesunęła pojemnik z probówkami. Za nim zobaczyła miniaturowe drzwiczki, które automatycznie się otworzyły. Do kotki dobiegł kuszący aromat jedzonka. Pomyślała, że to na pewno zapasy, którymi karmili myszy. Zachęcona zapachem wyciągnęła z dziury spory kawałek sera i przypomniała sobie o myszce i Szczęściarzu. Odkroiła więc pazurem mniej więcej połowę i ją zjadła. Smakowała wspaniale, takiego pysznego sera jeszcze nie jadła. Żeby nie dać się pokusie zjedzenia wszystkiego, kocica zeskoczyła czym prędzej z szafki. Lecz gdy tylko stanęła na ziemi zobaczyła przed sobą salę balową. Początkowo ludzie w niej tańczyli do dzwięku pukania dzięciała, potem miejsce dzięcioła zajęły kukułki. Gdy kukułki odleciały, pojawił się jakiś szkielet z głową człowieka i tańczący ludzie zmalali o połowę. Na tym wizja się skończyła.
 Marbi uświadomiła sobie, że to jednak nie było jedzenie myszy. Teraz znowu stanęła przed wyborem- opowiedzieć o tym przyjaciołom, czy spróbować rozwikłać tą wizję samodzielnie.
1. Wiedziała, że jest zdolna zrobić to sama i nie potrzebuje pomocy, ale skierowała się do poprzedniego pomieszczenia- może już uwolnili mysz i na nią czekają. Jeśli nie, ona zaczeka...
2. Poszła poszukać przyjaciół- może przy okazji potrzebują jej pomocy. Tylko czy znalazłaby ich?...


Dobra, liczę na was, że to przeczytacie a później oczywiście zagłosujecie.  :) Więcej komentarza nie będzie, bo i tak musiałam wysilić umysł, żeby to wymyślić. ;) Pozdrawiam.[/b]


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: kasia w 2003-01-12, 15:40
Gopi...super opowiadanko!!  :wink:
a...podobno kotki są ciekawskie...więc chyba pójdzie poszukać przyjaciół - opcja 2


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Roxx w 2003-01-12, 17:16
Tak... jest dobre ...  :lol:
Opcja 1) po co mają się pogubić ... jeszcze  biedula się rozpłacze ...


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2003-01-14, 11:12
Proszę jeszcze jakąś osobę o zagłosowanie bo na razie jest remis... :roll:  Chyba, że nie chcecie dalszego ciągu.. :oops:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: milka004 w 2003-01-14, 11:30
No dobra to ja sie odwaze zaglosowac, 2 poprosze


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: monik w 2003-01-14, 13:07
Gopi dalszy ciąg poprostu musi być  ;) ! Głosuję na 2.


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Roxx w 2003-01-14, 14:31
A to złośliwcy ... 2) wybrali ...
Ale co mi tam ... czekam na następny odcinek ...


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2003-01-14, 16:10
no niech bedzie 2


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2003-01-15, 10:07
...Poszła poszukać przyjaciół- może przy okazji potrzebują jej pomocy. Tylko czy znalazłaby ich? Zawsze warto spróbować. Weszła do pomieszczenia, ale nie było tam jej przyjaciół. "Dobrze, idę" pomyślała Marbi i skierowała się za węchem- w końcu nie tylko psy umieją tropić. Wokoło było cicho i pusto. Wreszcie na końcu jednego z korytarzy kocica zauważyła swoich toważyszy i prędko do nich podbiegła.  Tamci jednak byli zajęci badaniem klatki z drugą myszą i zauważyli Marbkę dopiero jak była tuż przy nich. Przez około 10 minut narzekali, że tak ich podeszła. Kotka usiadła na środku korytarza i jednym uchem nasłuchiwała czy ktoś nie idzie, a drugim przysłuchiwała się rozmowie mysz i kota.
- Właściwi jak Marbi cię wydostała? - spytał Szczęściarz wolną myszkę.
- Wolę o tym nie mówić. To było strasznie nieprzyjemne.
- A jak ja mam uwolnić ciebie? - kot podjął rozmowę z drugą myszką.
- Musi pan otworzyć klatkę, panie kocie. Inaczej się nie wydostanę.
- Hmm... - mruknął kocur i zaczął oglądać zamek klatki. - To bardzo słaby zamek, ale nie wiem jak go otworzyć. Łatwiej byłoby go wyłamać.
- Więc niech pan go wyłamie, proszę, proszę... - błagały obie myszki.
- Dobrze, ale myszo złap się czegoś mocno i wszyscy bądźcie gotowi do ucieczki, bo to narobi trochę hałasu.
     Uwięziona mysz bardzo mocno złapała sie prętu klatki, a Szczęściarz z pomocą Marbi (ogromnie radej, że się przydała) zepchnęli klatkę na podłogę. Huk był dośc głośny, ale zamek tego nie wytrzymał. Myszata była wolna. Teraz cała czwórka skierowała się biegiem do wyjścia w obawie, że jakiś mutant mógł coś usłyszeć. Ale albo słuch ich zawiódł, albo wściekłe myszy wybiły wszystkich - grunt, że pościgu nie było. Zwierzęta dostały się do kanału i otoczyła je ciemność. Były tak zmęczone, że postanowiły tu przenocować, choć Marbi była przeciwna- miała już po prostu dość. W tej chwili przypomniała sobie swoją wizję. Opowiedziała ją przyjaciołom łudząc się, że będą mieli choć małe pojęcie o co chodzi.
- To bez sensu! - wykrzyczała jedna z myszek.
- To niemożliwe! - krzyknęła druga.
- Czyli mi nie wierzycie? Po tym wszystkim co dla was zrobiłam? Jesteście niewdzięczne! - kocica tak bardzo się zdenerwowała, poniewarz nienawidziła kiedy podważać jej prawdomówność. Wjednej chwili wstała i sobie poszł. Pobiegł za nią Szczęściarz:
- Gdzie idziesz?
- Zamierzam jeszcze dziś dojść do domu. Idziesz ze mną?
- A co z myszam? Zostawimy je tak?
1.- Tak, przecierz już nic im nie grozi. Znają te kanały lepiej niż my...
2.- Wiesz, może masz rację. Mogą się nam przydać kiedy zgłodniejemy...

Może trochę przesadziłam z ilością tekstu, ale coraz trudniej wymyślić sensowny dylemat i osadzić go w małym kawałku opowieści. Pozdrawiam i miłego dnia :) .


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Roxx w 2003-01-15, 19:12
1) zdecydowanie ...
Niech sobie żyją na wolności ...


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2003-01-15, 22:14
1..tak..1...i to bez komentarza :wink:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Roxx w 2003-01-15, 22:34
Kotku ... coraz bardziej cię lubię ...  :lol:  ;)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2003-01-15, 22:54
:? wybacz Roxx...ale nie rozumiem...... :roll:  :?


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Roxx w 2003-01-15, 23:06
Zawsze zgadzasz się ze mną ...   8)  :lol:      kiciu ...   ;)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2003-01-15, 23:13
to źle czy dobrze..bo wiesz..czasem to nie wiadomo...


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Roxx w 2003-01-15, 23:18
Och ... kiciu ... dobrze .... bardzo dobrze ....  :lol:  8)  :wink:  ;)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2003-01-15, 23:32
skoro tak uwazasz..


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: MagicSunny w 2003-01-16, 02:26
Dzień dobry wieczór. Dwa (2) poproszę...


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Roxx w 2003-01-16, 14:33
MagicSunny jak możesz mi to robić ...  :cry:  :cry:  :cry:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: MagicSunny w 2003-01-16, 20:27
Z przekory  :P Szybko się uczę i zarażam niektórymi cechami od innych ludzi :P. Tak więc jeszcze raz dwa :P.


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: MagicSunny w 2003-01-16, 20:28
Z przekory  :P Szybko się uczę i zarażam niektórymi cechami od innych ludzi :P. Tak więc jeszcze raz dwa :P.


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2003-01-31, 23:25
...-Tak, przecierz już nic im nie grozi. Znają te kanały lepiej niż my.
- OK, jeżeli tak uważasz...- I oba koty oddaliły się bez pożegnania.
Nie uszli jednak daleko, gdy Marbi padła na podłogę ze zmęczenia szeptając, że prędzej umrze niż poczłapie dalej. W końcu wszystko się kiedyś kończy- tak skończyła się energia kocicy. Podpierając się na towarzyszu Marbi znalazła przytulny i w miarę osłonięty kątek. Tam spędzili kilka godzin drzemiąc. Obudził ich stukot dochodzący zza cienkiej ściany. Oczywiście w głowach kotków, które odzyskały siły, powstała natychmiast myśl " Trzeba sprawdzić co to za hałas. " Koty spojrzały na siebie. Mieszkali ze sobą dość długo, więc doskonale się rozumieli. Zaczęli się rozglądać za jakąś dziurką w ścianie. Nie znaleźli żadnej, ale kicie to uparte i niezłomne istotki, dlatego też Szczęściarz wyciągnął pazura i dźgnął ściankę. A że była cienka i krucha, wkrótce powstała w tym miejscu drobna dziurka. Marbi wydrapała też jedną dle siebie.
- Mam nadzieję, że nie złamałaś sobie pazura? - zażartował Szczęściarz, lecz Marbka spojrzała na niego z żądzą śmierci w oczach i dał spokój temu tematu.
Oboje spojrzeli za ścianę. Ujrzeli mutanty chodzące po długiej sali jak gdyby bez celu, bo w sali było pusto, a oni wogle nie rozmawiali. Jedyną rzeczą w sali był zegar. Metalowy, pomalowany w okropny szlaczek, mieniący sie we wszystkich kolorach. Jednak mimo swej wątpliwej piękności przyciągał wzrok jak ongi świecąca mysz. Koty zagapiły się w zegar, a ten tykał i tykał... Nie wiadomo ile tak przesiedzieli. Nagle powoli otworzyły się drzwi i wylało się stamtąd jaskrawe światło. W tym samym czasie w zegarze coś się zmieniło. Marbi dostrzegła, że ma światełko na górnej części, które takrze zabłysnęło takim samym światłem. Oprócz tego zadzwonił tak, jak inne zegary o pełnej godzinie. Kocina poczuła pewne niezdecydowanie, wszystko ciągneło ją do siebie.
1. Przerzuciła wzrok na tejemnicę za drzwiami...
2. Nie spuszczała wzroku z zegara...


Więc standardowo proszę o głosowanie  :prosze: Mam nadzieję, że jeszcze was nie zanudziłam. A tak ogólnie to idę spać, bo zmenczona jestem. Pozdrawiam :)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Visenna w 2003-02-01, 09:49
To niech ona wykona  czynność 2 a Szczęściarz 1 hahahaha ale ja sprytna jestem :D :D :D :D :D :D


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2003-02-02, 12:59
Adrenalinko, ty dobrze wiesz, że to by było za łatwe.  :chytry:  :roll:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2003-02-03, 01:09
niech bedzie 2


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Visenna w 2003-02-03, 14:06
Gopi...czyżbym Cię rozszyfrowała :)  :?:  Zależy jak wyjdzie głosowanie, albo tak jak powiedziałam albo na odwrót  :D  :D  :D  Niby jestem blondynką, ale wyjątek potwierdza regułę :):):):):):):):):) :lol:  :lol:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2003-02-03, 15:40
Może i by tak było, ale teraz nie licz na to.  :P :)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Duszek w 2003-02-09, 14:59
Oczywiście 2 ...


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2003-02-19, 19:48
...Nie spuszczała wzroku z zegara, a zegar tykał i dzwonił. Nagle Marbi zrozumiała, że właśnie to była jej wizja- zegar tykał jak dzięcioł, a dzwonił jak kukułka. Mutanty chodziły w takt tykania, jak ludzie tańczą w takt muzyki na dyskotece. Marbi przypomniała sobie strasznego szkieleta z wizji i zamknęła oczy. Kiedy je otworzyła nie zobaczyła już mutantów tylko myszki, bardzo dużo myszek biegających po pokoju. "Czyli one nie zmalały, tylko zmieniły postać" pomyślała kocica. Przyszło jej do głowy, że Szcześciarz może zobaczył dokładnie co sie stało.
-Szczęściarz, co widziałeś?
-Ja? To samo co teraz widzę. To tylko stado myszy, lepiej choćmy do domu.
-Co? Nic nie widziałeś? Przecierz tam były mutanty i zamieniły się w myszy!
     Szczęściarz spojrzał na Marbi z pobłarzaniem. " Co za wredota, myśli, ze bredzę..."- Marbka była na niego zła. Jednak tęskniła bardzo za słońcem lub księżycem, bo nie wiedziała jaka jest pora dnia, więc oba koty zebrały się do drogi. " Cieszę się, że stąd odchodzę, te wszystkie tajemnice to juz nie moja sprawa." Po niecałej godzinie serduszko mocniej zabiło w kotce, oblicze sie jej rozweseliło, gdy księżyc bladą poświatą oblał jej smukłą postać. Nareszcie, zostawiła za sobą te kanały i nigdy nie miała zamiaru wracać.
KONIEC


No i koniec opowiastki. Dziękuję wszystkim, a szczególnie osobom które brały udział w zabawie  8) :D Hehe, może i to koniec, ale nie myślcie, ze tak łatwo się mnie pozbędziecie z tego działu ;) Pozdrawiam :)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Visenna w 2003-02-19, 20:09
Wybieram opcję numer 2= dalsza część opowieści nie zgadzam się na koniec Ona była cudowna!!


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Duszek w 2003-02-20, 16:36
2 ... ja nie mogę inaczej ...


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2003-02-20, 16:47
chcemy jeszce! chcemy jeszcze! chcemy jeszcze!


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Duszek w 2003-02-20, 18:48
Dobrze mówi ... piw ... eee ... czekolady dziecku dać ...


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: kasia w 2003-02-22, 17:23
Skoro wszyscy protestują to my też... jeszcze, jeszcze!!!  :wink:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2003-02-23, 09:33
Biorąc pod uwagę, że koniec to dopiero początek, na Waszą prośbę będę kontynuować historyjkę. ależ jestem słaba :PAle pamiętajcie, że sami chcieliście więc proszę głosować :) Dziękuję :D

...Marbi przez okno dostała się do swego przytulnego domu. Najpierw oczywiście umyła się, by nie nabijali się z niej inni mieszkańcy. Gdy już była czysta poszła do kuchni w wiadomym celu. A tam cudowny widok: mleko w misce!! Różowy języczek Marbi poszedł w ruch i po mleku zostało tylko parę kropel. Po zaspokojeniu żołądka, kocica wskoczyła na półkę i wygodnie ułożyła się w jakimś koszyku na zakupy. Wtedy właśnie Szczęściarz po uprzednim doprowadzeniu się do porządku i przywitaniu innych kotów wkroczył do kuchni.
- O jak fajnie! Mleko było w misce! Super, że ktoś o mnie pomyślał...
Kocur musiał zadowolić się wodą z akwarium. Kiedy już się napił i najadł podążył do drugiego pokoju zgnieść nogi jego pani.
    Rano koty zostały bezczelnie obudzone przez rządnych pieszczot ludzi. Cóż było robić? Okno, balkon, płot i nareszcie Marbi było na otwartej przestrzeni(z paroma blokami) !!! Kotka rozkoszowała się przyrodą gdy podszedł do niej jakiś nieznany jej kocur i zaprosił ją na randkę ;) Hmm... zgodzić się czy nie?
1. Pewnie, tylko kiedy kotku...
2. Muszę odpocząć po poprzednim dniu, może jutro...


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Visenna w 2003-02-23, 10:36
Widzę że zmieniamy typ przygody...Hmmmm 1 1 1 1 1 1


Gopi teraz będziesz pisała tą historję do końca życia  :P  :P


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: kasia w 2003-02-23, 11:47
1! 1! 1! 1!

Fakt, teraz na zawsze będziesz związana z tym forum i tą historią  :wink:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: zyraffka w 2003-02-23, 13:51
No jasne że 1 :) ;)  Może i mnie ktoś zaprosi na randke... ;)  hah


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Duszek w 2003-02-23, 19:19
1 bedzie odpowiedni ...


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2003-02-27, 22:14
...Pewnie, tylko kiedy kotku...
- To przyjdź wieczorem, ja tu będę- odpowiedział kot i słodziutko sie uśmiechnął.
Marbi w domu bardzo długo i dokładnie sie myła, aż jej mniejsza pani, bazując na genialnej książkowej wiedzy, była pewna, że lada chwila spadnie deszcz. Ale nie spadł i dziewczyna straciła spacer, bo nie chciała zmoknąć. Wieczorem w umuwionym miejscu juz czekał na Marbi kot.
- Witaj, jak sie czujesz?
- Dziękuję, dobrze.- odpowiedziała nieco oficjalnie, bo było jej głupio, że nie pochwalił jej wyglądu.
- Wiesz co chciałbym, żebyś gdzieś ze mną poszła, zgodziłabyś sie?
1. Cóż, to zależy gdzie byś chciał iść...
2. Prowadź...
3. Nie, nie mogę, już późno...


Dziś trochę nietypowo, bo aż 3 możliwości. Ale jak juz sie wrobiłam, to cos mi się należy :P Adrenalina, jakos sobie nie wyobrażam staruszki siedzącej i piszącej opowieści o kocicy Marbi, ale kto wie :P Pozdrawiam :)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Duszek w 2003-02-27, 22:29
Zdecydowanie 2.  ... zaczyna byc romantycznie ...  ;)  :lol:


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Visenna w 2003-02-28, 08:15
Jest tylko jedna możliwość 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2. Koci nieznajomy, co to będzię, coto będzie...


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: sylwka_garfisia w 2003-02-28, 10:45
Pierwszy raz biore w tym udzial ale wiem o co chodzi bo przeczytałam wszystki części!ZDecydowanie 1/size]!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2003-03-11, 16:58
...Prowadź.
Kot wybadał spojrzeniem Marbi, czy jest pewna swojej decyzji.
- Przy okazji czy mógłbym poznać Twoje imię?
- E..tak.. Marbi, tak się nazywam..- zaczerwieniła się, uświadamiając sobie, że nie ładnie tak się nie przedstawić na początku znajomości. - A ty jak się nazywasz?
- Nie jestem zniewolonym kotem tak jak Ty. Nie posiadam imienia, mozesz mnie nazywac jak chcesz.
Dla Marbi coraz mniej się to wszystko podobało. Nieznajomy zaprasza ją na spotkanie, nie chce się przedstawić (myśli, ze uwierze w to, że nie ma imienia?) i jeszcze twierdzi, że jest zniewolona (co za brak manier! obraża mnie! ja zniewolona, też coś!) ! Chętnie by znalazła okazje do pójścia sobie, nie obchodziło by ją nawet to co chce jej pokazać, ale jak zwykle była zbyt dumna, a on mógł pomyśleć, że się przestraszyła i uciekła. Więc kocica potulnie szła za kocurem i myślała jak go będzie nazywać. Nie będzie przecierz mówić na niego "kot".
1. Jest jak twierdzi (i tak nie wierzę w tą głupotę) bezimienny, więc może Noname ?...
2. Najlepsze proste i ładne : Zenek  :P...


No jaka ta Marbi mało zaradna. Znów potrzebuje waszej pomocy. Mam nadzieje, że tylko trochę was rozczarowałam. Może jak dojdą na miejsce będzie bardziej romantycznie. Pozdrawiam :)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Visenna w 2003-03-11, 17:40
1 1 1 1 1 1 Noname to intrygujące...


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: zyraffka w 2003-03-11, 18:26
Buahahah Zenek ;) Samo imie psuje roantyczną atmosferę ;) (bez urazy wszystkie Zenki ;)) Jasne ze 1111111111111 a tak apropo to batonik noname jest calkiem wporzo ;) i nawet smaczny ;)


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2003-03-11, 18:35
poprosiem 1


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: kasia w 2003-03-11, 18:57
Ja też jestem za 1  :D


Tytuł: Decyzja należy do was.
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2003-03-23, 21:45
ONE of course...  :lol: